Wyścig o pracowników w firmach trwa. Wygrają go ci, którzy umożliwią im rozwój
Co 4 firma w Polsce boryka się z niedoborem pracowników, który przekłada się na brak realizacji zadań – wynika z badania „The Perfect Match” przeprowadzonego przez SD Worx. 34 proc. organizacji postrzega pozyskiwanie nowych pracowników za wyzwanie, a 69 proc. obawia się, że sytuacja na rynku pracy będzie
w przyszłości tak samo ciężka, jeśli nie trudniejsza. Jednocześnie tylko 1 na 3 (37 proc.) pracowników otrzymuje wystarczającą pomoc w rozwijaniu swoich umiejętności. Z kolei 28 proc. członków zespołów przyznaje, że menedżerowie blokują ich rozwój zawodowy.
Wyścig o talenty w firmach nie ustaje. Już 3 na 10 polskich przedsiębiorstw ma trudności
z przyciągnięciem odpowiednich kandydatów. Sytuacja ta nie zmieniła się znacząco od zeszłego roku (wówczas na problem wskazywało 37 proc. firm), co wskazuje na utrzymujące się trudności
w pozyskiwaniu nowych pracowników. Pomimo tych wyzwań, większość polskich firm (57 proc.) twierdzi, że posiada długoterminową perspektywę dotyczącą zapotrzebowania na nowych członków zespołów. Organizacje dostosowują swoją politykę rekrutacyjną do nowych warunków dyktowanych przez rynek pracy (53,8 proc. wskazań) oraz podejmują współpracę z pracownikami na umowach tymczasowych (43,6 proc.). Innym wyzwaniem, które wpływa na politykę kadrową firm, są wskazywane przez przedsiębiorców rosnące koszty prowadzenia biznesu. Przez nie nawet 4 na 10 firm (41,3 proc.) decyduje się na zwolnienie części swoich pracowników. Pracodawcy uważają jednak, że zwalnianie pracowników jest trudne (44 proc.) i zdaniem 33 proc. będzie jeszcze trudniejsze w przyszłości. Z drugiej strony, nieco ponad połowa pracowników wyraża przekonanie (56,7 proc.), że zachowa swoje dotychczasowe miejsca pracy.
– Niezwykle ważne jest dostosowywanie polityki rekrutacyjnej do zmieniającej się rzeczywistości rynku pracy. Organizacje, które są elastyczne i otwarte na nowe rozwiązania, mają większą szansę na przyciągnięcie talentów. Warto rozważyć strategie długoterminowe, takie jak programy rozwojowe
czy szkolenia, które często są wskazywane przez pracowników jako pożądane i które stanowią istotny czynnik wpływający na przywiązanie personelu do miejsca pracy. Poprzez ciągłe podnoszenie kwalifikacji i umiejętności swoich pracowników, firmy nie tylko zwiększają efektywność zespołów,
ale także budują silną markę pracodawcy, przyciągając do siebie najlepszych pracowników
i zatrzymując tych, na których obecności w organizacji najbardziej im zależy. Dodatkowo, długoterminowe myślenie o relacjach pracodawca-pracownik może przynieść korzyści w postaci stabilnych zespołów, efektywnego programu awansów wewnętrznych i obniżenia kosztów rekrutacji
– mówi Paulina Zasempa, People Country Lead – Poland and CEE w SD Worx Poland.
Ograniczone możliwości rozwoju
Obecnie 26 proc. pracodawców twierdzi, że stoi w obliczu wyzwań związanych z podnoszeniem
i zmianą kwalifikacji swoich pracowników. Niemal co drugi (46,9 proc.) pracownik jest świadomy potrzeby szkolenia w celu zwiększenia swoich szans na zatrudnienie. Dotyczy to wszystkich kategorii wiekowych ankietowanych aż do 55 roku życia (ankietowani ze starszych grup wiekowych wykazują nieco niższą świadomość konieczności podnoszenia kwalifikacji zawodowych). Większość (79,6 proc.) polskich pracowników dobrze zdaje sobie sprawę ze swoich umiejętności i potrzeb szkoleniowych.
