Newsy

700 tys. Polaków ma migotanie przedsionków. To tykająca bomba grożąca udarem mózgu i niepełnosprawnością

2020-10-05  |  06:15
Mówi:prof. dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski 
Funkcja:kierownik Pracowni Elektroterapii Serca i Kliniki Kardiologii Katedry Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego  
  • MP4
  • Według szacunków Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego migotanie przedsionków, którego objawami są m.in. szybka i nieregularna praca serca, ma 700 tys. Polaków. Schorzenie to – nierozpoznane albo nieleczone – aż pięciokrotnie zwiększa ryzyko udaru niedokrwiennego mózgu. Co więcej, udary wywołane migotaniem przedsionków mają cięższy przebieg i prowadzą do ciężkiej niepełnosprawności, a połowa pacjentów z takim rozpoznaniem umiera w ciągu roku. O ryzyku, jakie wiąże się z migotaniem przedsionków, i konieczności badań kontrolnych ma Polakom przypomnieć utwór i klip nagrany przez zespół Pectus w ramach ogólnopolskiej kampanii Stop Udarom. 

    – Migotanie przedsionków jest jednym z najczęstszych zaburzeń rytmu serca. Dotyczy ponad pół miliona Polaków, ale szacujemy. że ta liczba może sięgać nawet 700 tys. – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego i kierownik Pracowni Elektroterapii Serca i Kliniki Kardiologii Katedry Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

    Szybkie i nieregularne bicie serca, dyskomfort lub ból w klatce piersiowej, kołatanie serca, nadmierne pocenie się, duszności, uczucie zmęczenia i osłabienie wydolności fizycznej, zawroty głowy, a nawet omdlenia – te symptomy mogą świadczyć o migotaniu przedsionków. Dlatego też ich pojawienie się trzeba jak najszybciej skonsultować z lekarzem. Tym bardziej że objawy te można powiązać z różnymi innymi dolegliwościami.

    – U części chorych objawy są całkowicie niezauważalne, ale spora grupa, szczególnie przy pierwszym napadzie, skarży się na szybkie, nierówne bicie serca. Jednym z objawów migotania przedsionków, opisywanych w podręcznikach medycyny, jest też niemiarowość zupełna, czyli brak uporządkowania rytmu. To oznacza, że przerwy pomiędzy kolejnymi skurczami serca są całkowicie nieregularne, a rytm bardzo szybki – precyzuje prof. Przemysław Mitkowski.

    Szybkie zdiagnozowanie migotania przedsionków jest ważne zwłaszcza w przypadku pacjentów wysokiego ryzyka – osób, które ukończyły 65 lat bądź mają inne schorzenia układu sercowo-naczyniowego, jak np. nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca, cukrzyca albo przebyty wcześniej udar mózgu. Na wysokie ryzyko narażeni są też chorzy na miażdżycę naczyń mózgowych, naczyń wieńcowych w sercu albo tętnic kończyn dolnych.

    – W tym roku ukazały się zalecenia Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, które wskazują na konieczność monitorowania tej arytmii szczególnie w grupach wysokiego ryzyka – mówi prezes elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. – Mamy różne metody monitorowania, począwszy od najprostszych, czyli badania pulsu. Każdy z nas może się tego szybko nauczyć i sprawdzać, czy tętno jest wyczuwalne, miarowe i jaka jest częstotliwość rytmu. Kolejne narzędzia, które przybliżają do rozpoznania choroby, to aparaty do mierzenia ciśnienia. Nawet te ze średniej półki już informują nas, że rytm jest niemiarowy. Nie stanowi to podstawy rozpoznania migotania przedsionków, jednak wskazuje, że należy się udać po poradę do lekarza i wykonać dalsze badania.

    Podstawą do rozpoznania migotania przedsionków jest badanie elektrokardiograficzne. Arytmia, szczególnie w początkowej fazie choroby, może jednak trwać krótko, nawet kilkadziesiąt sekund do kilkunastu minut. Chory może w tym czasie nie zdążyć zgłosić się z objawami do lekarza.

