Bez oprawy muzycznej nie ma filmu, serialu i reklamy
Reklama bez dźwięku? Rzadko spotykane. Przerażająca scena filmowa bez muzyki? Mało wiarygodne. Muzyka bawi, wzrusza, buduje napięcie. Jest dopełnieniem obrazu w filmie, serialu, spocie reklamowym. Skąd się tam bierze? Jak ją dobrać, by wzbudzić odpowiednie emocje? Czy marka może budować swoją tożsamość poprzez muzykę? O tym rozmawiamy z Agnieszką Kulczycką, konsultantką muzyczną, założycielką i Prezeską Sirens - firmy, która dobiera muzykę do filmów, seriali, reklam i pracuje m.in. dla TVN, Polsat, Netflix, HBO.
Konsultanci muzyczni Sirens decydowali o muzyce m.in. w produkcjach takich jak „Moje wspaniałe życia” w reżyserii Łukasza Grzegorzka, „Supernova” Bartosza Kruhlika, „Sala Samobójców. Hejter” Jana Komasy, „Kler” Wojciecha Smarzowskiego, „Banksterzy” Marcina Ziębińskiego, czy w filmie „Ślepnąc od świateł” w reżyserii Krzysztofa Koniecznego, który rozpoczyna się piosenką „It’s raining again” Scotta Walkera z 1969 roku. Pracowali też przy różnych serialach. Ostatnio m.in. przy „Planecie Singli. 8 historii” wyprodukowanej przez Canal+, drugim sezonie „Tajemnicy Zawodowej” TVN Player czy „Herkulesie”, który będzie miał premierę w kwietniu. Przez 16 lat działania firma Sirens była zaangażowana w ogromną liczbę projektów.
Zacznijmy od początku. Kto „przychodzi” do Was najczęściej po muzykę?
Nasza praca polega nie tylko na synchronizowaniu muzyki, a więc dobieraniu jej do konkretnego obrazu, ale również licencjonowaniu, czyli nabywaniu praw do utworów, które już istnieją. To mogą być utwory polskie, ale również zagraniczne. Do jednej z komedii kupowaliśmy utwór od AC/DC, a do innej od Lany Del Rey. Wiele z naszych projektów dotyczy reklam, więc – w tym wypadku – klientem są agencje reklamowe i ich działy kreatywne, a także (pośrednio) klienci, którzy zamawiają w agencjach kampanie. Spora część naszej pracy dotyczy filmów i seriali. Tutaj naszym bezpośrednim klientem są zatem reżyserzy i producenci.
Skąd bierze się muzykę do filmu, serialu, czy reklamy?
Można kupić ją w fonotece (czyli w jednym z banków muzyki), skomponować na specjalne zamówienie, albo pozyskać prawa do wykorzystania już istniejącego utworu. Innymi słowy kupić muzykę od danego artysty lub jego reprezentantów. Rola konsultanta muzycznego we współtworzeniu filmu, serialu czy spotu jest duża, a osoba, która wykonuje ten zawód musi być kreatywna i mieć dobry słuch. To dlatego większość naszych pracowników ma wykształcenie muzyczne i zacięcie artystyczne. Odpowiednio dobrana muzyka powinna wzbudzać określone emocje, a czasem powodować pewne zachowania. Muzyka i obraz powinny stanowić całość. Zdarza się, że konsultanci muzyczni zamieniają się w detektywów. Tak jest m.in. w przypadku pozyskiwania praw do wykorzystania utworów.
Co wspólnego ma kupowanie praw do utworu z pracą detektywa?
Zacznijmy od tego, że licencjonowanie wymaga nie tylko znajomości prawa autorskiego, ale też rynku muzycznego. Negocjowanie umów z autorami bywa trudne, a niedociągnięcia mogą spowodować, że autor np. zablokuje emisję filmu, co będzie wiązało się z dużymi kosztami. Inną kwestią jest „znalezienie” autorów danego utworu, a zdarza się, że jest ich kilku lub kilkunastu. I tu właśnie rozpoczyna się praca detektywistyczna. Pamiętam, że kiedyś szukaliśmy muzyki do filmu „Sala Samobójców. Hejter”, a autorzy dosłownie „zapadli się pod ziemię”, nie odpowiadali na maile i telefony. Okazało się, że akurat przebywają… na pustyni w Arizonie. Podobnie było przy ścieżce dźwiękowej do „Ślepnąc od świateł”. Do jednego z zespołów dotarliśmy wreszcie przez znajomych znajomych, bo telefony i wiadomości pozostawały bez echa. Zazwyczaj poszukiwania zaczynamy od ZAIKS-u, później szukamy między innymi przez media społecznościowe, czasem przez znajomych. Bardzo dbamy o to, by cały proces synchronizacji muzyki z obrazem przebiegał w sposób legalny i kompleksowy. Czasem z różnych powodów, np. prawnych, jak konflikt współautorów, do kupienia licencji brakuje tylko kilku procent praw – specjaliści w Sirens w takiej sytuacji nie zdecydują się na użycie muzyki w filmie.
Czy są autorzy, którzy nie chcą zgodzić się na to, by ich muzyka znalazła się w danym filmie lub serialu?
Zdarza się, choć niezwykle rzadko. Wszystko zależy od sceny, w której ma pojawić się muzyka. Bywa, że jest to scena brutalnego morderstwa, gwałtu, tortur, seksu, czegokolwiek, co autorowi nie odpowiada.
Czym różni się dobieranie muzyki do filmu i reklamy?
Różnic jest sporo, ale najważniejsza kwestia to czas. Typowy spot reklamowy ma zazwyczaj 30, czasem 60 czy 90 sekund, a do oprawy muzycznej wystarczy jeden utwór (choć zdarza się, że miksuje się dwa). Praca przy reklamie jest zatem dość krótkim projektem. Zaczyna się już na etapie scenariusza, gdy rozmawiamy z reżyserem lub działem kreacji agencji reklamowej jakie powinny być finalne efekty, jakie emocje chcemy wywołać, a następnie bierzemy się do pracy. Film i serial to zupełnie inna kwestia, bo w tym wypadku trzeba czasem kilkunastu utworów. Praca nad filmem czy serialem trwa znacznie dłużej, jest bardziej skomplikowanym procesem. Chodzi nie tylko o to, żeby dopasować muzykę do poszczególnych scen, ale określić też momenty, w których powinna się ona pojawiać lub w których powinna zostać wyciszona. Zdarza się, że nad jednym filmem pracujemy 2-3 lata.

