Mówi: | Marta Petka-Zagajewska |
Funkcja: | główna ekonomistka |
Firma: | Raiffeisen Bank Polska SA |
Polska liderem w UE pod względem spadku zadłużenia. To jednak tylko chwilowy efekt księgowy
Jeszcze w tym roku Eurostat zacznie wliczać do długu publicznego zobowiązania emerytalne. To oznacza, że UE dopisze do polskiego zadłużenia równowartość umorzonych obligacji, jakie miały OFE. Stąd też spadek zadłużenia w I kwartale 2014 r. o 7,7 pkt proc. w relacji do PKB jest pozornie pozytywną informacją – uważa główna ekonomistka Raiffeisen Bank Polska. Większość państw UE ma jeszcze większe problemy – zarówno z jawnym długiem publicznym, jak i ukrytym w systemie emerytalnym.
– Europa staje się coraz bardziej zadłużona. Średnia dla UE pokazuje, na ile toniemy w długach. Stanowią one już prawie 90 proc. PKB – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka Raiffeisen Bank Polska SA. – To znaczy, że prawie tyle, co europejska gospodarka jest w stanie stworzyć, jest już komuś winna. Na tym tle nie wypadamy źle, ponieważ jesteśmy krajem, który w największym stopniu ograniczył w I kw. swoje zadłużenie, porównując to zarówno do danych z końca ubiegłego roku, jak i z analogicznego okresu ubiegłego roku
Dług publiczny w relacji do PKB w strefie euro wzrósł w I kwartale 2014 r. do 93,9 proc. z 92,7 proc. pod koniec IV kwartału 2013 r. – wynika z danych Eurostatu. To pierwszy wzrost po dwóch kolejnych kwartałach, kiedy relacja zadłużenia do PKB się obniżała. Nieco niższe było średnie zadłużenie sektora publicznego w 28 państwach UE. Zanotowało ono także wolniejszy wzrost w analogicznym okresie: z 87,2 proc. do 88 proc. w I kwartale 2014 r.
Najwyższy poziom długu publicznego w relacji do PKB zanotowano w Grecji (174 proc.), we Włoszech (135,6 proc.) i w Portugalii (132,9 proc.), a najniższy – w Estonii (10 proc.), Bułgarii (20,3 proc.) i Luksemburgu (22,8 proc.). W Polsce według metodologii unijnej relacja zadłużenia sektora publicznego do wielkości produkcji wyniosła w I kwartale 2014 r. 49,5 proc. Według danych Eurostatu w kraju nad Wisłą miał miejsce największy spadek relacji długu do PKB – aż o 7,7 pkt proc.
– To pozytywne wyróżnienie jest mocno złudne, ponieważ przede wszystkim odnotowane ograniczenie długu wynikało z przeprowadzonej reformy OFE, która jest trochę sztuczną zmianą. Dzięki temu zadłużenie Polski to jest niecałe 50 proc. w stosunku do PKB, gdzie tutaj taką wartością benchmarkową jest próg 60 proc.– mówi Marta Petka-Zagajewska.
Zdaniem części ekonomistów – w tym Petki-Zagajewskiej – przeprowadzona przed rząd PO-PSL nacjonalizacja oszczędności emerytalnych zgromadzonych w OFE to zabieg przede wszystkim księgowy. Z powodu umorzenia obligacji skarbowych, które były w posiadani funduszy emerytalnych, spadło oficjalne zadłużenie, jednak wzrósł o tę samą kwotę dług ukryty, a więc zobowiązania w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Marginalizacja OFE odsunęła jednak ryzyko przekroczenia 60 proc. relacji długu do PKB, co zgodnie z konstytucją wymagałoby niepopularnych podwyżek podatków i redukcji wydatków.
– Mamy pewien próg bezpieczeństwa, natomiast redukcja, która miała miejsce w I kw., nie jest efektem oszczędności albo przyspieszonego wzrostu gospodarczego, a niestety technicznej zmiany związanej z tym, kto administruje naszymi oszczędnościami emerytalnymi – twierdzi ekonomistka.
