Mówi: | Michał Kwilecki |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Fundacja Sejmu Wielkiego |
Brakuje środków na promowanie historii z lat świetności Polski. Firmy niechętnie zostają mecenasami
W Polsce brakuje wsparcia dla instytucji i badaczy zajmujących się promowaniem wiedzy o dziejach Rzeczypospolitej. Choć dla firm to szansa na promocję wizerunkową i działanie prospołeczne, po czasach PRL-u pozostała w naszym społeczeństwie niechęć do udzielania takiej pomocy. Ma to zmienić Fundacja Sejmu Wielkiego, powołana w celu pozyskiwania środków od sponsorów i przekazywania ich promotorom historii.
‒ Obecny model sprawdza się o tyle słabo, że tych pieniędzy jest stanowczo za mało. Współpracuję od kilku lat z wieloma instytucjami naukowymi, muzeami i wiem, jak potworne mają problemy, żeby zorganizować na poziomie europejskim porządną konferencję czy wystawę. Na to pieniędzy niestety nie ma albo są bardzo małe – zwraca uwagę w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Kwilecki, prezes Fundacji Sejmu Wielkiego.
Kwilecki podkreśla, że dużą szkodę dla polskiego środowiska naukowego wyrządził PRL. O ile dawniej zamożne rody często były mecenasami kultury, sztuki i badań historycznych, o tyle obecnie dużo trudniej pozyskać środki nawet od największych przedsiębiorców. Choć dla firm to szansa na poprawienie swojego wizerunku, chociażby przez prezentację na współfinansowanych kongresach, to jednak potrzebne są intensywniejsze działania w kierunku pozyskania finansów.
Tym ma się właśnie zajmować Fundacja Sejmu Wielkiego. Sama fundacja nie będzie organizować konferencji ani innych wydarzeń, a jedynie wspierać instytucje państwowe, muzea, organizacje społeczne, wydawnictwa i badaczy z funduszy pozyskanych od sponsorów.
‒ Raczej chcemy wspierać poszczególne projekty, które dane muzea, instytucje lub organizacje społeczne robią, a nie same instytucje – podkreśla Kwilecki. ‒ Fundacja jest złożona przede wszystkim z przedstawicieli dawnych historycznych rodów. Te rody kiedyś były mecenasami kultury polskiej, sztuki i nauki. Teraz postarałem się zmobilizować to środowisko rodzinne, aby sięgnęło do tradycji przodków.
Fundacja będzie przede wszystkim wspierać działania promujące historię I Rzeczypospolitej, również poza granicami kraju. Jak przypomina Kwilecki, był to okres rozkwitu naszego kraju. Polska była wtedy społeczeństwem otwartym, tolerancyjnym i wielonarodowym. Prezes Fundacji dodaje, że istniejąca od 1569 r. Rzeczpospolita Obojga Narodów była również unikalnym w historii dobrowolnym połączeniem wiele narodów.
Potrzeby finansowe są trudne do określenia, bo ‒ jak zauważa Kwilecki ‒ zupełnie innych nakładów wymaga organizacja niewielkiej konferencji, a innych ‒ dużej wystawy.
‒ To są koszty nieporównywalne. Na dobrze zorganizowaną konferencję, której nie powstydzilibyśmy się przed światem, wystarczy od 20 do 30 tys. zł, tak aby prelegentom zapłacić za podróż, hotel i wyżywienie. Natomiast by zrobić dużą wystawę, potrzeba już znacznie więcej – podkreśla Kwilecki.
Sponsorzy Fundacji będą mogli przekazać środki na konkretne projekty lub do dyspozycji Fundacji. W tym drugim przypadku wyborem projektów zajmie się rada naukowa. Na życzenie donatorów ich dane mogą zostać ujawnione lub utajnione.
Czytaj także
- 2025-01-24: Waldemar Buda: Brakuje jasnej deklaracji w sprawie zajęcia się sprawą Mercosuru w tym półroczu. Nie są planowane też zmiany w Planie Migracyjnym
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-01-20: Donald Trump zaczyna swą drugą kadencję jako prezydent. Europejski biznes obawia się konsekwencji zapowiedzianych ceł
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-23: W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Prawo
Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami
Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.
Polityka
Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.
Konsument
Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.