McDonald’s Polska wprowadza nowy system szkoleniowy
Firma wprowadza nowoczesny Program Szkolenia Załogi. Dzięki zmianie podejścia do rozwijania kompetencji pracowników restauracji, sieć spodziewa się jeszcze szybciej i w bardziej angażujący sposób szkolić osoby zatrudnione w całej Polsce.
McDonald’s Polska to ponad 27 tysięcy pracowników rozsianych po całej Polsce. Dzięki nowemu Programowi Szkolenia Załogi i specjalnym tabletom szkoleniowym, które właśnie trafiły do wszystkich restauracji sieci, zyskają oni dostęp do nowych materiałów multimedialnych i nowoczesnej wiedzy nt. różnych aspektów pracy. W nowy sposób będą się szkolić wszyscy zatrudnieni w restauracjach McDonald’s, już od pierwszego dnia pracy. Jak podkreśla Wojciech Puchacz, Konsultant ds. Szkoleń w McDonald’s, odpowiedzialny za wprowadzenie programu: – Pracowaliśmy nad wdrożeniem od dawna, ale okazało się, że w nowej rzeczywistości ten projekt jest jeszcze bardziej potrzebny. Dzięki nowej formule szkoleń, możemy bardzo szybko przekazywać do restauracji niezbędną do pracy wiedzę. Pracownicy mają dostęp do szkoleń, kiedy tego potrzebują, więc czują się pewniej. To szczególnie ważne teraz, gdy sytuacja zmienia się tak szybko i wszyscy działamy w warunkach dużej niepewności.
McDonald’s kształci 4 tys. managerów rocznie
Firma podkreśla, że szkoli na ogromną skalę – każda osoba, która zaczyna pracę w McDonald’s ma precyzyjnie określoną ścieżkę rozwoju umiejętności, od podstawowego stanowiska, aż po kadrę managerską. Artur Czarnecki, szef działu Learning & Development, wyjaśnia: – Zaczynamy od szkolenia w restauracji, jesteśmy w stanie bardzo szybko nauczyć samodzielnego funkcjonowania na różnych stanowiskach. Jednocześnie od początku pokazujemy szerszy kontekst, żeby pracownik rozumiał, dlaczego pewne rzeczy robimy w określony sposób. Dość wcześnie umożliwiamy też budowanie kompetencji liderskich. Dla każdego poziomu stanowiska mamy określoną ścieżkę i w efekcie kształcimy aż 4 tys. managerów rocznie. Przy ograniczeniach wynikających z pandemii i ponad 450 restauracjach w całej Polsce technologie dają nam efekt skali i pozwalają bardzo szybko reagować na zmiany. Taka forma szkolenia jest bardzo atrakcyjna dla zespołu, angażuje w zdobywanie wiedzy, a to dla nas równie ważne.
Nowe technologie i zwiększenie roli instruktorów
Odświeżona metoda szkoleniowa opiera się na zasadzie 3S, czyli: Spójrz, Spróbuj, Sprawdź. Instruktor za pomocą tabletu pokazuje nowemu pracownikowi, w jaki sposób wykonać poszczególne zadania, a następnie zachęca do spróbowania swoich sił. Poszczególne zagadnienia wyjaśniane są metodą małych kroków, żeby szkolona osoba miała odpowiedni czas na przyswojenie wiedzy. McDonald’s zakończył przeprowadzanie pierwszych testów, które spotkały się z pozytywnym odbiorem w restauracjach. Jak mówi Dominika Dąbrowska, trenerka, która jako jedna z pierwszych miała okazję sprawdzić metodę w praktyce: – Ten system zmienia rolę instruktorów w restauracjach – mają teraz większą odpowiedzialność, nie tylko za przeszkolenie nowej osoby, ale też za odpowiednie motywowanie jej i chwalenie. Obserwuję, że wykazują się przez to większym zaangażowaniem. Zmienił się też sposób wyjaśniania poszczególnych procedur, który opiera się teraz na pytaniu „dlaczego”. Zastosowanie nowych technologii pozwoliło nam zebrać materiały szkoleniowe w jednym miejscu, w atrakcyjnej i przystępnej dla odbiorcy formie. Cała potrzebna wiedza jest dostępna dla każdego w dowolnym momencie. Widzę, że pracownicy chętnie z tego korzystają, a nowe osoby szczególnie chwalą sobie możliwość obejrzenia filmów instruktażowych w trakcie szkolenia na danym stanowisku. To sprawia, że czują się później pewniej, wykonując swoje zadania.
Testy rozwiązania w pierwszych restauracjach odbywały się jesienią. Przez ten czas pracownicy mogli zgłaszać propozycje ulepszeń. Jak podsumowuje Dominika Dąbrowska: – Cieszę się, że jako pracownicy McDonald’s mogliśmy dołożyć naszą cegiełkę do rozwoju nowej platformy. To duża satysfakcja mieć wpływ na rozwój kolejnych osób w organizacji.

Capital.com z tytułem najlepszego pracodawcy 2025 r. w Wielkiej Brytanii, Bułgarii i Polsce

Spawacz, elektryk, księgowy czy specjalista DevOps i Cloud – kogo brakuje do pracy? Regiony i stawki

Szkolenie – pełnomocnik oraz audytor wewnętrzny AS 9100: klucz do jakości w branży lotniczej
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.