Komunikaty PR

Jak szukać pracy w nowym kraju?

2022-12-09  |  01:00
Biuro prasowe
Kontakt
Maria Poławska
Agencja Face It

ul. Bagatela 10 lok. 31
00-585 Warszawa
m.polawska|agencjafaceit.pl| |m.polawska|agencjafaceit.pl
+22 241 12 36
https://agencjafaceit.pl/

Obcokrajowcy od lat wybierają Polskę na swoje miejsce do życia. Decydują się na to z różnych powodów, również ze względów zarobkowych. Dziś spodziewamy się kolejnej fali migrantów z Ukrainy, którzy będą u nas szukać pracy. Czy mają oni szansę na pracę zgodną z kwalifikacjami? Czy warto zachęcać ich, by zaczęli swój pobyt w Polsce od podjęcia pracy fizycznej?

W tym roku do agencji pracy tymczasowej zgłasza się o wiele więcej obcokrajowców niż wcześniej.
Są to w dużej mierze uchodźcy wojenni z Ukrainy, choć nie tylko. W swoim kraju wykonywali pracę na różnych stanowiskach. Czy mają szansę znaleźć podobne posady w nowym kraju? To zależy od wielu czynników – odpowiada Anna Rogińska, CEO Grupy VIPoL, oferującej zatrudnienie dla cudzoziemców w Polsce. Przede wszystkim muszą znać język, ale do tego w wielu przypadkach konieczna jest też nostryfikacja dyplomu, która oznacza, że dyplom zagraniczny jest w Polsce równoważny dyplomowi polskiemu. Dopiero ze stwierdzającym to zaświadczeniem można ubiegać się o pracę np. na stanowisku nauczyciela, farmaceuty czy inżyniera. Załatwienie takiego poświadczenia dyplomu trwa do 90. dni i kosztuje ponad 3 tys. zł, (choć można ubiegać się o zwolnienie z opłat), a przecież uciekający przed wojną, raczej nie planowali takich wydatków. Poza tym większość uchodźców z Ukrainy chce w Polsce tylko przeczekać wojnę i wrócić do siebie najszybciej jak to będzie możliwe. W takim przypadku są zmuszeni na chwilowe przekwalifikowanie się i podejmowanie innych zajęć, które umożliwią zarabianie na życie. Pozostaje więc praca fizyczna – popularna wśród obcokrajowców forma zatrudnienia, która często nie wymaga nawet znajomości języka.

Pierwsza fala uchodźców z Ukrainy zmieniła profil pracownika z tego kraju, jaki do tej pory znaliśmy. Teraz w Polsce próbują żyć głównie kobiety z dziećmi. By zarobić na utrzymanie, szukają lżejszej pracy fizycznej w takich branżach jak gastronomia, usługi sprzątające, czy opieka. Popularne są też szwalnie, pralnie, obsługa taśmy w zakładach produkcyjnych, czy układanie towarów w magazynach. Zdarzają się też panie chętne
na prace uznawane za typowo męskie np. obsługa wózków widłowych. Nie decydują się za to na branżę budowlaną, gdyż praca tutaj jest po prostu za ciężka.

Brak znajomości języka czy zaświadczenia nostryfikującego dyplom to nie jedyne przeszkody, by podjąć pracę zgodną z kwalifikacjami. Istotny jest też stan psychiczny osób, które przeżyły wojenną traumę i z tego powodu nie potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Skutki traumy polegają głównie na tym, że ogromna ilość energii w nas zgromadzonej, nie jest w stanie się uwolnić – w związku z tym zostaje zaburzone nasze funkcjonowanie psychologiczno-społeczne – mówi Aleksandra Zakrzewska, psycholog.
73% ukraińskich uchodźców w Polsce doświadcza syndromu post traumatycznego (tzw. PTSD), a 66% wykazuje wysoki wskaźnik przewlekłego stresu. To pokazuje, że duża część osób, która przyjechała do nas z Ukrainy jest w stanie psychicznym, utrudniającym normalne funkcjonowanie i podejmowanie pracy.

Jakie mogą być jeszcze powody bezrobocia wśród obcokrajowców? Niektórzy po prostu nie chcą podejmować pracy poniżej kwalifikacji albo nigdy nie pracowali i po prostu brakuje im doświadczenia. Ten ostatni powód dotyczy wielu kobiet z Ukrainy, które przed wojną zajmowały się głównie domem i dziećmi, pozostawiając kwestie zarobkowe swoim mężom i przez lata funkcjonując w takim modelu rodziny.

