Jak ułatwić dostęp do szczepień ochronnych?
Jak ułatwić dostęp do szczepień ochronnych?
Wnioski z raportu Profilaktyka chorób zakaźnych w Polsce. Refundacja apteczna
szansą na poprawę dostępności do szczepień ochronnych
2 grudnia 2020 r. zaprezentowano raport Profilaktyka chorób zakaźnych w Polsce. Refundacja apteczna szansą na poprawę dostępności do szczepień ochronnych, autorstwa Izabeli Obarskiej i dr hab. n. med. Ernesta Kuchara. Eksperci, edukując na temat zasadności szczepień ochronnych, przedstawiając historię ich rozwoju oraz analizując różne modele finansowania i organizacji szczepień w Polsce i na świecie, wskazują na potrzebę zwiększenia finansowania i systematycznej poprawy dostępu do nowych, skuteczniejszych i bezpieczniejszych rozwiązań. Wprowadzenie refundacji aptecznej, jako uzupełniającego modelu finansowania szczepień ochronnych, zarówno wśród dzieci, jak i osób dorosłych, może zwiększyć dostęp do szczepień zalecanych oraz szczepień alternatywnych (szczepionek wysokoskojarzonych), których koszt jest obecnie pokrywany w całości głównie przez pacjentów. Finansowanie szczepień ochronnych ze środków publicznych zwiększa ich dostępność, a to przynosi korzyści całemu społeczeństwu, więc także państwu, które taki dostęp zapewnia.
Pandemia COVID-19 pokazuje, jak duże zagrożenie stanowią wciąż choroby zakaźne i jak ważna jest skuteczna profilaktyka szczepienna w tym zakresie. Dzięki szczepieniom, uznawanym za jedno z najważniejszych osiągnięć zdrowia publicznego, już dziś możemy chronić się przed wieloma groźnymi chorobami zakaźnymi. Jednocześnie szczepienia wykazują wysoką skuteczność i efektywność kosztową oraz przyczyniają się do wzrostu jakości oraz średniej długość życia ludzi. Należy je traktować jako działania wyprzedzające, które zapobiegną sytuacji kryzysowej, wynikającej z możliwych do przewidzenia zagrożeń związanych z chorobami zakaźnymi.
Eksperci wskazują, że Program Szczepień Ochronnych (PSO) od lat wymaga rewizji i aktualizacji zgodnie z międzynarodowymi standardami. Koszt realizacji wszystkich szczepień obowiązkowych w ramach PSO stanowi zaledwie ok. 0,2 proc. bezpośrednich wydatków państwa przeznaczanych na ochronę zdrowia. Zdaniem ekspertów niedostateczne finansowanie szczepień ze środków publicznych jest główną przyczyną bardzo powolnego rozwoju PSO.
– Zwiększenie dostępności do szczepień w Polsce wymagałoby przyjęcia spójnej strategii
i zagwarantowania właściwych środków na jej realizację. W sytuacji, w której dofinansowanie z budżetu państwa będzie wciąż niewystarczające, rozwiązaniem jest zmiana modelu finansowania szczepień, uwzględniająca częściową refundację kosztu szczepionki, czyli współpłacenie pacjentów, poprzez umieszczenie wybranych szczepionek na liście leków refundowanych. Obecnie w ramach refundacji aptecznej dostępne są wyłącznie szczepionki przeciwko grypie. Dodatkowe źródło finansowania zwiększyłoby realnie dostęp do szczepień, a w efekcie sprzyjało wyszczepialności i nabywaniu odporności zbiorowiskowej – wyjaśnia Izabela Obarska, ekspert systemu ochrony zdrowia w zakresie polityki lekowej, refundacji i dostępności rynkowej, wykładowca w Centrum Szkolenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego oraz Akademii Leona Koźmińskiego, dyrektor Departamentu Polityki Lekoweji Farmacji Ministerstwa Zdrowia w latach 2016-2017.
PSO jest stopniowo uzupełniany o kolejne bezpłatne szczepienia, jednak nadal część istotnej profilaktyki oraz nowocześniejsze szczepionki muszą być w większości przypadków w całości finansowane przez pacjentów. Dotyczy to zarówno szczepionek zalecanych, np. przeciwko meningokokom, jak i szczepionek alternatywnych – wysokoskojarzonych, które chronią w jednym wkłuciu przed kilkoma chorobami zakaźnymi. Dzięki temu ułatwiają one realizację schematów szczepień poprzez zmniejszenie liczby iniekcji oraz liczby wizyt, a także zapewniają większy komfort i bezpieczeństwo ich realizacji. W ciągu dwóch pierwszych lat życia dziecka, dzięki szczepionkom 6-składnikowym możemy ograniczyć liczbę iniekcji z 19 do 10. Oznacza to korzyści dla płatnika publicznego w postaci zmniejszenia kosztów pośrednich oraz obciążenia personelu medycznego i systemu, a także dla rodziców, którzy zyskują więcej przestrzeni czasowej do zaplanowania szczepień zalecanych. Szczepionki wysokoskojarzone rekomendowane są przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny jako bezpieczniejsza i sprawdzona alternatywa dla szczepionek obowiązkowych[1].
