Newsy

Długi z tytułu alimentów przekraczają 11 mld zł. Kwota zaległości może wzrosnąć po wprowadzeniu nowych przepisów

2021-06-02  |  07:15
Mówi:Michał Bronisz
Funkcja:adwokat, specjalista prawa finansowego
Firma:Kancelaria Pomocy Zadłużonym EuroLege
  • MP4
  • W Polsce jest ponad 265,4 tys. dłużników alimentacyjnych, z których 96 proc. to ojcowie. Choć ich liczba spada, to kwota zaległych świadczeń przekracza 11 mld zł – wynika z danych BIG InfoMonitor. Na początku maja Ministerstwo Sprawiedliwości zaprezentowało projekt nowych przepisów o alimentach natychmiastowych, które mają rozwiązać problem ciągnących się miesiącami i latami spraw w sądach. Adwokat z kancelarii EuroLege przypomina jednak, że już w tej chwili są w przepisach rozwiązania, które umożliwiają szybkie uzyskanie alimentów.   

    Długi alimentacyjne – zarówno bezpośrednio wobec dziecka, jak i wobec Funduszu Alimentacyjnego – nie podlegają umorzeniu, nawet w przypadku ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Rok do roku liczba dłużników spadła o 17,5 tys. osób, a kwota zaległości zmniejszyła się o 355 mln zł, jednak średni dług z tego tytułu wzrósł jednocześnie o ponad 1,3 tys. zł. Dane BIG InfoMonitor pokazują też, że tylko w kwietniu tego roku gminy wyręczające alimenciarzy w utrzymaniu dzieci wypłatami z Funduszu Alimentacyjnego wpisały do rejestru dłużników kolejne 2,7 tys. osób.

    W połowie maja Ministerstwo Sprawiedliwości zaprezentowało projekt reformy prawa rodzinnego, w tym m.in. nowych przepisów w sprawie alimentów.

    Alimenty natychmiastowe mają być zasądzane w postępowaniu nakazowym, w terminie dwóch tygodni od wniesienia pozwu na formularzu. Ten formularz ma być maksymalnie uproszczony, dostępny na stronach resortu sprawiedliwości i podstronach poszczególnych sądów rejonowych czy okręgowych. Postępowanie dowodowe ma być zaś ograniczone do minimum – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Bronisz, adwokat, specjalista prawa finansowego w Kancelarii Pomocy Zadłużonym EuroLege.

    Możliwość złożenia pozwu na gotowym formularzu – łatwym do wypełnienia i dostępnym w internecie – ma oszczędzić stronie ubiegającej się o świadczenia alimentacyjne wydatków na adwokatów. Poza odpisem aktu urodzenia dziecka do pozwu nie trzeba będzie dołączać żadnych innych dokumentów ani dowodów.

    – Nakaz zapłaty w takim postepowaniu będzie wydawany na posiedzeniu niejawnym przez sędziego albo referendarza sądowego, a następnie doręczany obu stronom. Zobowiązany do alimentów będzie miał możliwość zaskarżenia tego nakazu w terminie dwóch tygodni od dnia jego otrzymania i wtedy sprawa będzie rozpoznana jak dotychczas – wyjaśnia Michał Bronisz. – Z doświadczenia wiem, że często osoby te po uzyskaniu nakazu zapłaty nie będą go zaskarżały, czyli ta kwota zaległych alimentów będzie rosła.

    Wysokość alimentów natychmiastowych zasądzanych w takim postępowaniu będzie określona ustawowo. Kwota ta będzie uzależniona od minimalnego wynagrodzenia i od liczby dzieci.

    Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadza pewnego rodzaju algorytm. W przypadku jednego dziecka kwota alimentów ma wynosić około 588 zł, w przypadku dwójki dzieci – 532 zł na każde, a w przypadku kolejnych będą to już odpowiednio mniejsze kwoty [przy dzisiejszym poziomie płacy minimalnej – red.] – mówi adwokat. – Myślę, że mając na uwadze dobro dziecka i szybkość takiego postępowania, jest to rozwiązanie korzystne.

    Uzyskanie alimentów natychmiastowych w ustawowej wysokości, w formie nakazu zapłaty, nie będzie zamykać drogi do dochodzenia ich w wyższej kwocie. Takie sprawy będą jednak się toczyć już na dotychczasowych zasadach.

    Adwokat ocenia, że zaletą rozwiązania proponowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości jest przewidywalność i szybkość postępowań, ale już wcześniej w przepisach istniały możliwości szybkiego uzyskania alimentów.

    – Jest to m.in. postanowienie o zabezpieczeniu świadczeń alimentacyjnych. Takie postanowienie – nawet mimo możliwości jego zaskarżenia – stanowi podstawę egzekucji komorniczej. To oznacza, że uprawniony do alimentacji może pójść z nim do komornika i egzekwować alimenty, nawet mimo tego, że samo postępowanie sądowe może trwać latami. Również nieprawomocny wyrok sądu stanowi podstawę do takiej egzekucji komorniczej – przypomina Michał Bronisz.

    Jak wskazuje, środkiem mobilizującym alimenciarzy do płacenia mogą być również kary dla pracodawców, którzy – jeśli ukrywają ich dochody albo wypłacają im wynagrodzenie „pod stołem” – mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. To efekt zmian w Kodeksie pracy, które obowiązują od grudnia ub.r.

    – Ponadto takim środkiem umożliwiającym szybkie ściąganie jest również możliwość aktywizacji alimenciarzy przy robotach publicznych. Mobilizująco działa również fakt, że uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów stanowi obecnie przestępstwo – mówi specjalista prawa finansowego w Kancelarii Pomocy Zadłużonym EuroLege

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    IT i technologie

    Przemysł

    Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji

    Koszty pracy ludzkiej są nadal niskie, a korzyść z instalacji robota na linii produkcyjnej nie jest jeszcze tak duża. To – według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego – jedna z głównych barier w procesie robotyzacji w Polsce. Jednak dynamicznie rosnące średnie i minimalne wynagrodzenie, a także pogłębiający się niedobór pracowników mogą powoli tę tendencję zmieniać na korzyść robotów. Poza kwestią kosztową wadami, które widzą przedstawiciele firm przemysłowych, są m.in. zależność od stabilnych dostaw energii i technologii zagranicznych dostawców. Problemem nie są jednak kwestie obaw co do wpływu robotów na rynek pracy.

    Zdrowie

    Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki

    Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które tylko w ubiegłym roku były wzywane do prawie 12 tys. wypadków i pilnych, trudnych przypadków, muszą się ciągle szkolić, żeby być w stanie jak najlepiej pomagać pacjentom m.in. po ciężkich urazach, poparzeniach czy nagłym zatrzymaniu akcji serca. – Szkolenia to podstawa naszego funkcjonowania – podkreśla prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski, koordynator Mobilnej grupy zabezpieczenia medycznego i wieloletni dyrektor LPR. Lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarze rozpoczęli szkolenia w warszawskim Centrum Edukacji Medycznej – specjalistycznym ośrodku Grupy LUX MED, gdzie mogą ćwiczyć najtrudniejsze techniki zabiegowe, ratujące życie pacjentów, w warunkach jak najbardziej odwzorowujących realia.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.