Komunikaty PR

Polacy nie chcą pracować fizycznie. Czy przyciągną ich benefity pozapłacowe?

2023-08-23  |  11:21
Biuro prasowe
Kontakt

Agencja PR
Open Media

Obozowa 42A/2
30-383 Kraków
biuro|openmedia.pl| |biuro|openmedia.pl
12 268 97 50
openmedia.pl

Mimo znacznego wzrostu płacy minimalnej prawie w całej Polsce zaczyna brakować chętnych do wykonywania podstawowych prac fizycznych. Ponadto, zdaniem ekspertów, spłaszczenie wynagrodzeń skutkuje spadkiem efektywności i wzmożoną rotacją kadr. Przedsiębiorcy, którzy nie mogą sobie pozwolić na kolejną podwyżkę płac, rywalizują o pracowników szeregiem benefitów, które dotąd zarezerwowane były dla specjalistów. Luki kadrowe mogą pomóc wypełnić cudzoziemcy z odległych krajów Europy Wschodniej oraz Azji.

 

Z szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że w lipcu stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wyniosła 5 proc. Oznacza to, że praktycznie każdy, kto chce pracować, jest gdzieś zatrudniony. Niewystarczająca liczba pracowników związana jest bezpośrednio ze wskaźnikami demograficznymi, które jasno pokazują, że nasze społeczeństwo się starzeje. Choć aktualnie minimalne wynagrodzenie za pracę w Polsce wynosi 3 600 zł brutto, a w przypadku stawki godzinowej - 23,50 zł brutto, to w prawie każdej branży zaczyna brakować pracowników podstawowych. Firmy, które nie mogą automatyzować procesów w celu ograniczenia czynnika ludzkiego lub rywalizować o pracownika wyższym wynagrodzeniem, wprowadzają cały szereg benefitów i bonusów.

 

- Pomimo trudności z pozyskaniem pracowników fizycznych, większość pracodawców nie jest w stanie udźwignąć jeszcze wyższych kosztów zatrudnienia i próbuje utrzymać wynagrodzenie zasadnicze na minimalnym poziomie. Starają się za to zachęcić pracowników w inny sposób. Oferują im benefity pozapłacowe, które w pewnym stopniu mogą złagodzić skutki inflacji - mówi Wojciech Rybicki, Dyrektor ds. Rozwoju Regionu Centrum w LeasingTeam Group.

 

Benefity pozapłacowe dla pracowników fizycznych

 

Świadczenia pozapłacowe, takie jak karnety na siłownie, pakiety opieki medycznej czy ubezpieczenie na życie, przestały już być zarezerwowane wyłącznie dla specjalistów i kadry zarządzającej. Zdaniem ekspertów niedługo mogą stać się nowym standardem również wśród słabiej wykwalifikowanych pracowników. Takie rozwiązania często są bowiem tańsze dla pracodawcy niż podwyższenie zasadniczego wynagrodzenia za pracę, a przynoszą pożądany skutek. Pod warunkiem jednak, że oferta świadczeń pozapłacowych zostanie odpowiednio sprofilowana.

 

- W dobie rosnących kosztów życia najbardziej pożądane są świadczenia pozapłacowe realnie odciążające domowy budżet. Na stanowiskach produkcyjnych bardzo dobrze sprawdzają się dopłaty do posiłków czy obiady za złotówkę w przyzakładowych stołówkach. Takie rozwiązania są też korzystne dla pracodawcy, ponieważ dofinansowanie posiłków w kwocie do 300 zł miesięcznie jest zwolnione ze składek ZUS - mówi Marta Pilipowicz, Dyrektor Regionu Południowego w LeasingTeam Group. - Z naszych obserwacji wynika też, że pracownicy dużą wagę przywiązują do kwestii dojazdu - czy jest zorganizowany przez pracodawcę lub dofinasowany i w jakiej odległości od miejsca zamieszkania znajduje się zakład pracy – dodaje Marta Pilipowicz.

 

To, że dojazd do miejsca zatrudnienia jest istotny, pokazał już czerwcowy raport LeasingTeam Group „Polacy o dojazdach do pracy”. Z badania wynika, że dla zdecydowanej większości Polaków (81 proc.) ma on wręcz kluczowe znaczenie, bo wpływa na decyzję o przyjęciu oferty zatrudnienia.

 

Wysoka rotacja i niska jakość pracy

 

Jedną z konsekwencji skokowego wręcz tempa wzrostu płacy minimalnej jest spłaszczenie wynagrodzeń, a co za tym idzie drastyczny spadek motywacji do pracy i niespotykana dotąd w takiej skali fluktuacja kadr. Zdaniem ekspertów obecnie trudno jest pozyskać pracownika, ale jeszcze trudniej jest go zatrzymać.

 

- Pracownicy fizyczni są dużo bardziej świadomi możliwości zmiany pracy niż miało to miejsce jeszcze kilka lat temu i zdecydowanie chętniej podejmują związane z tym ryzyko - mówi Wojciech Rybicki, Dyrektor ds. Rozwoju Regionu Centrum w LeasingTeam Group. - Obserwujemy też niestety spadek zaangażowania w realizację powierzonych zadań. W sytuacji gdy warunki płacowe stają się coraz bardziej do siebie zbliżone, pracownicy fizyczni, zwłaszcza ci najmniej wykwalifikowani, szukają lżejszego i łatwiejszego zajęcia, które mogą wykonywać za podobne pieniądze – zauważa Wojciech Rybicki.

