Polacy nie wiedzą, gdzie zostawili swoje dane osobowe
Ponad 80 proc. Polaków nie wie, w ilu miejscach znajdują się ich dane osobowe. Nie dziwi zatem fakt, że w związku z tym 70 proc. z nas uważa, że nie jesteśmy w stanie zapewnić im należytej ochrony, a na szczycie listy zagrożeń znajduje się wyłudzenie pieniędzy przez oszustów korzystających ze skradzionej tożsamości. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów.
Trudno zapanować na bezpieczeństwem swoich danych osobowych, jeśli nie wiemy gdzie dokładnie się one znajdują. Jak wynika z badania serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów, wiedzę na ten temat posiada zaledwie 18 proc. ankietowanych.
Nie powinno zatem dziwić przekonanie wyrażone przez ponad 70 proc. respondentów, że ze względu na trudną do zdefiniowania liczbę miejsc, w których są przetwarzane nasze dane osobowe, nie mamy dużego wpływu na ich bezpieczeństwo. Co więcej, tylko niewiele ponad 40 proc. z nas uważa, że nawet stosowanie się do zasad ostrożności podczas udostępniania informacji dotyczących naszej tożsamości daje pełną gwarancję ich ochrony. Nie należy z nich jednak rezygnować.
– Z jednej strony musimy dbać sami o bezpieczeństwo naszych danych osobowych i nie udostępniać ich, jeśli nie jest to niezbędne. Ale trzeba też mieć świadomość, że i tak są już one zgromadzone w wielu miejscach, które nie zawsze są dobrze zabezpieczone. Od wielu lat eksperci od cyberbezpieczeństwa wskazują np. placówki służby zdrowia, jako miejsca szczególnie podatne na atak hakerów. A przecież dane każdego z nas są zgromadzone w przychodni rejonowej. Służba zdrowia jest mocno niedoinwestowana, nie mamy wpływu na to, jak nasza przychodnia chroni nasze dane osobowe. Dlatego ważne jest, żeby monitorować swój numer PESEL i reagować natychmiast, kiedy dostaniemy komunikat, że ktoś się nim właśnie posłużył – mówi Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
Ostrzeżenie o próbie oszustwa ułatwi szybką reakcję
Na szczycie listy największych zagrożeń, ankietowani umieścili wyłudzenie zobowiązań finansowych na skradzione dane (68 proc. wskazań). Ponad połowa ankietowanych wskazała także na wycieki danych (54 proc.) oraz niewystarczające zabezpieczenia baz firm i instytucji, które przetwarzają informacje na nasz temat (ponad 53 proc.). Prawie 40 proc. Polaków obawia się tego, że nie będzie wiedziała co zrobić w przypadku wyłudzenia danych.
Jak wynika z przeprowadzonego badania, większość z nas byłaby spokojniejsza, gdybyśmy mogli liczyć na ostrzeżenie przed potencjalną próbą oszustwa. Blisko ¾ ankietowanych (73,4 proc.) uważa, że możliwość otrzymywania powiadomień SMS lub e-mail za każdym razem, gdy ktoś spróbuje posłużyć się naszym PESEL-em, zwiększyłaby nasze poczucie bezpieczeństwa w zakresie ochrony danych osobowych.
– Monitorowanie użycia własnego PESEL-u pozwala błyskawicznie wykryć czy ktoś chce na nasze dane wyłudzić kredyt, pożyczkę albo zakup drogiego sprzętu. Instytucje finansowe, jak banki czy firmy pożyczkowe, operatorzy telekomunikacyjni przed zawarciem umowy z nowym klientem sprawdzają w Krajowym Rejestrze Długów, czy nie jest zadłużony. Tyle, że konsument musi wyrazić na takie sprawdzenie zgodę. Jeśli więc jej nie dawaliśmy, a w ramach monitoringu zostaniemy powiadomieni, że właśnie ktoś weryfikuje naszą wiarygodność płatniczą, to jest to znak, że ktoś próbuje na nasze konto zaciągnąć jakieś zobowiązanie – wyjaśnia Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl.
Sklepy internetowe i telekomy w grupie ryzyka
Jak wynika z przeprowadzonego badania, 65 proc. Polaków obawia się o bezpieczeństwo swoich danych osobowych, które przekazują firmom oraz instytucjom. Najczęściej dotyczy to seniorów powyżej 65 lat, wśród których odsetek ten wyniósł blisko 75 proc.
Dodatkowo, zaledwie co 3. Polak uważa, że stosowane przez firmy i instytucje zabezpieczenia baz danych są wystarczające. Jednak tylko niespełna 7 proc. badanych było tego zdecydowanie pewnych. Najwięcej zaufania do tych systemów ochrony mają najmłodsi ankietowani (52 proc.).
Zapytani o to, które podmioty są najbardziej narażone na niebezpieczne sytuacje, najczęściej wskazujemy na sklepy internetowe i firmy telekomunikacyjne. Blisko połowa ankietowanych ryzyko naruszenia bezpieczeństwa przetwarzanych przez nie danych osobowych ocenia jako wysokie. Dalej na liście zagrożonych znalazły się urzędy, przychodnie oraz szpitale. Co 3. badany (35 proc.) ma wątpliwości, co do poziomu stosowanych tam zabezpieczeń. Zaraz za nimi są banki (34 proc.), zakłady pracy (29 proc.) oraz uczelnie wyższe (27,5 proc.).
Badanie na zlecenie serwisu ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów pt. „Gdzie są nasze dane osobowe?” zostało przeprowadzone w październiku 2022 roku metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 1017 respondentów przez IMAS International.

Ceny ubezpieczeń spadły o 3% w pierwszym kwartale 2025 r.

Pożyczki bez zaświadczeń i formalności – dlaczego Polacy coraz częściej wybierają tę formę finansowania?
Walletto Fintech Poland i rozwój polskiego ekosystemu fintech
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.