Mówi: | Radosław Koszewski |
Funkcja: | dyrektor Executive Education Center IESE Business School w Polsce |
Nie ma problemów ze znalezieniem środków na eksport do Afryki. Polski eksport jest jednak wciąż niewielki
Żywność, maszyny i urządzenia oraz usługi to trzy obszary, w których polscy przedsiębiorcy mogliby zaoferować swoje produkty krajom afrykańskim. To obok Azji najszybciej rozwijający się region świata. Na razie polski eksport na Czarny Ląd jest jednak znikomy. Firmy boją się odległości, różnic kulturowych i nierzetelności kontrahentów.
– Jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że na 10 najszybciej rozwijających się rynków na świecie 8 znajduje się w Afryce, że tam mieszka prawie miliard ludzi, którzy teraz się bogacą, jest rosnąca klasa średnia, to się okaże, że to może być najbardziej perspektywiczny rynek na świecie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Radosław Koszewski, dyrektor Executive Education Center IESE Business School w Warszawie. – Azja już jest w dużej części zagospodarowana. Jeżeli chcemy wysyłać nasze produkty do Chin, to musimy mieć tam dużą siłę przebicia, bardzo duże kapitały własne, a i tak trudno jest znaleźć tam miejsce. Tak samo w przypadku Europy. Tymczasem w Afryce możemy sprzedawać dużo, to jest chłonny rynek.
Ten wzrost afrykańskich gospodarek ma być kontynuowany. Według prognoz Banku Światowego w latach 2015–2017 najszybciej rozwijającym się krajem świata będzie Etiopia. W pierwszej dwunastce znalazły się jeszcze Demokratyczna Republika Konga, Wybrzeże Kości Słoniowej, Mozambik, Tanzania i Rwanda. Wszystkie wyprzedziły Chiny.
– To jest rynek, który nie jest wybredny, produkty tam oferowane wcale nie muszą być najwyższej jakości. Ceny są stosunkowo wysokie, i co jest też bardzo istotne – Polska, szczególnie Bank Gospodarstwa Krajowego, oferuje bardzo atrakcyjne warunki kredytowania eksportu. Kiedy polski przedsiębiorca znajduje partnera w Afryce, któremu chce sprzedać produkty, ale ten jeszcze nie ma czym płacić, polskie władze, szczególnie Bank Gospodarstwa Krajowego, pomagają w realizacji tego eksportu – przypomina Koszewski.
Z takiej formy pomocy skorzystał chociażby Ursus, który w ciągu ubiegłych kilku lat podpisał trzy kontrakty na dostawę ciągników i linii montażowej do Etiopii i Tanzanii. Branża maszyn i urządzeń jest według Koszewskiego jednym z trzech obszarów najbardziej perspektywicznych z punktu widzenia Polski. Kolejna to eksport żywności.
– Nam Afryka kojarzy się z produkcją żywności. Tymczasem procent produktów pochodzenia afrykańskiego sprzedawanych w afrykańskich sieciach handlowych jest zerowy. Oni produkują głównie na własne potrzeby. Tam nie ma sieci dystrybucyjnych tak rozbudowanych jak np. w Polsce. Większość żywności importują i to importują nie tylko z Indii czy z RPA, lecz także ze Stanów Zjednoczonych, z Europy Zachodniej, również w coraz większym stopniu z Polski – wyjaśnia dyrektor Executive Education Center IESE Business School w Warszawie.
Trzecim obszarem są usługi, gdzie Polska może zaoferować wysoką jakość przy niewygórowanej cenie.
Polscy przedsiębiorcy korzystają jednak w niewielkim stopniu z tych możliwości. Głównie z powodu nieznajomości rynków i niewiedzy, do jakich instytucji zwrócić się w celu nawiązania kontaktów oraz obaw związanych z różnicami kulturowymi, wypłacalnością kontrahentów czy ich rzetelnością.