 

Pracownicy z Ukrainy nie wystarczą

 

Prawie w całym kraju zaczyna brakować rąk do pracy na stanowiska produkcyjne i w magazynach, a także osób do wykonywania podstawowych zajęć w przemyśle, budownictwie, handlu i logistyce.

 

- Sytuacja z brakami w obszarach blue collar wróciła do czasu sprzed pandemii. Ofert pracy jest bardzo dużo i na pewno nie możemy mówić o końcu rynku pracownika - mówi Marta Pilipowicz, Dyrektor Regionu Południowego w LeasingTeam Group.

 

Luki kadrowe tylko w pewnej części wypełnili pracownicy z Ukrainy. Według danych Urzędu Do Spraw Cudzoziemców wśród osób pełnoletnich, które przyjechały do Polski w ciągu roku od wybuchu wojny, jest aż 77 proc. kobiet. Z kolei mężczyźni w wieku produkcyjnym, zdolni wykonywać cięższe prace fizyczne, zostali bardzo szybko wchłonięci przez rynek.

 

- Według naszych szacunków w Polsce przebywa obecnie około 1,2 -1,7 miliona obywateli Ukrainy, co okazuje się niewystarczające na potrzeby rynku pracy. Sytuacji nie poprawia fakt, że coraz więcej obywateli Ukrainy wraca do swojego kraju lub wyjeżdża z Polski na Zachód, gdzie zarobki są jeszcze wyższe. Pracodawcy, w tym również agencje pracy tymczasowej, poszukują więc pracowników w odległych krajach Europy Wschodniej oraz Azji. Gruzja, Azerbejdżan, Kazachstan, Uzbekistan, Indie, Nepal, Bangladesz czy Filipiny - to kierunki, z których pozyskiwanie pracowników będzie rosło w najbliższych latach – podsumowuje Wojciech Rybicki, Dyrektor ds. Rozwoju Regionu Centrum w LeasingTeam Group.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Open Media
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Praca Nie ma wakacji od prac sezonowych – trwają cały rok. Jacy pracownicy są najbardziej poszukiwani? Biuro prasowe
2025-05-21 | 08:00

Nie ma wakacji od prac sezonowych – trwają cały rok. Jacy pracownicy są najbardziej poszukiwani?

Aż 67% pracowników sezonowych to kobiety – wbrew stereotypom o „męskiej pracy fizycznej”. Drugą największą grupę stanowią osoby w wieku 18-24 lata –
Praca Mercer Total Remuneration Survey (TRS) – kluczowe wnioski i obserwacje
2025-04-30 | 06:00

Mercer Total Remuneration Survey (TRS) – kluczowe wnioski i obserwacje

Wyniki badania płacowego Mercer Total Remuneration Survey (TRS) 2024 dostarczają cennych informacji na temat aktualnych zmian na rynku wynagrodzeń w Polsce. W 2024 roku zauważono kilka
Praca Dyskusje o pokoleniu Z na rynku pracy, Women on boards i migracjach. Zakończyło się EFNI Wiosna w Warszawie
2025-04-17 | 13:00

Dyskusje o pokoleniu Z na rynku pracy, Women on boards i migracjach. Zakończyło się EFNI Wiosna w Warszawie

Debatą byłych ministrów pracy zakończyło się premierowe EFNI Wiosna zorganizowane przez Konfederację Lewiatan pod hasłem „Przyszłość pracy, praca przyszłości”.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Bankowość

Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność

Od momentu przystąpienia do UE polska gospodarka urosła dwukrotnie – skumulowany wzrost PKB wyniósł 99 proc., a połowa wzrostu wynikała z członkostwa w UE. Duża w tym zasługa Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który od 2004 roku przekazał w Polsce 100 mld euro w finansowanie projektów związanych m.in. z efektywnością energetyczną, OZE czy zrównoważonym rozwojem miast. EBI zwiększa też inwestycje w obronność i bezpieczeństwo – w 2024 roku bank zainwestował 300 mln euro w pierwszy polski program satelitarny.

Polityka

Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę

Polska negatywnie wyróżnia się na tle krajów UE i OECD pod względem własności państwowej. Państwo kontroluje nie tylko duże, kluczowe dla gospodarki przedsiębiorstwa, lecz również graczy w mniej znaczących sektorach, jak słodycze czy armatura. Zdaniem przedstawicieli FOR „zatruwa” to zarówno gospodarkę, jak i politykę. W badaniach organizacji Polacy wypowiedzieli się proprywatyzacyjnie, choć w przypadku pytań o prywatyzacje dużych firm już nie byli tak zdecydowani.

Transport

Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki

66 proc. konsumentów, którzy w ciągu najbliższych trzech lat chcą zmienić samochód, deklaruje zakup z drugiej ręki – wynika z badania autoDNA. W Polsce na jedno auto nowe, z salonu, przypada pięć używanych. Chociaż rynek wtórny się stopniowo profesjonalizuje, wciąż liczne są nieprawidłowości i próby oszukania kupującego. 81 proc. kupujących deklaruje, że weryfikuje stan auta przed zakupem, ale często jest to bardzo pobieżny proces.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.