– Szczepionki wysokoskojarzone zawierają mniej substancji pomocniczych, dzięki czemu do organizmu dziecka trafia mniejsza ich ilość w porównaniu ze szczepionką nieskojarzoną, co może mieć znaczenie w przypadku dzieci z alergią na określony składnik szczepionki. Warto pamiętać, że szczepionka tradycyjna podawana bezpłatnie w ramach PSO zawiera pełnokomórkową formę krztuśca, natomiast szczepionki 6-składnikowe zawierają jego bezkomórkową formę, która powoduje mniej niepożądanych odczynów poszczepiennych. Jednocześnie w randomizowanych badaniach klinicznych udowodniono ich wysoką skuteczność, wynoszącą 81-93%. Niestety szczepionki wysokoskojarzone w Polsce w większości przypadków są w pełni finansowane przez pacjenta, co dla części rodziców, mimo opisanych zalet, stanowi poważną barierę w ich wyborze i zastosowaniu – tłumaczy dr hab. n. med. Ernest Kuchar, specjalista w dziedzinach pediatrii, chorób zakaźnych i medycyny sportowej, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, członek polskich i międzynarodowych towarzystw naukowych: Polskiego Towarzystwa Lekarzy Epidemiologów i Chorób Zakaźnych, Polskiego Towarzystwa Medycyny Sportowej, Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, European Society for Paediatric Infectious Diseases (ESPID) oraz International Federation of Sports Medicine (FIMS), sekretarz Narodowego Komitetu Światowej Organizacji Zdrowia ds. eliminacji odry i różyczki.
Zachęcenie pacjentów do wykonywania szczepień i usprawnienie ich realizacji jest szczególnie istotne w obecnej sytuacji epidemicznej, gdy dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej został ograniczony oraz okaże się równie istotne w związku z pojawieniem się szczepionki przeciw wirusowi SARS-CoV-2, którą będzie trzeba zaszczepić jak największą populację.
– Jako lekarz kierujący oddziałem pediatrycznym, pracujący w poradni konsultacyjnej do spraw szczepień ochronnych oraz pediatra w podstawowej opiece zdrowotnej, gdzie w praktyce realizuję szczepienia ochronne uważam, że należy dołożyć wszelkich starań, aby szczepienia ochronne były akceptowane przez rodziców, dawały jak najszerszą ochronę oraz były łatwe w realizacji. Akceptację rodziców zyskują szczepionki , których reaktogenność jest niska, liczba iniekcji, a tym samym bólu i ryzyka odczynów miejscowych mała. Możliwość wykonania wszystkich szczepień na jednej wizycie oraz zapewnienie jak najszerszej ochrony nabiera szczególnego znaczenia w okresie pandemii, kiedy ograniczenie liczby wizyt zdrowych dzieci w poradni oraz najszersza ich ochrona są wyjątkowo ważne – mówi dr n. med Joanna Stryczyńska-Kazubska, specjalista pediatra, kierownik Oddziału Dzieci Starszych SZOZ nad Matką i dzieckiem w Poznaniu, Poradnia Konsultacyjna d/s Szczepień SZOZ nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu, Katedra i Zakład Profilaktyki Zdrowotnej UMP.
Autorzy raportu Profilaktyka chorób zakaźnych w Polsce. Refundacja apteczna szansą na poprawę dostępności do szczepień ochronnych mają nadzieję, że publikacja pomoże pokonać istniejące bariery i przyczyni się do rozpowszechnienia szczepień ochronnych w Polsce, jako kluczowej dziedziny profilaktyki zachorowań i ochrony zdrowia. Podniesienie poziomu finansowania szczepień ochronnych ze środków publicznych wydaje się kluczowe dla zwiększenia ich dostępności. W sytuacji, w której pokrycie kosztów szczepień z budżetu państwa nie będzie możliwe, korzystną opcją – zarówno dla płatnika publicznego, jak i pacjentów – pozostaje częściowe ich sfinansowanie w ramach refundacji aptecznej.
Współfinansowanie szczepień alternatywnych i zalecanych jest także jednym ze sposobów budowania zaufania do szczepień. Polscy pacjenci powinni mieć przekonanie, że państwo gwarantuje im optymalną ochronę przed chorobami zakaźnymi. Takie przekonanie buduje bowiem zaufanie zarówno do samych szczepień, jak i do systemu opieki zdrowotnej, który je zapewnia.
[1]https://szczepienia.pzh.gov.pl/wszystko-o-szczepieniach/jakie-sa-rodzaje-szczepionek/?strona=6#dlaczego-warto-stosowac-szczepionki-wysoko-skojarzone-
Giving Grudzień! Rusza charytatywny projekt na rzecz szkolnych psychologów
Wielkie rabaty na dermokosmetyki do -50% z okazji Black Weeks w Ziko Dermo. Odk
Medical Inventi podpisuje umowę o współpracy z Uniwersytetem Bolońskim
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.
Farmacja
Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.
Ochrona środowiska
Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania
Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.