Newsy

Co trzeci chory na raka prostaty przegrywa walkę z nowotworem. Nowoczesne terapie stosowane przed chemioterapią mogą wydłużyć życie pacjentów o 4 lata

2017-06-01  |  06:45
Mówi:prof. Piotr Chłosta, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego

prof. Maciej Krzakowski, Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie

  • MP4
  • W Polsce stale wzrasta zachorowalność na raka prostaty. Jeszcze w 2012 roku choroba ta diagnozowana była u 11 tys. mężczyzn, obecnie już u blisko 16 tys. Walkę z rakiem przegrywa blisko 30 proc. pacjentów. Nowoczesne terapie wdrażane jeszcze przed chemioterapią mogą jednak sprawić, że rak prostaty stanie się chorobą przewlekłą, a nie śmiertelną, a życie chorych mężczyzn zostanie wydłużone nawet o 4 lata. Dzięki niskiej toksyczności leków nowej generacji stosowanych w terapii prechemo pacjenci dłużej pozostaną również aktywni. Leczenie to nie jest jednak dziś dostępne dla polskich mężczyzn.

    Rak gruczołu krokowego to drugi, po raku płuc, nowotwór dotykający mężczyzn. W Polsce co roku diagnozowany jest u blisko 16 tys. osób, chorych wciąż jednak przybywa. O ile w krajach Europy Zachodniej i w Stanach Zjednoczonych spadła w ostatnich latach zarówno zachorowalność, jak i umieralność, o tyle w Polsce według prognoz w ciągu najbliższych 12 lat zachorowalność na raka gruczołu krokowego może wzrosnąć o 29 proc. Nowotwór ten występuje najczęściej u mężczyzn po 45 roku życia, a ryzyko zachorowania zwiększa się wraz z wiekiem. Ponad połowa chorych w momencie rozpoznania ma co najmniej 70 lat.

     Przy raku gruczołu krokowego kluczowa jest szybka diagnoza i szybkie wdrożenie najwłaściwszego leczenia, bo ten rak zabija. Co godzinę jeden mężczyzna na świecie umiera z powodu raka gruczołu krokowego – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. Piotr Chłosta, urolog, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego, kierownik Katedry i Kliniki Urologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

    Wcześnie zdiagnozowany nowotwór prostaty u większości pacjentów może być całkowicie wyleczalny. Lekarze podkreślają więc konieczność wykonywania regularnych badań profilaktycznych i zgłaszanie się do urologa w przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości w działaniu układu moczowego.

    Co więcej, nowoczesne terapie mogą sprawić, że rak prostaty stanie się chorobą przewlekłą, a nie śmiertelną. Wybór rodzaju terapii uzależniony jest od stadium rozwoju choroby. Na wczesnych jej etapach standardem jest leczenie chirurgiczne polegające na całkowitym wycięciu gruczołu krokowego. Prostatektomia może być niekiedy uzupełniona radioterapią. Zdarza się, że radioterapia stosowana jest alternatywnie do operacji – dzieje się tak w przypadku mężczyzn, którzy nie mogą być leczeni chirurgicznie lub odmawiają poddania się zabiegowi.

    – Jeśli chodzi o najbardziej zaawansowane stadium choroby, to w grę wchodzi leczenie systemowe, ale nie tylko tradycyjne, hormonalne, polegające na tzw. deprywacji androgenowej, czyli pozbawienia wpływów androgenów na komórki nowotworu, lecz także stosowanie leków hormonalnych zupełnie nowej generacji, które mają trochę inny mechanizm działania – mówi prof. Maciej Krzakowski z Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.

    Hormonoterapia to standardowe postępowanie terapeutyczne u chorych z nowotworem w fazie uogólnionej, jest także stosowana jako leczenie uzupełniające u niektórych pacjentów poddanych radioterapii lub u tych, u których nie można było zastosować terapii radykalnej. W przypadku zaawansowanego stadium chemioterapia może być również łączona z hormonoterapią na wczesnym etapie leczenia. U większości pacjentów chemioterapię stosuje się jednak w ostatniej fazie choroby, gdy komórki raka stają się oporne na wcześniejsze leczenie. W wielu krajach europejskich standardem jest zastosowanie leczenia nieinwazyjnego, wdrażanego przed chemioterapią, czyli na wcześniejszym etapie choroby.

    Kiedyś wydłużając życie naszych podopiecznych o 2–3 miesiące, byliśmy bardzo usatysfakcjonowani. Teraz to się zmieniło. Nie mówimy o 2, 3, 5 miesiącach, a co najmniej o 56 miesiącach dobrej jakości życia, u niektórych jesteśmy w stanie osiągnąć jeszcze dłuższy okres do czasu wystąpienia progresji – mówi prof. Piotr Chłosta.

    Skuteczne leczenie przed chemioterapią pozwala nie tylko znacznie wydłużyć życie pacjentów, lecz także istotnie poprawić jego jakość. Terapia ta opóźnia powstawanie progresji, odsuwa konieczność wdrożenia toksycznej dla organizmu chemioterapii i związanej z nią hospitalizacji. W ten sposób generuje się znaczne oszczędności dla budżetu państwa, bo chorzy pozostają aktywni zawodowo.

    W Polsce jednak dostęp do tego rodzaju terapii jest znacznie ograniczony. Zdaniem ekspertów poziom opieki nad polskimi pacjentami z rakiem prostaty wciąż odstaje od poziomu państw Europy Zachodniej. Chorzy zbyt późno otrzymują skuteczne, nowoczesne terapie, w dodatku stosowane są one głównie u pacjentów w drugiej, a nie pierwszej linii leczenia.

    Różnimy się możliwościami wykorzystania nowoczesnych leków hormonalnych, bo one powinny być stosowane wcześniej, już w pierwszej linii leczenia opornego na kastrację raka gruczołu krokowego – mówi prof. Maciej Krzakowski.

    – Dostęp do najnowszych technologii chirurgicznych, mówię tutaj o taryfikacji procedur laparoskopowych czy braku dostępności do procedur robotycznych, czy leczenia przed chemioterapią, jest czymś, co odróżnia naszych podopiecznych od pacjentów w innych krajach Europy – dodaje prof. Piotr Chłosta.

    Edukowanie Polaków w zakresie skutecznej walki z rakiem prostaty i konieczności wykonywania badań profilaktycznych jest celem kampanii „Im szybciej, tym lepiej”. Akcja została zainicjowania w listopadzie 2016 roku przez Stowarzyszenie Mężczyzn z Chorobami Prostaty „GLADIATOR”. W jej ramach powstał album prezentujący historie pacjentów zmagających się z rakiem prostaty, u których wczesna diagnoza zaowocowała sukcesem terapeutycznym.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.