Mówi: | Katarzyna Czuchaj-Łagód |
Firma: | agencja badawcza Mobile Institute |
Płeć ma coraz mniejszy wpływ na preferencje zakupowe. Twórcy reklam nie nadążają za zmianami i wciąż przeważają stereotypy
Kobiety, zwłaszcza młode, coraz częściej kupują produkty, które wedle powszechnego mniemania należą do tzw. męskich kategorii – samochody, dobre alkohole czy elektronikę. Panowie natomiast częściej skupiają się na własnym wyglądzie, stąd wskazują na zainteresowanie modą czy zdrowym stylem życia. Z raportu „Gender Factor – męskie branże w kobiecych rękach” wynika, że płeć ma coraz mniejszy wpływ na preferencje zakupowe, ale branże za tymi zmianami nie nadążają, dlatego w reklamach wciąż przeważają stereotypy.
– Jeżeli gender gap [różnice dzielące płci – red.] istniał bądź jeszcze istnieje, to kobiety go bardzo szybko przełamią. To widać przede wszystkim w edukacji – kobiety wydają na nią coraz więcej, są bardziej zainteresowane ustawiczną edukacją niż mężczyźni [25 proc. do 10 proc. – red.]. Sporo inwestują, np. w szkolenia, statystycznie więcej niż mężczyźni – mówi agencji Newseria Biznes Katarzyna Czuchaj-Łagód z agencji badawczej Mobile Institute, współautorka raportu „Gender Factor – męskie branże w kobiecych rękach”.
Preferencje zakupowe zmieniają się przede wszystkim u młodych kobiet (25-34 lata) oraz tych powyżej 55. roku życia. Branże stereotypowo postrzegane jako typowo kobiece lub męskie przestają takie być. Z badania przeprowadzonego wspólnie przez Mobile Institute, agencję Beauty Management PR & Marketing to Women oraz agencję reklamową Glossy Media wynika, że panie decydują się na zakupy i realizują je częściej i w większej liczbie kategorii niż mężczyźni. Już 25 proc. kobiet w wieku 25-34 lata przyznaje, że robi zakupy w kategoriach uznawanych za typowo męskie, czyli elektronika, RTV i AGD.
– Mamy w Polsce raczej stereotypowe podejście do tego, co kupują kobiety, a co mężczyźni. Przykładowo w branży motoryzacyjnej spotykamy się z przeświadczeniem, że kobiety raczej samochodów nie kupują, rzadko jeżdżą i podejmują decyzje przeważnie spontanicznie. Natomiast z naszego badania wynika, że kobiety, kupując samochód, analizują dużo więcej czynników niż mężczyźni – przekonuje ekspertka.
Kobiety mają też wyższy wskaźnik traktowania samochodu pragmatycznie, czyli jako środka, który pomaga im wykonywać codzienne obowiązki (4,14 w skali 1-6). Wbrew powszechnym opiniom panie podchodzą do zakupu analitycznie. Zwracają uwagę na bezpieczeństwo (57 proc.), ekonomię (51 proc.) i wygodę (50 proc.).
– Kobiety dużo dokładniej dopytują o samochód. Zupełnie inne wskazania były w zakresie idealnego auta współczesnej kobiety. Panie nie wskazywały, czy ma to np. być czerwony samochód, wygodny, tak, żeby łatwo było się nim wcisnąć w miejsce parkingowe. Lubią raczej duże, wygodne samochody, ekonomiczne, ale pakowne, np. SUV-y – tłumaczy Czuchaj-Łagód.
Za zmianami w preferencjach zakupowych nie nadążają branże. Wciąż podchodzą do komunikacji stereotypowo – reklamy kosmetyków kierowane są do kobiet, samochodów – do mężczyzn. Do kobiet nie przemawia komunikacja produktów finansowych (32 proc.), nieruchomości (29 proc.), ubezpieczeń (28 proc.), alkoholu (24 proc.) i erotyki (28 proc.). Branżą, której komunikacja w największym stopniu nie przemawia do mężczyzn, są produkty dla dzieci (24 proc.).
– Kobiety i mężczyźni mówią, że w pewnych branżach stereotypowo kobiecych lub męskich komunikacja wciąż do nich nie przemawia. Widać też, że sami konsumenci nie myślą o sobie jeszcze jak o osobach, które kupują we wszystkich. Kobiety kupują elektronikę znacznie częściej niż same to deklarują i niż mężczyźni sądzą – wskazuje ekspertka z Mobile Institute. – Nie widzę – szczerze mówiąc – branż, w których żadna kobieta nie miałaby dokonać zakupów.
Czytaj także
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-05-07: Kobiety wciąż są w mniejszości we władzach spółek. Tylko część firm działa na rzecz równości płci
- 2025-04-09: Kajra: Nie mam problemu z tym, żeby zakładać te same ubrania wiele razy lub łączyć w inny sposób. Kupuję mało rzeczy, nie lubię wybierać i przymierzać
- 2025-04-24: Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
- 2025-05-08: Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-05-12: Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
- 2025-03-20: KE przedstawia białą księgę obronności europejskiej. Nowa strategia UE zakłada zmianę podejścia do zdolności obrony i inwestycji w ten obszar
- 2025-03-06: Joanna Liszowska: Kobiety powinno się doceniać na co dzień. Ale 8 marca można szczególnie wyrazić swoją sympatię
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.