Te kobiety nie są przygotowane do wejścia na rynek pracy w ogóle, a szczególnie w obcym dla nich kraju – stwierdza ekspertka. Dopiero brak pieniędzy na życie zmusza ich do podjęcia jakiejś pracy i są tym po prostu przerażone. Co więcej taki stan rzeczy naraża je na różne niebezpieczeństwa, bo często podejmują pracę ad hoc, na czarno, nie wiadomo u kogo i za ile. Nie musi tak być – wystarczy, by zgłosiły się do naszej agencji pracy, a my jesteśmy w stanie szybko rozwiązać ich problemy. Nie tylko znajdziemy pracę, ale też doradzimy, jak urządzić się w nowym miejscu.

Praca w Polsce jest i czeka – ale trzeba wiedzieć, gdzie jej szukać. Warto sprawdzić oferty w mniejszych miastach – tam, gdzie nie ma tak dużych skupisk kandydatów i gdzie znajduje się wiele zakładów produkcyjnych – zaleca Rogińska. Ukraińcy nie są do tego przyzwyczajeni, gdyż w ich kraju praca jest praktycznie tylko w dużych aglomeracjach. Również w Polsce próbują znaleźć zatrudnienie w większych miastach i czują się rozczarowani brakiem rezultatów swoich poszukiwań. Jeśli uciekinierzy wojenni z drugiej fali zgłoszą się do agencji pracy – znajdziemy pracodawcę w mniejszym mieście, załatwimy transport i zakwaterowanie.

Wojna w Ukrainie się przedłuża, ale Polacy dalej chętnie pomagają. Organizacje pomocowe współpracują z przedsiębiorcami, rozwijane są też formy systemowej pomocy. Warto więc przyjechać i zadbać o swoje bezpieczeństwo. Jakaś praca na przeczekanie na pewno się znajdzie i warto do niej podejść jako do doświadczenia, które nie tylko pozwoli się utrzymać, ale też ułatwi poznanie nowych ludzi, którzy być może pomogą przejść na drugi etap związany ze znalezieniem posady zgodnej z kwalifikacjami. Najważniejsze
jest zdrowie i życie – jak się je uchroni, inne sprawy też powoli muszą się ułożyć. Pomimo wojny, warto żyć dalej.

 

 

Grupa VIPoL to agencja pracy tymczasowej, która oferuje m.in. leasing unikalnych specjalistów oraz pracowników fizycznych. Firma, działająca na polskim rynku od 2010 roku, zapewniła pracę dziesiątkom tysięcy osób. Zespół tworzą profesjonaliści w dziedzinach HR, zarządzania biznesowego oraz prawa dotyczącego zatrudnienia i legalizacji pobytu obcokrajowców. Misją firmy pod hasłem „Pracujemy razem” jest łączenie ludzi w relacjach zawodowych ponad granicami państw, zapewniając obcokrajowcom szansę
na godne życie. Biura grupy VIPoL znajdują się w Polsce, w Niemczech i na Ukrainie.  Więcej informacji: www.vipolgroup.eu

Fundacja VIPoL Wspieramy razem – pomysłodawca kampanii Pracodawca bez Granic – powstała po to, by wesprzeć polskich pracodawców w sprostaniu wyzwaniom współczesnych czasów. Działalność Fundacji oparta jest na monitorowaniu sytuacji
w polskich firmach, zatrudniających obcokrajowców oraz reagowaniu na bieżące zapotrzebowanie osób i podmiotów nawiązujących współpracę. Podejmuje też różnorodne inicjatywy, mające na celu aktywizację i integrację społeczną, przeciwdziałanie wykluczeniu, a także uproszczenie procedur zatrudniania obcokrajowców. Ponadto udziela wsparcia pracownikom i edukuje przedsiębiorców otwartych na zatrudnianie kandydatów spoza Polski.

https://fundacjavipol.eu

Więcej informacji
Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Agencja Face It
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Praca 4-dniowy tydzień pracy sprawdza się za granicą Biuro prasowe
2024-07-17 | 15:20

4-dniowy tydzień pracy sprawdza się za granicą

Czekając na zapowiadane w Polsce skrócenie tygodniowego czasu pracy, warto przyjrzeć się doświadczeniu innych krajów. W dotychczasowych programach pilotażowych 4-dniowego
Praca Kondycja branży pracy tymczasowej – komentarz ekspercki
2024-07-08 | 01:00

Kondycja branży pracy tymczasowej – komentarz ekspercki

Grzegorz Boczoń, Prezes Zarządu w HR Quality Polska   Okres wakacyjny jest gorący nie tylko pod kątem temperatur, ale też pod względem ożywienia w branży pracy
Praca Jak firmy w Polsce podchodzą do kwestii zrównoważonego rozwoju? Ruszyły badania
2024-07-05 | 12:27

Jak firmy w Polsce podchodzą do kwestii zrównoważonego rozwoju? Ruszyły badania

6 lipca 2024 r. mija termin implementacji do polskiego porządku prawnego unijnej dyrektywy CSRD. Nakłada ona na największych przedsiębiorców obowiązek składania sprawozdań

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.