Uczciwie przyznajemy: automatyzacja nie zawsze jest możliwa
Automatyzacja procesów w przedsiębiorstwach to obecnie jedno z kluczowych wyzwań, przed którymi stoi wiele firm. Nie każda z nich zdaje sobie jednak sprawę, że nie zawsze jest to możliwe lub opłacalne. Wówczas – nawet jeśli podejmie współpracę z profesjonalnym podmiotem, powierzając opracowanie koncepcji wdrożenia zmian zewnętrznemu działowi R&D, kooperacja nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Uczciwie o możliwościach i ograniczeniach automatyzacji procesów w przedsiębiorstwach mówią Grzegorz Putynkowski, CEO CBRTP oraz Krzysztof Woźny - Chief Technology Officer CBRTP, reprezentujący podmiot, który tworzy i wdraża innowacyjne rozwiązania oraz usprawnienia technologiczne dla przemysłu o najwyższym stopniu innowacyjności.
Jako podmiot specjalizujący się w obszarze automatyzacji i doradztwa technologicznego, CBRTP spotyka się zapewne z różnymi wyzwaniami po stronie klientów. Czy zawsze da się zaimplementować zmiany, na jakie liczy firma?
GP: Do tej pory zdobyliśmy szerokie kompetencje i zgłębiliśmy specyfikę wielu branż przemysłu. Dzięki temu możemy dostarczać produkty i usługi z zakresu automatyzacji i robotyzacji produkcji, automatyki procesów oraz badawczych systemów laboratoryjnych, które spełniają najwyższe standardy branżowe oraz oczekiwania dotyczące jakości. Niemniej jednak, chociaż staramy się być elastycznymi i kreatywnymi w poszukiwaniu rozwiązań, musimy przyznać, że nie w każdym przypadku wszystko jest możliwe. Nie wszystko jest wykonalne.
Jak CBRTP radzi sobie w takich sytuacjach?
GP: Przede wszystkim zawsze jesteśmy transparentni i uczciwi w naszych relacjach biznesowych. Jeśli widzimy, że pewne zadanie jest niemożliwe do wykonania lub nieopłacalne, jasno informujemy o tym naszych klientów. Pragniemy być postrzegani jako zrównoważony, profesjonalny i kompetentny doradca. Dlatego też stawiamy sprawę jasno i przedstawiamy realistyczne perspektywy.
Czy można podać przykład sytuacji, w której automatyzacja nie była możliwa?
KW: Oczywiście. W jednym z naszych projektów spotkaliśmy się z sytuacją, w której potencjalne korzyści z automatyzacji nie przewyższałyby kosztów i nakładów związanych z realizacją projektu. Po analizie i ocenie ryzyka doszliśmy do wniosku, że kontynuowanie projektu nie byłoby opłacalne dla naszego klienta. W takim przypadku zawsze uczciwie przedstawiamy nasze stanowisko i doradzamy alternatywne ścieżki, które mogą przynieść klientowi większą wartość.
Ważne jest dla nas, aby dostarczać realistyczne, osiągalne i opłacalne rozwiązania. Czasami może się zdarzyć, że projekt wymagałby znacznych nakładów czasu, zasobów lub inwestycji, a potencjalne korzyści nie przewyższałyby kosztów. Jesteśmy świadomi, że każde przedsięwzięcie ma swoje ograniczenia i wyzwania. Nasze doświadczenie pozwala nam na identyfikację potencjalnych problemów i ryzyk związanych z automatyzacją. Dlatego, zamiast obiecywać nierealistyczne wyniki, stawiamy na rzetelność i oferujemy nasze wsparcie w dążeniu do osiągnięcia realnych celów.
Jakie znaczenie ma uczciwość i profesjonalizm w tej dziedzinie?
GP: Wierzymy, że uczciwość i profesjonalizm są kluczowe w budowaniu długotrwałych relacji z naszymi klientami. Dlatego też zawsze staramy się działać w najlepiej pojętym interesie naszych partnerów biznesowych i zapewniać im rzetelne informacje na temat wyzwań, które mogą się pojawić w procesie automatyzacji.
Kiedy przedsiębiorstwo rozważa wprowadzenie automatyzacji, istotne jest, aby podejść do tego realistycznie a nie życzeniowo. Uczciwy podmiot doradczy lub partner biznesowy powinien przedstawić klientowi pełen obraz opcji za i przeciw, związanych z automatyzacją. To oznacza uwzględnienie zarówno potencjalnych korzyści, jak i ograniczeń oraz kosztów z nią związanych.
KW: Istnieją przypadki, w których specyficzne potrzeby i wymagania przedsiębiorstwa są trudne do spełnienia przez zewnętrzne zespoły R&D. Może to wynikać z braku wiedzy na temat dziedziny działalności klienta, braku dogłębnego zrozumienia procesów wewnętrznych czy też różnic w kulturze organizacyjnej. Niemniej w niektórych sytuacjach, nawet mając pełną wiedzę na ten temat nadal – automatyzacja może się okazać niemożliwa lub nieopłacalna. Uczciwy podmiot doradczy lub partner biznesowy powinien zawsze przedstawić pełną analizę sytuacji, wskazując na ograniczenia i ryzyka związane z automatyzacją. Dlatego jeszcze raz podkreślę na sam koniec - dla CBRTP kluczowe jest, aby klient był świadomy potencjalnych trudności i mógł podejmować decyzje na podstawie rzetelnych informacji.

CBAM - szansa czy zagrożenie dla polskiego przemysłu?

MSV 2025 – przemiany w przemyśle, technologie przyszłości i szeroki zakres tematyczny

Rosnąca popularność wynajmu wózków widłowych. Koszty, dostępność i serwis decydują o wyborze
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.