Newsy

Inglot: po Australii i USA czas na Amerykę Południową

2012-04-23  |  06:40
Mówi:Wojciech Inglot
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Inglot Cosmetics
  • MP4

    Izrael, Argentyna, Liban i Malezja - to tylko niektóre z egzotycznych miejsc, do których dotarła już polska marka kosmetyczna. Sklepy Inglota znajdują się już w 43 krajach na sześciu kontynentach. Następnym celem jest Ameryka Południowa. Tylko w najbliższym czasie zostanie otworzony kolejny sklep w Argentynie, planowane jest również duże studio na karaibskiej Arubie.

    Polska marka kosmetyczna znalazła uznanie klientów na całym świecie. Światowa ekspansja Inglota rozpoczęła się w 2006 roku od sklepu w Kanadzie. Obecnie w kilkudziesięciu krajach jest ok. 150 placówek.

     - Jesteśmy mocni w Australii, jesteśmy mocni w Stanach Zjednoczonych. Jesteśmy na sześciu kontynentach, w 43 krajach i w tej chwili jest kilka następnych w przygotowaniu - zapewnia Wojciech Inglot, prezes zarządu Inglot Cosmetics.

    Jak podkreśla prezes, najbardziej kuszącym miejscem jest Ameryka Południowa. W grudniu uruchomiono pierwszy sklep w stolicy Argentyny Buenos Aires. Po sukcesie sprzedaży w ciągu najbliższych 2 miesięcy planowane jest otworzenie kolejnego. Właśnie na południowoamerykańskich rynkach Inglot zamierza zwielokrotnić swoją obecność.

     - Jesteśmy na Karaibach, w pięknym Curaçao w cudownym sklepie. Teraz przygotowujemy ogromne studio na Arubie. Prawdopodobnie jeszcze pięć krajów do końca tego roku, m.in. Chile, Urugwaj, Paragwaj - zapowiada Wojciech Inglot.

    Większość z nowo otwieranych sklepów to placówki franczyzowe, dlatego prezes spółki nie chce mówić o nakładach i o zyskach.

     - Jesteśmy w naturalny sposób związani tajemnicą, ale mogę tylko powiedzieć, że jesteśmy spółką bezkredytową i póki co finansujemy się sami. To jest najważniejsze - dodaje Wojciech Inglot.

    Kosmetyki produkowane w 90 proc. w Polsce, w przemyskiej fabryce, cenią nie tylko zwykli klienci, ale też profesjonaliści i branża filmowa.

     - Nasz klient to jest dosyć szeroka gama ludzi. Od normalnego klienta po gwiazdy. Dużym segmentem są profesjonaliści, m.in. w Hollywood i w Nowym Jorku. Pracujemy ze stacjami telewizyjnymi, dostarczamy kosmetyki dla Bloomberga i dla wielu innych zacnych korporacji - wymienia Wojciech Inglot.

    Firma Inglot istnieje od 25 lat. Początkowo kosmetyki były sprzedawane wyłącznie na stoiskach w galeriach handlowych, które z czasem przerodziły się we własne sklepy. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie

    Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.

    Ochrona środowiska

    Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro

    Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.

    IT i technologie

    Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

    Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.