Polski transport na mobile’u - aplikacje mobilne używane w sektorze TSL
Transformacja cyfrowa transportu, wyceniona aż na 192 miliardy dolarów w 2020 roku, przybiera znacząco na sile. Według raportu Mordor Intelligence jej wartość rynkowa do 2024 roku może wzrosnąć do poziomu 17,5 proc. z czego 8,2 proc. będzie dotyczyć cyfryzacji w dziedzinie logistyki.[1] Składową postępującej digitalizacji są rozwiązania mobilne, czyli aplikacje, które coraz śmielej wykorzystywane są właśnie w sektorze TSL. Do czego służą? Przede wszystkim do usprawnienia komunikacji na linii kierowca - spedytor, statusowania zadań, szybkiej wymiany dokumentów i umów, sprawdzania czasu trwania załadunków i rozładunków, utrudnień na drodze czy dostępnych parkingów. Aplikacje umożliwiły zarządzanie przedsiębiorstwem poza siedzibą biura, dzięki czemu firma ma dostęp do informacji w czasie rzeczywistym i może kontrolować wykonywanie zleceń. Jakie są zalety i wady mobilnych rozwiązań w transporcie?
Według firmy analitycznej Sensor Tower, w 2021 roku globalnie ściągnięto około 130 mld aplikacji – to dane jedynie z dwóch najbardziej popularnych sklepów mobilnych. Co ciekawe, sukcesywnie rośnie liczba pobrań płatnych aplikacji. Tylko w 2021 roku wydano na nie 135 mld dolarów, czyli o ok. 25 proc. więcej niż rok wcześniej. Oprócz tych najbardziej popularnych apek dostępne są również rozwiązania dedykowane konkretnym branżom. Jak wykazują badania Crunchbase, firmy technologiczne zainwestowały w aplikacje mobilne w 2020 roku aż 73 miliardy, z czego głównym kierunkiem inwestycji, obok e-commerce i finansów, był właśnie transport.[2]
Aplikacje stały się wirtualnym portfelem, pomagają nawigować w trasie, ale coraz chętniej wykorzystywane są także jako profesjonalne wsparcie w sektorze TSL.
Dawniej zwykły GPS, a dzisiaj mobilne centrum dowodzenia
- Pierwsze aplikacje mobilne dla transportu służyły do nawigowania kierowców w trasie i były oparte o rozwiązania GPS. Aktualnie aplikacje mobilne nie przypominają już ich pierwowzorów. Systemy dla branży logistycznej i transportowej są coraz bardziej rozbudowane i intuicyjne, a dzięki temu są wykorzystanie przez nich do wielu zadań i co najważniejsze, znacząco usprawniają codzienną pracę. Dowodem na to, że aplikacje dla transportu znacznie się rozwinęły i są doceniane przez użytkowników, jest choćby nominacja w najbardziej prestiżowym konkursie dedykowanym rozwiązaniom mobilnym, Mobile Trends 2022, którą otrzymaliśmy dla naszego rozwiązania mKierowca w kategorii rozwiązań dla biznesu – mówi Maciej Wolny, Prezes Zarządu, Marcos Bis.
Pakiet funkcjonalności w jednym miejscu
Jeszcze kilka lat temu średni czas szukania miejsca parkingowego w Stanach Zjednoczonych wynosił 11 do 20 minut, co przekładało się na emisję aż 740 ton dwutlenku węgla do atmosfery.[3] Europejskim przewoźnikom ten temat również nie jest obcy, a ma to związek między innymi z niedostatecznie rozwiniętą infrastrukturą parkingową na kluczowych trasach. Problem ze sprawnym znalezieniem odpowiedniego parkingu rozwiązały między innymi właśnie aplikacje mobilne, a to tylko jeden z przykładów ich użycia w transporcie.
Coraz częściej na rynku pojawiają się aplikacje, które nie ograniczają się do rozwiązania tylko jednego problemu. Posiadają one znacznie więcej funkcjonalności niż tylko wskazanie parkingu. Te najpopularniejsze aplikacje umożliwiają nawet prowadzenie całego przedsiębiorstwa z poziomu smartfonu.
- To prawda, na rynku mamy wiele dostępnych aplikacji do pobrania, od map i nawigacji, rejestratorów zużycia paliwa aż po aplikacje, które pozwalają wykonać diagnostykę pojazdu, wspierając ekonomiczną jazdę. Problem tego typu rozwiązań jest taki, że żeby otrzymać wszystkie wskazane informacje musimy mieć kilka lub kilkanaście apek na jednym smartfonie. Znacznie lepsze są z tego punktu widzenia aplikacje, które dostarczają kilku rozwiązań – w jednym miejscu. Na przykład dostępne są rozwiązania mobilne zintegrowane z systemem TMS, które dają dostęp do szczegółowych danych zleceń w trybie online. Pozwalają śledzić pojazd w czasie rzeczywistym i wskazywać czas trwania załadunków i rozładunków. Takie rozwiązania rzeczywiście pomagają nam prowadzić firmę mobilnie i kontrolować rentowność – tłumaczy Kamil Korbuszewski, Członek Zarządu, Marcos Bis.