VOICE IMPACT AWARD – ogólnopolski konkurs grantowy dla dziennikarzy i studentów

Komunikacja w czasach kryzysów i zmian geopolitycznych. Jubileuszowy Kongres Public Relations

Jak skutecznie wykorzystać komunikację mobilną w biznesie?
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
W MSWiA trwają prace nad rozporządzeniem, które określi m.in., jakie warunki powinny spełniać miejsca schronienia, oraz wprowadzi spójne standardy dotyczące ich organizacji i wyposażenia. Ich opracowanie wymagane jest przez ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, która weszła w życie 1 stycznia br. Trwa także inwentaryzacja istniejących obiektów zbiorowej ochrony, w tym schronów. Jak podkreślają eksperci, mamy w tym obszarze wiele zaległości do nadrobienia. Problemem jest niedobór specjalistów od budowli schronowych, którzy mogliby ten proces wesprzeć i przyspieszyć.
Handel
Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii

19 maja odbędzie się w Londynie pierwszy od brexitu na tak wysokim szczeblu szczyt brytyjskich i unijnych przywódców. Zdaniem polskich europosłów obydwie strony dojrzały do ponownego zacieśnienia stosunków i są dla siebie kluczowymi partnerami. Rozmowy dotyczyć mają przede wszystkim zagadnień związanych z obronnością, ale także możliwości swobodnego przemieszczania się młodych ludzi. Wyzwaniem we wzajemnych relacjach wciąż są kwestie handlowe.
Transport
W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.