Mówi: | Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu |
M. Morawiecki: Rząd stawia na nowoczesny przemysł. Czwarta rewolucja przemysłowa szansą dla Polski
Rząd zamierza wspomóc polskich przedsiębiorców i przemysł w maksymalnym wykorzystaniu szansy, jaką daje czwarta rewolucja przemysłowa, czyli łączenie najnowocześniejszych wirtualnych technologii z realną produkcją. Chce zlikwidować bariery regulacyjne, zachęcać do inwestowania w nowatorskie projekty i wspierać je finansowo oraz administracyjnie na arenie międzynarodowej. Chce także tworzyć warunki do budowania polskiego kapitału.
– Musimy przeformułować nasze myślenie o oszczędnościach i inwestycjach, bo zawsze mieliśmy apetyt na inwestycje, ale żeby je robić, musieliśmy ściągać kapitał z zewnątrz, za mało mieliśmy kapitału krajowego. Musimy wypracować mechanizmy oszczędzania, oszczędzania zarówno na emeryturę, jak i oszczędzania na depozytach, lokatach różnego rodzaju, funduszach, bo to da zarówno lepsze perspektywy emerytalne, jak i długofalową bazę do inwestycji w najróżniejsze przedsięwzięcia – mówi agencji Newseria Biznes Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju.
Reindustrializacja, rozwój innowacyjnych firm, kapitał dla rozwoju, ekspansja zagraniczna oraz rozwój społeczny i terytorialny to pięć filarów Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, według którego na inwestycje przeznaczonych ma zostać prawie 1 bln zł, z czego połowa ze środków unijnych. Szczegóły planu z tzw. „Konstytucją dla biznesu” mają być przedstawione na jesieni.
– Polskę i cały świat czeka wielkie wyzwanie gospodarcze, ponieważ mamy wiele szybko zachodzących zmian technologicznych. Można przez moment się zapomnieć i nagle tracimy biznes. W związku z tym musimy, jako administracja publiczna, utrzymywać ogromną czujność i być w kontakcie z przedsiębiorcami, żeby wiedzieć, w jaki sposób im pomagać – mówi wicepremier.
Rząd stawia przede wszystkim na nowoczesny przemysł, dlatego na wsparcie mogą przede wszystkim liczyć produkty i usługi, które należą do najbardziej perspektywicznych dziedzin.
– Chciałbym, żeby przemysł był jak najbardziej nowoczesny. Wiadomo, że dzisiaj industrializacja nie polega na tym, na czym polegała 40 czy 50 lat temu, żeby budować w jakimś wskazanym na mapie palcem miejscu osobne fabryki i żeby państwo to robiło – przekonuje Morawiecki. – Państwo jest przede wszystkim po to, żeby tworzyć jak najlepsze warunki do rozwoju, dla przedsiębiorców. A jeżeli przy tym możemy im pomóc poprzez odpowiednie granty albo inicjowanie współpracy pomiędzy uczelniami a firmami, to tym lepiej. Tak właśnie rodzą się nowoczesne ekosystemy gospodarcze.
Jak mówi, najważniejsze jest uwolnienie przedsiębiorczości, stworzenie warunków, w których będzie ona mogła rozkwitnąć. Chodzi zarówno o uproszczenie formalności, znalezienie źródeł finansowania dla zaawansowanych technologicznie, innowacyjnych pomysłów, jak i pomoc w konkurowaniu na zagranicznych rynkach.
Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, podkreśla, że przy wsparciu odpowiednio kształtowanej polityki rządu Polska może osiągnąć sukces w trwającej czwartej rewolucji przemysłowej.
– Okazuje się, że mamy potencjał w takich branżach jak robotyka, przemysł kosmiczny i inne, w których liczy się kapitał intelektualny, a nie aktywa trwałe. To jest okres roku, dwóch, trzech, czterech lat, kiedy odpowiednio stawiając priorytety w polityce wsparcia państwa, możemy być liderami w wielu ciekawych dziedzinach – uważa Marcin Chludziński.
Postuluje, by przedsiębiorców inwestujących w innowacyjne projekty nagradzać premią podatkową, czyli ulgami w podatkach, co będzie zachęcało do zaangażowania w zaawansowane technologicznie obszary.
– Firmy muszą mieć korzyść finansową z tego, że podejmują wyzwania inwestycyjne – uważa Chludziński. – Kolejny wątek, nad którym państwo polskie intensywnie pracuje, np. w kontekście Polskiego Funduszu Rozwoju, to są konkretne instrumenty finansowania dużych i mniejszych projektów inwestycyjnych w różnych fazach rozwoju biznesu.
Jeśli polscy przedsiębiorcy zyskają motywację i środki do przeprowadzania innowacyjnych projektów, to Polska ma szansę z kraju wykonawcy stać się krajem pomysłodawcą, a to oznacza nie tylko markę, lecz także wyższe marże.
– Polska jest w takim unikalnym miejscu, że może wskoczyć na tę falę, która wzbiera. Korzystając z odpowiednich form wsparcia i obstawiając odpowiednie branże, jesteśmy w stanie stać się liderem w branżach, które są istotne w czwartej fazy rozwoju gospodarczego – mówi Marcin Chludziński. – To są takie branże jak np. branża robotyczna, branża związana z transportem, z inżynierią produkcji, z przemysłem maszynowym. Jesteśmy w stanie skorzystać z tej fali wznoszącej, która jest w tej chwili dla nas dostępna.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Konsument

Model przewagi gospodarczej polskich firm oparty na taniej sile roboczej się wyczerpuje. Pora na konkurowanie marką i innowacją
Szybki rozwój gospodarczy ostatnich 20–30 lat Polska zawdzięcza dobrze wykwalifikowanej, ale i taniej sile roboczej, dzięki której produkty i usługi z naszego kraju konkurowały ceną z zachodnimi przy nie gorszej, a czasem i lepszej jakości. Ten etap dobiega końca. Polscy pracownicy zarabiają coraz więcej, muszą więc wnieść większą wartość dodaną, by rozwój mógł postępować, a same firmy podjąć walkę o konsumenta z globalnymi markami.
Polityka
Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat

Wybuch wojny w Ukrainie i obecna sytuacja geopolityczna oznaczają dla UE konieczność podnoszenia swojego bezpieczeństwa. Zwłaszcza że atak Rosji na kraj unijny nie jest niemożliwy. Oceny NATO, Niemiec, Polski, Danii i państw bałtyckich wskazują, że Rosja jest gotowa do ataku w ciągu od trzech do dziesięciu lat. – Priorytetem Europy powinno być dalsze wspieranie Ukrainy – przekonuje europoseł Dariusz Joński.
Handel
Kaucja na butelki i puszki już od października tego roku. Eksperci ostrzegają: to może podnieść koszty gospodarki odpadami

Polska przygotowuje się do jednej z największych zmian w systemie gospodarowania odpadami – od 1 października br. zacznie obowiązywać system kaucyjny. Wprowadzenie kaucji na butelki PET, puszki aluminiowe i szklane butelki wielorazowe ma na celu zwiększenie poziomu recyklingu i ograniczenie ilości odpadów w środowisku. Jednak, jak wskazują eksperci, nowe przepisy mogą się wiązać z wieloma wyzwaniami, w tym z wysokimi kosztami wdrożenia oraz możliwymi konsekwencjami dla konsumentów i samorządów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.