Za to aż 3 na 4 pracowników (73,1 proc.) uważa, że posiada wszystkie kompetencje niezbędne
do wykonywania swojej pracy. Jednak i tak połowa osób pracujących w Polsce oczekuje, że ich organizacja będzie dalej rozwijać ich umiejętności. Czy przedsiębiorstwa są przygotowane na zaspokajanie ambicji zatrudnianych przez siebie osób? Zdania na ten temat są podzielone. Z jednej strony 55 proc. firm przyznaje, że ich menedżerowie podejmują wystarczające działania w celu rozwijania talentów w organizacji. Z drugiej jednak, aż 28 proc. pracowników uważa, że kierownictwo ich zespołów blokuje im rozwój zawodowy, 39,2 proc. przyznaje, że nie otrzymało żadnego szkolenia
w ubiegłym roku, a aż 36,2 proc. mówi otwarcie, że ma mało czasu na udział w szkoleniach lub nie ma go wcale.
– Pracownicy mają świadomość ewolucji rynku pracy i wiedzą, że utrzymanie atrakcyjności w oczach potencjalnego pracodawcy wymaga ciągłego rozwoju i doskonalenia swoich umiejętności. Są gotowi do zaangażowania się w proces samokształcenia, jeśli tylko zostaną dostarczone im odpowiednie narzędzia i stworzone możliwości. Jednak istnieje wyraźny rozdźwięk między tym, co organizacje twierdzą na temat stwarzanych przez nie możliwości a tym, jak je postrzegają sami pracownicy. Zauważamy zapotrzebowanie na bardziej spójną i skoncentrowaną na rozwoju kulturę organizacyjną. Firmy powinny działać na rzecz tworzenia środowiska, które zachęca pracowników do rozwoju zawodowego, postrzegając edukację jako inwestycję w przyszłość organizacji. To nie tylko przekłada się na satysfakcję pracowników, ale także na ich lojalność i zaangażowanie w dłuższej perspektywie
– komentuje Paulina Zasempa, People Country Lead – Poland and CEE w SD Worx Poland.
Lekcja wsparcia i komunikacji
Wymóg rewizji informacji na temat potrzeb pracowników i rozwoju talentów w firmach potwierdzają uzyskane dane. Okazuje się bowiem, że tylko 6 na 10 firm (56 proc.) potrafi wskazać, gdzie w ich organizacji potrzebne są konkretne kompetencje. Prawie połowa (43,8 proc.) pracodawców nie posiada wiedzy na temat ambicji swoich pracowników i pożądanych przez nich ścieżek rozwoju, a 31,3 proc. przedsiębiorstw nie jest świadomych umiejętności członków swoich zespołów. Bardziej optymistycznie wyglądają wyniki badań pracowników. Aż 6 na 10 (56 proc.) z nich dobrze rozumie, gdzie ich umiejętności mogą zostać wykorzystane w organizacji. Jednak tylko 52 proc. wie, na jakie stanowiska mogą awansować i brakuje im wiedzy na temat tego, jak wykorzystać te możliwości. Zaledwie 38 proc. pracowników uważa, że ma wystarczające możliwości awansu w organizacji i podobny odsetek
(33,9 proc.) uważa, że otrzymuje wystarczające wskazówki dotyczące kariery. Podczas gdy połowa firm (51,5 proc.) twierdzi, że ma menedżerów, którzy odpowiednio zachęcają do mobilności wewnętrznej, 47,5 proc. organizacji przyznaje, że posiada kierowników, którzy nie popierają zmiany stanowisk przez członków ich zespołów.
– Niewątpliwie istnieje potrzeba lepszej komunikacji między pracodawcami i pracownikami w zakresie planów rozwoju zawodowego. Organizacje powinny tworzyć przestrzenie umożliwiające regularne rozmowy na temat celów i aspiracji pracowników oraz dostarczać jasne ścieżki kariery. Zarządzanie talentami powinno stać się integralną częścią kultury organizacyjnej, a menedżerowie powinni być odpowiednio przeszkoleni i wyposażeni w narzędzia w zakresie rozwoju pracowników i wspierania ich mobilności wewnętrznej. Jest to kluczowe, aby skutecznie zachęcać do wykorzystania potencjału pracowników i wspierać ich rozwój. W innej sytuacji brak wiedzy na temat możliwości awansu i strategii rozwoju kariery może prowadzić do frustracji, utraty zaangażowania i koniec końców – zmiany miejsca zatrudnienia – dodaje Lalit Gupta, Managing Director – Eastern Europe w SD Worx Poland.
Złoty czas dla fachowców, nie tylko ze względu na rosnące wynagrodzenia
Pracodawco - nie bądź Grinchem!
Outsourcing procesowy w logistyce i produkcji w okresie przedświątecznych pików
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.