    – W takiej sytuacji możemy wykonać badanie holterowskie. To jest 24-godzinne badanie EKG, ale u części chorych również i ono nie jest w stanie wykryć arytmii. Stąd mamy różne metody monitorowania długookresowego, zwykle są to różnego rodzaju rejestratory zdarzeń. Część z tych narzędzi jest powszechnie dostępna, np. bransoletki czy zegarki, które potrafią monitorować rytm serca – wskazuje prof. Przemysław Mitkowski.

    Jak podkreśla, najgorszym powikłaniem migotania przedsionków jest udar mózgu, ale wielu chorych nawet nie wie o bezpośredniej zależności między nimi. Tymczasem szybka i nieregularna praca przedsionków zmniejsza wydajność pompowania krwi do komór w sercu. Ze względu na zastój krwi mogą tworzyć się skrzepliny. Kiedy wydostaną się z przedsionka serca i zaczną przemieszczać wraz z prądem krwi, mogą zatkać naczynia krwionośne w mózgu, prowadząc do udaru niedokrwiennego (właśnie w ten sposób dochodzi do 15–20 proc. wszystkich przypadków).

    Migotanie przedsionków zwiększa ryzyko udaru aż pięciokrotnie, a udary nim wywołane mają cięższy przebieg i prowadzą do ciężkiej niepełnosprawności. Połowa pacjentów umiera w ciągu roku od jego wystąpienia.

    – Udar mózgu to najgroźniejsze powikłanie arytmii. Występuje zwłaszcza u osób, które mają dodatkowe schorzenia i czynniki ryzyka. Nieleczone migotanie przedsionków, czyli brak profilaktyki w postaci ciągłego stosowania leków przeciwkrzepliwych, u co 12. pacjenta może w ciągu roku doprowadzić do udaru – mówi prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

    Podkreśla, że obchodzony niedawno Światowy Dzień Serca jest najlepszą okazją, aby przypomnieć Polakom o profilaktyce i badaniach oraz zwrócić uwagę na fakt, że choroby serca mogą prowadzić do poważnych i groźnych dla życia powikłań.

    – Najważniejsze w medycynie jest zapobieganie tym chorobom. Na to, jak będziemy się czuli i jak będziemy funkcjonować w wieku 50 czy 70 lat, pracujemy już we wczesnej młodości. Chodzi o prawidłowe odżywianie się, wykonywanie okresowo podstawowych badań takich jak morfologia, stężenie cukru i cholesterolu we krwi czy badanie ciśnienia tętniczego. Im wcześniej będziemy interweniować, w tym mniejszym stopniu umożliwimy rozwój choroby układu sercowo-naczyniowego – podkreśla prof. Przemysław Mitkowski.

    By zwrócić uwagę Polaków na najczęstszą arytmię serca i jedną z głównych przyczyn udaru mózgu, grupa Pectus przygotowała wyjątkowy utwór pt. „Migotanie, kołatanie”. Premiera teledysku odbyła się 29 września z okazji obchodów Światowego Dnia Serca 2020. Projekt realizowany jest w ramach ogólnopolskiej kampanii społecznej Stop Udarom, pod honorowym patronatem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

    – Piosenka zespołu Pectus jest pewną wizją artystyczną problemu. Nie chodzi tutaj o szczegółowe ujęcie, ale o zwrócenie uwagi na problem migotania przedsionków i powiązanie go z możliwością wystąpienia udaru mózgu – mówi prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. – Ten przekaz, szczególnie od osób powszechnie znanych, jest bardzo ważny. Chodzi o to, aby zwrócić uwagę, że skutki nierozwiązywania tego problemu, zaniechania konsultacji lekarskiej czy niestosowania się do zaleceń lekarskich mogą powodować poważne powikłania.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.