Polska jest obecnie 10. w rankingu najmniej zadłużonych państw UE, co zwiększa zaufanie inwestorów do papierów skarbowych emitowanych przez MF. Z drugiej jednak strony, Polska jest wciąż objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu, ponieważ deficyt sektora publicznego przekracza 3 proc. PKB.
– Komisja Europejska mówi nam, że nasze finanse publiczne wymagają reform, wymagają uzdrowienia. I z tego punktu widzenia przeprowadzona reforma OFE nic nie zmienia. Deficyt finansów publicznych w stosunku do PKB w tym roku po wyeliminowaniu zmian związanych z OFE będzie przekraczał dozwoloną wartość 3 proc., stąd też cały czas istnieje konieczność podejmowania dalszych reform – uważa Petka-Zagajewska.
Tym bardziej że od jesieni br. w UE będą obowiązywały nowe standardy rachunkowości dla sektora publicznego ESA 2010. Zgodnie z nimi dług ukryty, czyli m.in. zobowiązania emerytalne na kontach w ZUS, będą musiały być wliczane do statystyk zadłużenia.
– To przede wszystkim pokaże, że dla każdego państwa ten poziom długu będzie o wiele wyższy. To nie będzie 90 czy 50 proc. PKB, to będą wielokrotności PKB. Istnieje pewna nadzieja, że sam fakt, że państwa będą musiały to raportować i wyliczać zmieni trochę podejście polityków. To znaczy sprawi, że będą oni myśleli nie tylko o tym, jak wiązać budżetowy koniec z końcem w horyzoncie jednego roku czy swojej kadencji, lecz także będą myśleć o tym, jak robić to długoterminowo – twierdzi główna ekonomistka Raiffeisen Bank Polska.
Ujawnienie długu ukrytego może zatem ograniczyć możliwość lansowania kosztownych programów, których finansowanie jest niejasne lub odłożone w czasie. Szczególnie trudne do przeprowadzenia mogą być wszelkie zmiany w systemach emerytalnych, które powodują m.in. obniżenie efektywnego wieku przejścia na emeryturę, przyznawanie przywilejów wybranym grupom czy obniżanie składek bez ekwiwalentnych obniżek świadczeń.
Ekonomiści i inwestorzy kupujący obligacje skarbowe doskonale zdają sobie sprawę z istnienia ogromnych, niepokrytych zobowiązań emerytalnych w większości państw UE. Dlatego – zdaniem głównej ekonomistki Raiffeisen Bank Polska – rynki finansowe nie zareagują negatywnie na gwałtowny skok wskaźników zadłużenia spowodowany zmianą metodologii liczenia. Istnieje za to szansa, że inwestorzy docenią fakt, że prowadzenie populistycznej polityki będzie w UE trudniejsze.
– Ten problem tak naprawdę dotyczy właściwie każdego miejsca na świecie. Być może paradoksalnie fakt, że Europa zacznie o tym mówić i wprowadzać faktyczne reformy, które ten dług ukryty będą redukowały, będzie to wpływało w jakimś stopniu pozytywnie. To znaczy, pokaże inwestorom, że tutaj już coś się dzieje i w związku z tym w długim horyzoncie Europa jest mniej ryzykownym miejscem do inwestowania – uważa Marta Petka-Zagajewska.
Czytaj także
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-03-17: UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-03-12: Dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry przyciąga do Polski inwestorów. Kluczowymi partnerami stają się firmy z Wielkiej Brytanii
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-03-19: Rekordowy eksport polskiej żywności. Koszty produkcji będą jednak rosły z powodu zmieniających się norm wraz z wprowadzaniem Zielonego Ładu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
– Polska prezydencja skierowała oczy Europy na obronność – przekonuje Magdalena Sobkowiak-Czarnecka z KPRM. Większość europejskich państw jest zgodna, że najważniejszą kwestią jest obecnie finansowanie bezpieczeństwa i obronności. Jednym z priorytetów białej księgi w sprawie obronności europejskiej będzie Tarcza Wschód, która obejmuje umocnienia wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.