Miszmasz najemców i niespójna architektura psują wizerunek ulic handlowych
Reprezentacyjne ulice miast są coraz chętniej odwiedzane przez mieszkańców i turystów. Obserwujemy także większe zainteresowanie lokalami w takich miejscach wśród potencjalnych najemców, którymi są często duże i luksusowe marki. Na drodze do szybszego rozwoju ulic handlowych stoi jednak kilka przeszkód. Wśród nich najważniejsze to mieszanka struktury właścicielskiej, brak funkcji zarządcy ulicy, brak spójnej architektury, a także niedobór odpowiednio dużych lokali.
Ulice handlowe, podobnie jak galerie, powinny charakteryzować się przemyślanym, spójnym wynajmem, zapewniającym zróżnicowaną, ale komplementarną ofertę. Tymczasem większość lokali w takich miejscach w Warszawie ma różnych właścicieli. Znajdują się tam zarówno nieruchomości prywatne, należące do miasta czy państwowe. W efekcie niemal niemożliwe jest stworzenie spójnej struktury najemców, która skuteczniej przyciągałaby osoby chcące w jednym miejscu zrobić luksusowe zakupy czy skorzystać z oferty dobrych restauracji. Brak uporządkowanej wizji wynajmu lokali na ulicach handlowych zniechęca także wielu potencjalnych najemców. Sytuację poprawić mogłaby funkcja zarządcy ulicy, która została wdrożona np. w Berlinie i pozwala na lepsze planowanie oferty reprezentacyjnych przestrzeni miejskich.
Spójna architektura
Kolejnym elementem, którego brakuje na warszawskich ulicach handlowych, jest uporządkowany i harmonijny wygląd znajdujących się na nich lokali. Tę sytuację mogłoby poprawić powołanie funkcji zarządcy ulicy. Obecnie mamy do czynienia z różnymi, często kolorowymi i niespójnymi logotypami czy reklamami, które psują wizerunek alei. W przypadku takich ulic w Berlinie każdy najemca musi przedstawić pasujący do architektury projekt logotypu, który później jest akceptowany przez zarządcę. Takie reguły mamy już także na rodzimym podwórku. W Browarach Warszawskich, gdzie mimo że lokale zostały sprzedane prywatnym właścicielom, to zasady dotyczące brandowania są estetyczne i spójne.
Brak dużych lokali
Na ulicach handlowych znajdują się głównie nieduże lokale. Brakuje tych większych, których poszukuje wiele marek, decydujących się finalnie na domy handlowe zamiast ulic. Przykładem jest marka samochodów elektrycznych, która była zainteresowana wynajmem przy ulicy, ale niestety nie udało się znaleźć dla niej odpowiednio dużej powierzchni. Zmiana struktury właścicielskiej czy funkcja zarządcy ulicy mogłyby pomóc odpowiedzieć na potrzeby takich najemców, ułatwiając łączenie różnych lokali w jedną przestrzeń.
Dobry dojazd
Ulice handlowe są zlokalizowane w miejscach, do których dojazd komunikacją miejską nie jest problemem. Jednak wciąż wielu klientów, szczególnie gastronomii, oczekuje, że zaparkuje samochód w pobliżu restauracji. W niektórych europejskich miastach przy ulicach handlowych powstały wielopoziomowe parkingi, takie jak przy galeriach, które rozwiązują ten problem. Kolejnym elementem są miejsca do parkowania rowerów. Ścieżek rowerowych jest coraz więcej i właściciele lokali powinni rozważyć przygotowanie większej liczby stojaków czy uchwytów, przy których można spokojnie zostawić jednoślad.
Nowe centrum
Szansą na szybszy rozwój ulic handlowych w Warszawie jest także przebudowa centrum stolicy, która już się dzieje i ma szansę wzmocnić ofertę kulturalną, rozrywkową i usługową. Mogą pójść za nią rewitalizacje kamienic, na przykład na ul. Chmielnej. Zmiana podejścia miasta i właścicieli do centrum stolicy, a także wyższe czynsze, mogą sprawić, że lokalami na ulicach handlowych zaczną interesować się jeszcze lepsze marki.
Cena i funkcjonalność - to decyduje o zakupie mikroapartamentów
Jak wygląda rynek najmu w Krakowie?
Deweloperzy nie nadążają za popytem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.