Komunikaty PR

Miejsce zamieszkania, czy zameldowania? – zawiłości Spisu Powszechnego

2021-06-22  |  17:00
Biuro prasowe
Kontakt
Arkadiusz Cegiełka
Good One PR

Edwarda Jelinka 38
01-646 Warszawa
arkadiusz.cegielka|goodonepr.pl| |arkadiusz.cegielka|goodonepr.pl
504 354 106
https://www.goodonepr.pl/

Z uwagi na pandemię wirusa Covid-19, do 30 września został wydłużony okres przeprowadzenia Narodowego Spisu Powszechnego. Tegoroczne badanie należy wykonać samodzielnie poprzez formularz online lub telefonicznie. Brak kontaktu z rachmistrzem i możliwość doprecyzowania pytań powoduje, iż pojawia się wiele niejasności m.in. odnośnie miejsca zamieszkania. Warto więc poznać kilka obowiązujących w tym aspekcie zasad, bowiem wprowadzenie błędnych danych jest obarczone ryzykiem odpowiedzialności prawnej.

Ideą Narodowego Spisu Powszechnego jest uzyskanie informacji dotyczących społeczeństwa, jego struktury, poziomu wykształcenia i warunkach funkcjonowania. Proponowaną przez ustawodawcę formą udziału w spisie jest formularz na stronie internetowej https://spis.gov.pl/, do którego zalogujemy się przy pomocy profilu zaufanego, bankowości elektronicznej lub numeru PESEL. Udział w spisie powszechnym jest obowiązkowy. Zlekceważenie go grozi karą w wysokości do 5 tysięcy złotych. Natomiast podanie nieprawdziwych informacji jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawiania wolności do 2 lat.

Miejsce zamieszkania może przysporzyć problemów

Po minięciu pierwszego kroku spisu, w którym wymagane jest podanie danych osobowych, przechodzimy do części odnoszącej się do miejsca zamieszkania. Ustawa nie precyzuje jednak odpowiedzi dla wszelkich konfiguracji mieszkaniowych, jakie występują w społeczeństwie. W ten sposób rodzą się niejednoznaczne sytuacje, jak choćby to, czy powinniśmy spisać się podając miejsce zameldowania, czy też to w którym aktualnie przebywamy z powodu pracy lub studiów. A co w sytuacji, gdy dom jednorodzinny zgłoszony pod jednym adresem zamieszkują dwie rodziny? Wówczas to właśnie zaistniałe okoliczności mieszkaniowe będą determinować nasze wskazania w spisie.

Miejsce zamieszkania czy zameldowania – co ważniejsze?

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się jasne i klarowne. Przepisy wyraźnie mówią, że w spisie powinien wziąć udział samodzielnie i indywidualnie każdy mieszkaniec Polski. Obowiązek ciąży więc na najemcy, a nie właścicielu mieszkania. Wątpliwości pojawiają się natomiast, gdy pracujemy i mieszkamy poza „domem rodzinnym” lub jesteśmy studentem i wówczas to faktycznie posiadamy dwa miejsca pobytu jednocześnie. Wykładnię prawną stanowi w tym wypadku to, jak często powracamy do pierwotnego miejsca zamieszkania. Jak wskazuje Łukasz Jasiński, radca prawny, ekspert Mieszkanie.pl: – Osoba pracująca i jednocześnie mieszkająca w innej miejscowości podaje adres zamieszkania zależny od częstotliwości powrotów do domu rodzinnego. Jeżeli przyjazd ma miejsce częściej niż dwa razy w miesiącu, wówczas rejestruje się pod adresem domu rodzinnego. Jeżeli powraca dwa razy w miesiącu lub rzadziej, to we wpisie powinniśmy uwzględnić miejscowość, w której przebywamy na skutek podjęcia w tym miejscu pracy.

O wiele bardziej klarowna jest sytuacja studentów i Polaków za granicą. Student, który wyjechał na czas studiów do innego miasta podaje adres, gdzie przebywa w trakcie studiów. Natomiast obywatel Polski, który wyemigrował, w trakcie spisu wskazuje adres zamieszkania w Polsce, bez względu na obecne miejsce przebywania i okres, na jaki wyjechał. Jedyną możliwością uniknięcia obowiązku spisu jest wymeldowanie ze stałego pobytu w kraju.

Jeden dom, dwie rodziny

Problemy może powodować kwestia wielopokoleniowych domów jednorodzinnych. Tutaj kluczem do prawidłowego uzupełnienia rubryki spisu jest wejście do budynku. W sytuacji, gdy  prowadzi do niego jedno wejście z zewnątrz należy spisać budynek jako jedno mieszkanie. Podobnie sytuacja wygląda, gdy w domu jednorodzinnym jedna rodzina zajmuje parter, a druga piętro. Jednocześnie obydwie korzystają ze wspólnych pomieszczeń jak kuchnia i łazienka. Taki budynek też powinien zostać spisany jako jedno mieszkanie.

Spis komplikuje się, gdy plan architektoniczny budynku wykazuje osobne wejścia lub część wspólną w postaci klatki schodowej. – W sytuacji, gdy dom jest jednorodzinny, ale na osobnych kondygnacjach zamieszkują dwie spokrewnione rodziny, a do poszczególnych mieszkań w budynku prowadzą osobne wejścia z zewnątrz i oba mieszkania nie mają nadanych numerów, to każda z rodzin podaje umowny numer mieszkania i wskazuje dane dla części budynku, który zajmuje. Identyczna sytuacja zachodzi, gdy w budynku jednorodzinnym na osobnych kondygnacjach mieszkają spokrewnione rodziny, do budynku prowadzi jedno wejście z zewnątrz, a do poszczególnych mieszkań prowadzą wejścia z klatki schodowej. Wtedy każda z rodzin podaje umowny numer mieszkania i wskazuje dane dla części budynku (mieszkanie), który zajmuje pomijając powierzchnię klatki schodowej – wskazuje Łukasz Jasiński, radca prawny, ekspert Mieszkanie.pl.

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Źródło informacji: Good One PR
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Problemy społeczne Kampania „Gdzie jesteś?” - powołanie Parlamentarnego Zespołu ds. zaginięć Biuro prasowe
2024-07-04 | 01:00

Kampania „Gdzie jesteś?” - powołanie Parlamentarnego Zespołu ds. zaginięć

Nie minął miesiąc od startu kampanii „Gdzie jesteś?”, a jej pomysłodawcy, Agnieszka i Daniel Dymińscy skutecznie realizują założone cele. Kolejnym zrealizowanym krokiem w
Problemy społeczne BRAK ZDJĘCIA
2024-06-20 | 12:00

Early Stage ponownie wspiera Fundację Dajemy Dzieciom Siłę 


Early Stage, szkoła języka angielskiego dla dzieci i młodzieży, już po raz trzeci  organizuje akcję "Move Your Heart", aby wspierać Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. W ramach tej inicjatywy, każdy przebyty kilometr - na
Problemy społeczne Unia Europejska zaczyna widzieć potrzeby seniorów, Polska jeszcze nie
2024-06-15 | 06:00

Unia Europejska zaczyna widzieć potrzeby seniorów, Polska jeszcze nie

W ostatnich latach demografia Europy uległa istotnej zmianie, a starzejące się społeczeństwo stawia przed Unią Europejską nowe wyzwania. Według najnowszych danych unijnych liczba

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.