– Większość polskich przedsiębiorców nie ma żadnych doświadczeń w handlu z afrykańskimi partnerami. My też nie wiemy, w jaki sposób z nimi negocjować, jak prowadzić rozmowy, aby one się zakończyły sukcesem. I trzecia rzecz, bardzo ważna, boimy się, że będziemy oszukani przez tamtejszych przedsiębiorców, i to się zdarza – wylicza Radosław Koszewski. – Polskie prawo nie sięga do Afryki, więc jeżeli chcemy tam zaistnieć i sprzedawać nasze produkty i usługi, to musimy mieć ubezpieczenie, by zabezpieczyć się przed oszustwem ze strony nieznanych nam bądź co bądź partnerów.
Jak zapewnia, pomocą w tej dziedzinie służy reprezentowana przez niego instytucja, która rynkami afrykańskimi zajmuje się od kilkudziesięciu lat. Organizuje m.in. programy dla tamtejszych przedsiębiorców, przez co dysponuje kontaktami zarówno w środowisku biznesowym, jak i wśród administracji.
– My te osoby znamy, te osoby znają nas, one nam też ufają. Nam jest łatwiej połączyć polskich przedsiębiorców z naszymi np. absolwentami w Afryce. Paradoksalnie finansowanie eksportu nie jest żadnym problemem. Można sfinansować eksport, są instytucje, które w Polsce to robią, ale do tych instytucji nie wpływają wnioski o finansowanie. A wnioski nie wpływają, bo Polacy nie znają tych możliwości eksportowych, które są na afrykańskim rynku.
Czytaj także
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-02-21: Trzy lata wojny w Ukrainie. UE i kraje członkowskie przeznaczyły na wsparcie dla Ukrainy ponad 134 mld euro
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-10: Dwie trzecie polskich przedsiębiorców znalazło się na celowniku cyberoszustów. Niewielki odsetek zgłasza to do odpowiednich służb
- 2025-02-04: Przybywa pozwów związanych z sankcją kredytu darmowego. Nawet 90 proc. umów kredytowych może zawierać uchybienia
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2025-01-17: Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2024-12-17: Koniec dzierżawy państwowych gruntów rolnych może oznaczać likwidację nowoczesnych gospodarstw. Zagrożonych kilkaset miejsc pracy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
Deregulacja pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej gospodarki. Uproszczenie przepisów i zmniejszenie biurokracji to czynniki, które mogą się przyczynić do wzrostu konkurencyjności polskich przedsiębiorstw i poprawy warunków prowadzenia działalności gospodarczej – wynika z analiz Business Centre Club. Na potrzebę deregulacji i stabilnego systemu podatkowego wskazywali przedsiębiorcy nagrodzeni w finale 32. edycji konkursu Lider Polskiego Biznesu, którego organizatorem jest Business Centre Club.
Konsument
W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu

W Polsce co roku zbierane jest ok. 750 tys. t szkła, czyli nieco ponad połowa szklanych opakowań wprowadzonych na rynek. W dodatku 20 proc. zebranego surowca to zanieczyszczenia innymi materiałami, np. ceramiką czy porcelaną, które nie nadają się do recyklingu. Polska traci na tym ok. 400 tys. t szkła, które mogłoby zostać ponownie przetworzone i wykorzystane. Duża część tej straty to efekt nieodpowiedniej segregacji i niskiej świadomości konsumentów. Zgodnie z wymogami UE w tym roku odsetek zebranego szkła powinien sięgnąć 70 proc.
Firma
Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy

Chociaż odsetek firm wdrażających automatyzację rośnie, to wciąż wiele przedsiębiorstw nie wie, czym ten proces jest i jakie się z nim wiążą korzyści. Tymczasem badania rynkowe wskazują, że przedsiębiorstwa inwestujące w obszar automatyzacji i sztucznej inteligencji są bardziej efektywne i osiągają lepsze wyniki, a zwrot z inwestycji możliwy jest już w ciągu pierwszych kilku miesięcy od wdrożenia. – Warunkiem jest jednak wybór właściwego procesu do zautomatyzowania i odpowiednie przygotowanie go do tej zmiany – podkreślają eksperci platformy FlowDog.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.