Newsy

Get Bank debiutuje na GPW. Z sukcesem

2012-01-20  |  13:00
Wszystkie newsy
Mówi:Radosław Stefurak
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Get Bank S.A.

Nowy bank zadebiutował dziś na warszwskim parkiecie. Kurs jego akcji wzrósł na otwarciu sesji o ponad 16,5 proc. Później ich wartość przekroczyła nawet 20 proc. Do obrotu giełdowego trafiło ponad 2 mld 142 mln akcji o wartości 1 zł każda.

- Jestem bardzo zadowolony. Spodziewaliśmy się, patrząc na raporty analityków, dobrego wyniku, ale 25 proc. chyba przekroczyło oczekiwania większości analityków. Tym większa satysfakcja – mówi prezes Get Banku, Radosław Stefurak.

Get Bank powstał przez wydzielenie blisko 94 proc. udziałów w Getin Noble Banku. Przez kilka miesięcy oba banki będą notowane równolegle, a następnie - do końca pierwszego półrocza - nastąpi ich połączenie.

 - Chcieliśmy zostawić Getin Holding jako inkubator przedsiębiorczości i wydzielić inwestorom Getin Noble Bank. Ponieważ wydzielić należało do jakiejś spółki, a na koniec chcielibyśmy tę spółkę połączyć z Getin Noble Bankiem, to ta spółka musiała mieć licencję bankową. Pojawił się pomysł zakupu Allianz. Na bazie licencji Allianz, czyli dzisiejszego Get Banku, zbudowaliśmy tę transakcję poprzez wydzielenie akcji Getin Noble Banku i całej zorganizowanej części przedsiębiorstwa do Get Banku. Następnie wszystko połączymy i osiągniemy ten efekt, jaki chcieliśmy, czyli Getin Holding jako inkubator przedsiębiorczości i obok Getin Noble Bank, jako możliwość inwestycji w dojrzały biznes – wyjaśnia całą transakcję Radosław Stefurak.

Chociaż przejmującym ma być Get Bank, to połączony bank zmieni nazwę na Getin Noble Bank. Prospekt emisyjny w tej sprawie trafi do Komisji Nadzoru Finansowego na przełomie I i II kwartału.

Prezes Get Banku zapowiada, że w tym roku bank czekają duże zmiany.

- Chcemy przemodelować działalność na model banku uniwersalnego, czyli banku, który zajmuje się obsługą małych i średnich przedsiębiorstw i bankowością transakcyjną. Duży bank nie może być już typowo bankiem depozytowo-kredytowym, musi trochę zmienić sposób działania i to robimy - wyjaśnia Radosław Stefurak.
 

Informacja dla dziennikarzy:

Wyrażamy zgodę na przetwarzanie treści tekstowych, audio i wideo, w szczególności wprowadzania do obrotu, publikacje i dystrybucję materiału w całości lub w jego częściach. Wszystkie materiały dostępne do pobrania z www.newseria.pl są bezpłatne.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.