Komunikacja, obsługa zleceń i bezpieczeństwo
Aplikacje mobilne w branży TSL przede wszystkim oszczędzają czas zarówno kierowcom, jak i spedytorom, są wygodne w użytkowaniu oraz usprawniają proces komunikacji pomiędzy zleceniodawcą i zleceniobiorcą.
- Wykorzystanie aplikacji mobilnych w pracy kierowców wpływa na jakość komunikacji, zwiększa bezpieczeństwo oraz pozwala na szybszą wymianę informacji o realizowanych zleceniach. Wiadomość, którą wysyła kierowca, jest dostępna dla zdefiniowanej grupy odbiorców – zatem w sytuacji, kiedy spedytora nie ma aktualnie w pracy, może zostać odczytana przez inną, uprawnioną osobę. Taka wiadomość w odróżnieniu od rozmowy telefonicznej jest treścią, do której można wrócić, przeczytać raz jeszcze – w ten sposób ograniczamy nieporozumienia do minimum. Wpływa to również na poczucie bezpieczeństwa – nie w każdej sytuacji, kierowca może swobodnie wykonać połączenie telefoniczne - komentuje Dawid Kochalski, ekspert Inelo w zakresie telematyki i TMS i dodaje, że ogromną zaletą aplikacji mobilnych dla transportu jest funkcja obsługi i statusowania zleceń transportowych. Dzięki zastosowaniu określonego schematu każda ze stron otrzymuje ten sam zestaw informacji, które są archiwizowane w jednym miejscu.
Mobile dla spedycji
Aplikacje mobilne w transporcie ułatwiają również delegowanie zadań dla kierowców, a dzięki temu optymalizują pracę w obszarze spedycji. Automatyzacja zleceń i możliwość ich chronologicznego planowania znacząco przyspiesza ich pracę, którzy zyskują czas na obsługę innych zadań i mogą terminowo zrealizować dostawy.
- Czas to pieniądz, dlatego też terminowe wykonywanie przewozów to jeden z istotnych parametrów, nad którą przewoźnik chce mieć pełną kontrolę. Tutaj kluczową rolę odgrywają systemy TMS oraz narzędzia telematyczne, pozwalające na monitorowanie pojazdów w czasie rzeczywistym. Dzięki ich integracji z aplikacją mobilną, jak np. mSpedytorem spedytor otrzymuje powiadomienia o niepożadanych sytuacjach dotyczących zleceń, które realizuje – nawet w sytuacji, kiedy nie ma go przed komputerem. W ten sposób spedytorzy wiedzą doskonale, kiedy kierowca wyjechał z zaplanowanego korytarza, gdzie się znajduje albo kiedy mogą wystąpić opóźnienie dojazdu i odpowiednio wcześniej adekwatnie zareagować – komentuje Kamil Korbuszewski, Członek Zarządu Marcos Bis.
Aplikacje mobilne w służbie kierowców
Praca w transporcie nie należy do najłatwiejszych i wymaga często wielu wyrzeczeń, dlatego coraz mniej osób decyduje się, by zawodowo wsiąść za kółko. Oprócz trudnych warunków pracy, które się zdarzają, kierowcy są często narażeni na niebezpieczne sytuacje na parkingach czy w trakcie przejazdu. Wykorzystanie nowych technologii, w tym aplikacji mobilnych, może wpływać na poprawę bezpieczeństwa poprzez np. stworzenie alternatywnych kanałów kontaktu z kierowcą czy też możliwość jego szybkiej lokalizacji.
[1] https://monstar-lab.com/global/expertinsights/mobile-apps-transforming-transportation/
[2] https://www.moveoapps.com/blog/mobile-app-statistics/
[3]https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S2095756416302690?fbclid=IwAR1NSO0LRfKiuMJKt6yldqLOyt2raS2vZ7qjVzRof--jyOM-5VrOh34Am0g

DPD Mobile z kolejnymi państwami na mapie Europy. Wysyłki międzynarodowe z aplikacji już do 20 państw

Przełomowe badanie. Polscy właściciele ciężarówek chcą elektryków

Polska produkcja rowerów wodorowych coraz bliżej - Groclin ogłasza plany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.