Transport wewnętrzny w podmiotach leczniczych
More&More Marketing
ul. Obrońców Poczty Gdańskiej 5/13
52-204 Wrocław
wojciech|getmorepr.pl| |wojciech|getmorepr.pl
+48571246669
www.moreandmore.pl
Zwiększona skala dostaw sprzętu medycznego podczas epidemii koronawirusa unaoczniła znaczenie wyposażenia umożliwiającego sprawny rozładunek sprzętu medycznego i środków ochrony osobistej. Przyglądamy się dobrym praktykom w tym zakresie i szacujemy skalę korzyści z wdrożenia nowoczesnych rozwiązań.
W początkowej fazie epidemii dostawy sprzętu medycznego i środków ochrony osobistej były szeroko relacjonowane i komentowane w mediach głównego nurtu. Do wybranych placówek systemu ochrony zdrowia płynęła – także oddolna – pomoc materiałowa na niespotykaną dotąd skalę. Pracownicy szpitali mieli okazję widzieć sprzęt używany przez profesjonalistów z dziedziny transportu wewnętrznego. To doświadczenie stało się okazją do porównania różnych sposobów myślenia o rozładunku i przewozie produktów w ochronie zdrowia. Zdarzało się, że w jego rezultacie zmodernizowano sposób przewozu ładunków w podmiotach leczniczych – z korzyścią dla ergonomii pracy i optymalizacji wykorzystania czasu. W artykule przypominamy regulacje dotyczące ręcznego transportu towarów; przedstawiamy, jak w przepisach umocowane zostało stosowanie sprzętu pomocniczego i prezentujemy szacunkowe wyliczenia na temat potencjalnych korzyści związanych z użyciem nowoczesnych narzędzi.
Transport ręczny w przepisach
Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej ręczne prace transportowe rozumie się jako „każdy rodzaj transportowania lub podtrzymywania przedmiotów, ładunków lub materiałów przez jednego lub więcej pracowników, w tym przemieszczanie ich poprzez: unoszenie, podnoszenie, układanie, pchanie, ciągnięcie, przenoszenie, przesuwanie, przetaczanie lub przewożenie” (powyższa definicja i poniższe informacje pochodzą z dokumentu opublikowanego w Dzienniku Ustaw 2018 pod pozycją 1139). Ręczne przemieszczanie przedmiotów podlega licznym ograniczeniom. Maksymalna masa ładunku transportowanego przez jedną osobę nie może przekraczać 12 kg w przypadku kobiet i 30 w przypadku mężczyzn (na wyższych niż 4 metry pochylniach i schodach odpowiednio 8 i 20 kg) (§ 13.). Siła konieczna do zapoczątkowania ruchu przedmiotu podczas pchania nie może przekraczać, odpowiednio, 120 i 300 N (§ 14.). Pod warunkiem użycia poruszanych ręcznie wózków oraz taczek maksymalna masa ładunku zwiększa się i wynosi 100 – 450 kg w przypadku mężczyzn i 75 – 180 kg w przypadku kobiet (w zależności od liczby kół pojazdu oraz stopnia nachylenia terenu), a maksymalna odległość, na której dozwolone jest ręczne przemieszczanie ładunków, to 200 m (§ 21.). Ponadto przepis zaleca pracodawcom stosowanie rozwiązań technicznych i organizacyjnych zmierzających do wyeliminowania ręcznych prac transportowych, a w razie braku możliwości ich wyeliminowania – odpowiednią organizację pracy i wyposażenie pracowników w niezbędny sprzęt pomocniczy oraz środki ochrony indywidualnej (§ 3.). W związku z tym (a także wzrostem dostępności łatwych do wdrożenia narzędzi), w szpitalach coraz częściej przemieszczanie ładunków odbywa się z użyciem środków transportowych – w tym przede wszystkim paletowych wózków widłowych.
