Dbanie o tereny zielone a ekologia
Coraz większa świadomość Polaków w obszarze aktywności proekologicznych ma istotny wpływ na zachowania konsumpcyjne całego społeczeństwa. Poza dbaniem o własny dom i ogród częściej zwracamy uwagę na tereny zielone wokół nas. Tym samym rośnie zainteresowanie jak wygląda pielęgnacja miejskich terenów zielonych.
W tym sezonie szeroko komentowanym tematem był zakaz koszenia traw z uwagi na falę upałów w naszym kraju. Tym samym Zarządy Zieleni Miast wydawały komunikaty pouczające o reżimie koszenia uwzględniającym obserwację warunków pogodowych i potrzeby danego terenu. Doskonałym tego przykładem jest informacja jednego z magistratów publikująca dane dotyczące tego, że kosiarki spalinowe w ciągu godziny pracy emitują tyle spalin, co 11 samochodów. Co za tym idzie - rzadsze koszenie to mniej dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery. W celu ograniczenia ilości zanieczyszczeń można było używać kosiarek elektrycznych lub kosić kosą tradycyjną.
Dla przykładu z danych Federalnej Agencji Ochrony Środowiska wynika, że w każdy weekend około 54 mln Amerykanów kosi trawniki, zużywając 3 mld litrów benzyny rocznie oraz wytwarzając mnóstwo zanieczyszczeń powietrza. Silniki urządzeń ogrodniczych emitują wysoki poziom tlenku węgla, lotnych związków organicznych i tlenków azotu, wytwarzając nawet do 5 proc. notowanego w USA zanieczyszczenia powietrza.
Kolejnym problemem jest okropny hałas, jaki generują nie tylko kosiarki czy traktorki, ale niekiedy nawet piły mechaniczne, którymi przycinane są gałęzie drzew czy żywopłoty. Zamiast spokojnie pospać w sobotę trochę dłużej, z samego rana (prace często zaczynają się już o godzinie 7.00) budzi nas znajomy warkot maszyn. Nawet 80 proc. tych czynności wykonuje się za pomocą sprzętu ręcznego, czyli narzędzi spalinowych. A w urządzeniach małolitrażowych, jak kosiarki i podkaszarki nie ma katalizatorów, w porównaniu z samochodami, w których znajdują się zaawansowane układy katalityczne oczyszczające spaliny. W takich maszynach zanieczyszczenia powstające w wyniku spalania dostają się bezpośrednio do atmosfery i naszych mieszkań.
Jak informuje Fundacja Łąka, badania z Newcastle (Australia) wykazały, że koszenie trawników miejskich odpowiada za 5,2% całkowitej emisji tlenku węgla (CO) i 11,6% całkowitej emisji węglowodorów niemetalowych (NMHC) w mieście (Priest i współ. 2000). Z kolei na podstawie analizy danych rocznej emisji zanieczyszczeń w USA (Source Classification Codes, United States Environmental Protection Agency) wykazano, że spalinowy sprzęt ogrodniczy (z którego ok. 40% to kosiarki do trawy) odpowiada za emisję ponad 26 mln ton zanieczyszczeń.
Biorąc pod uwagę dane opublikowane przez GUS, w 2019 r. powierzchnia parków spacerowo-wypoczynkowych, zieleńców i terenów zieleni osiedlowej wynosiła 61,9 tys. ha, zajmując 0,2% powierzchni kraju. Większość ww. terenów zieleni znajdowało się w miastach (51,1 tys. ha), pokrywając 2,3% ich powierzchni. Na jednego mieszkańca przypadało 16,1 m2 tych terenów. Natomiast grunty leśne zajmowały powierzchnię 9,5 mln ha, w tym lasy 9,3 mln ha. Lasy publiczne stanowiły 80,7% ogólnej powierzchni lasów, a w zarządzie Lasów Państwowych znajdowało się 76,9% ogólnej powierzchni lasów. Lesistość kraju wyniosła 29,6%. A przecież w każdym z tych miejsc prowadzone są prace przy wykorzystaniu maszyn spalinowych!
Nadmierne koszenie traw i wycinka terenów zielonych może mieć bardzo niekorzystne skutki. Walczą tym chociażby największe miasta w Ameryce (Nowy Jork), a także część miast europejskich. To nie tylko zwiększenie zanieczyszczeń, ale zagrożenie dla naszego zdrowia. Dlatego warto pochylić się nad rozwiązaniem, które pozwoli na zachowanie równowagi podczas wykonywanych prac. Odpowiedzią może być paliwo alkilatowe, które redukuje emisję smogu do atmosfery o ponad 40 proc., a emisję dwutlenku węgla i wszystkich szkodliwych substancji o ponad 90 proc. w porównaniu do benzyny samochodowej.
Benzyna alkilatowa jest niemal całkowicie pozbawione niebezpiecznych związków, takich jak benzen i węglowodory aromatyczne, dzięki czemu jest zdrowsze dla człowieka i jego otoczenia. Co ważne, w przypadku tego paliwa rakotwórcze i toksyczne produkty spalania są ograniczane w porównaniu do benzyn samochodowych nawet o 90 procent. - potwierdza Kamil Skorupski, Prezes firmy Warter Fuels.
Z badań amerykańskich naukowców wynika, że silniki dwusuwowe w które wyposażone są kosy spalinowe podczas godzinnej pracy wydzielają do atmosfery tyle węglowodorów aromatycznych co samochód osobowy przejeżdżający 150km. Silniki te nie posiadają katalizatorów co sprawia, że wszystkie spaliny trafiają bezpośrednio do atmosfery trując środowisko i użytkownika. Badania potwierdzają, że 5% zanieczyszczenia powietrza w USA to tylko emisja z kosiarek, kos spalinowych. Benzyna alkilatowa to produkt przyszłości, który może zmienić także i Polskę. Szanse na to wydają się zresztą duże, bo jak wskazują badania, coraz więcej użytkowników zwraca uwagę na ich wpływ na środowisko, własne zdrowie dbałość o delikatny sprzęt. Pod tym kątem ten rodzaj paliwa pozostaje bezkonkurencyjny.
Polska branża paletowa wyprzedza PPWR
Recykling i odzysk odpadów receptami na nadprodukcję śmieci. Sprawdź, jak możesz
Instytut Zrównoważonego Rozwoju i Środowiska Uczelni Łazarskiego inicjuje Partne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.