Możliwości zastosowania w placówkach ochrony zdrowia paletowych wózków widłowych
W standardowej formie paletowe wózki widłowe, zwane także wózkami unoszącymi, to sterowane ręcznie sześciokołowe platformy przeznaczone do przewożenia towaru – na paletach bądź luzem. Jako takie, zgodnie z przepisami o transporcie ręcznym, na płaskim terenie umożliwiają transport ładunków o masie do 450 i 180 kg, a na pochyłościach – do 350 i 140 kg (odpowiednio – przez mężczyzn i kobiety). Na rynku są dostępne jednak także ich odpowiedniki napędzane energią elektryczną. – Jako nieangażujące właściwie do obsługi siły operatora wózki unoszące o napędzie elektrycznym nie podlegają ograniczeniom przepisów o transporcie ręcznym. W ich przypadku jedynym ograniczeniem masy ładunku jest zależny od typu wózka maksymalny udźwig. W praktyce jednak urządzenia tego rodzaju pozwalają zazwyczaj przetransportować na raz całą wypełnioną produktami paletę, co znacząco usprawnia przewóz ładunków, zarówno w porównaniu z transportem ręcznym, jak i przewozem z wykorzystaniem prowadzonych ręcznie wózków jezdniowych – tłumaczy Grzegorz Kurkowski, specjalista ds. produktu firmy STILL Polska będącej dostawcą wózków widłowych oraz rozwiązań transportu wewnętrznego i magazynowania. – Istotnym z punktu widzenia łatwości ich wdrożenia jest także fakt, że modele, które nie podnoszą ładunku na wysokość powyżej 30 cm nie wymagają obecnie dodatkowych uprawnień operatora – wystarczy standardowe prawo jazdy kategorii B – wyjaśnia Kurkowski. W związku z tym, kiedy w pierwszym okresie epidemii wzrosło zapotrzebowanie na rozwiązania usprawniające przeładunek, firma STILL mogła bez przeszkód udostępnić szpitalowi obsługującemu chorych na COVID w swoim regionie dwa wózki unoszące z napędem elektrycznym STILL ECU 15C. Rozwiązanie przypadło załodze do gustu na tyle, że pojazdy użytkowane są w placówce do dziś. Poniższe obliczenia wyjaśniają, dlaczego mogło tak być.
Szacunkowe korzyści z wdrożenia elektrycznego wózka paletowego
Prześledźmy na przykładzie palety z płynem do dezynfekcji czas potrzebny na jej przetransportowanie na odcinku 50 metrów – z samochodu dostawczego do szpitalnego magazynu: w transporcie ręcznym, z użyciem wózka prowadzonego ręcznie oraz wózka o napędzie elektrycznym. Według danych dostawców pojedyncza paleta, na której mieści się 108 5-litrowych zbiorników, waży około 485 kg, zaś wózek ręczny – około 70 kg. Zgodnie z przepisami jej rozładunek i transport na płaskim terenie podlegałby następującym ograniczeniom i powinien przebiegać jak opisano poniżej:
- Transport ręczny: według rozporządzenia o ręcznych pracach transportowych w zależności od płci pracownik może jednorazowo przenieść 12 bądź 30 kg. W przeliczeniu na zbiorniki z płynem do dezynfekcji to 2 albo 6 butli ważących po około 5 kg. Nawet przy założeniu, że da się na raz wziąć je wszystkie do rąk, rozładunek palety zgodnie z przepisami wymagałby więc 54 kursów pracownika-kobiety oraz 18 kursów pracownika-mężczyzny, co byłoby jednoznaczne z pokonaniem (licząc w tę i z powrotem) 5,4 lub 1,8 km. Przy założeniu prędkości pokonywania dystansu pieszo na poziomie 4,6 km/h zajęłoby to 70 minut albo 24 minuty.
- Transport z użyciem wózka prowadzonego ręcznie: zgodnie z przepisami, w zależności od płci pracownik może jednorazowo przewieźć maksymalnie 180 bądź 450 kg. Po odjęciu masy wózka oznacza to 22 albo 76 butli na raz – czyli 5 albo 2 kursy w tę i z powrotem – 7 albo 3 minuty.
- Transport z użyciem wózka o napędzie elektrycznym (np. STILL ECU 15C): Dzięki udźwigowi na poziomie 1,5 t zarówno mężczyzna, jak i kobieta, jest w stanie przetransportować całą paletę bez wysiłku w trakcie jednego, 1,5-minutowego kursu.
Im więcej ładunków obsługiwanych jest w danej placówce, tym oczywiście kumulatywne oszczędności czasu są większe. Przy zastosowaniu środków transportowych o napędzie elektrycznym pracownicy nie tracą sił na przenoszenie ładunków i – porównując skrajne wartości – są w stanie wykonać to samo zadanie nawet 47-krotnie szybciej.
Centrum Diagnostyczne 4DCenter otwiera się na Placu Zamkowym
8 Maja – Światowy Dzień Świadomości Raka Jajnika
Fundacja Dr Clown spotka się z ponad 5,5 tys. pracowników medycznych w Polsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna
Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.
Ochrona środowiska
Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
IT i technologie
Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce
Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.