Mówi: | Tony Maddox, CNN Dominika Kulczyk, prezes Kulczyk Foundation Nima Elbagir, senior international correspondent, CNN |
CNN: Współczesne niewolnictwo i handel ludźmi silniejsze niż kiedykolwiek. Dziennikarze mają tu ogromną rolę do odegrania – uważa Dominika Kulczyk
Mamy do czynienia ze zjawiskiem niewolnictwa na ogromną skalę, to biznes liczony w setkach miliardów dolarów – podkreślają dziennikarze CNN zaangażowani w inicjatywę CNN Freedom Project. Od 2011 roku stacja przygotowała na ten temat ponad 600 reportaży i filmów dokumentalnych. Jednym z takich reportaży jest „Troubled Waters” (pol. „Wzburzone wody”) przygotowany wspólnie z Dominiką Kulczyk i Kulczyk Foundation na temat niewolniczej pracy dzieci z regionu jeziora Wolta w Ghanie.
Amerykańska telewizja CNN International od 2011 roku prowadzi CNN Freedom Project, którego celem jest naświetlanie problemu współczesnego niewolnictwa oraz niesienie realnej pomocy jego ofiarom. Reporterzy CNN podkreślają, że istotnym elementem ich działań jest również rozliczanie miejscowych władz z działań podejmowanych przez nie w walce z niewolnictwem.
– Historii z tym związanych jest niestety więcej niż możemy opowiedzieć. To bardzo smutne w 2019 roku. Kiedy zastanawiamy się nad tematami i decydujemy, czym się zająć, to patrzymy na to, czy i jak możemy coś zmienić – mówi agencji informacyjnej Newseria Leif Coorlim, reżyser filmu „Troubled Waters”, redaktor naczelny CNN Freedom Project.
– Z jednej strony, bolesne jest to, że ciągle jest tak bardzo dużo do zrobienia. Z drugiej strony, inspirujące jest oglądanie pracy moich kolegów, ponieważ czuję, że ich praca zmienia świadomość ludzi. Miejmy nadzieję, że zmienia również sposób, w jaki my, jako społeczeństwo, postrzegamy te rzeczy – dodaje Nima Elbagir, korespondentka CNN International.
Dziennikarze CNN nie mają wątpliwości, że dzięki takim projektom wiedza zachodnich społeczeństw w zakresie współczesnego niewolnictwa jest coraz większa. Jeszcze do niedawna znaczna część ludzi nie zdawała sobie sprawy z tego, że w XXI wieku wciąż może istnieć niewolnictwo, kojarząc je wyłącznie ze stron podręczników do nauki historii. Według Międzynarodowej Organizacji Pracy zyski ze współczesnego niewolnictwa wynoszą 150 mld dol zysku rocznie, a ofiar jest blisko 40 mln na całym świecie.
– Myśl o tym, że mamy teraz więcej niewolników niż kiedykolwiek wcześniej w historii, przyprawia o dreszcze. Mamy do czynienia z nadużyciami na wielką skalę. To biznes liczony w miliardach dolarów. Jest to odpowiedzialność nas wszystkich, aby mieć oczy szeroko otwarte, dostrzegać te problemy i zgłaszać, kiedy jesteśmy ich świadkiem – mówi Tony Maddox, wiceprezes, dyrektor zarządzający CNN International.
W ramach CNN Freedom Project w 2018 roku CNN nawiązało współpracę z Dominiką Kulczyk i Kulczyk Foundation. Efektem tej współpracy jest dokument pt. „Troubled Waters”, opowiadający o problemie niewolnictwa dzieci nad jeziorem Wolta w Ghanie, gdzie według szacunków do pracy przymuszanych jest 20 tys. nieletnich. W filmie pokazano m.in. relację z akcji ratowania dzieci–niewolników, a także rozmowę z matką, która sprzedała własne dziecko. Zdaniem twórców CNN Freedom Project dokument przybliżył tematykę współczesnego niewolnictwa zwykłemu odbiorcy.
– Reportaże o pomaganiu robię w nadziei, że właśnie historia może zmienić rzeczywistość, że pewna prawda przekazana publicznie i możliwie szeroko jest w stanie wpłynąć na percepcję owej publiki. Dlatego opowiadam historię reportażem, bo przede wszystkim zajmuję się pomaganiem. A mam przekonanie, że jeśli o tym pomaganiu, a przede wszystkim ludziach, którzy pomocy potrzebują, powiemy głośno, to jest szansa, że z tą wiadomością, z tym przekazem, z tą informacją, że gdzieś ktoś cierpi, potrzebuje naszej pomocy, dotrzemy jak najdalej – podkreśla Dominika Kulczyk, prezes Kulczyk Foundation.
– Kiedy rozmawiamy tylko o statystykach albo mówimy o tym problemie bezosobowo, to tak naprawdę nie przekazujemy ludziom istoty tego komunikatu. Ten film naprawdę robi wrażenie. Widzisz małych chłopców i zaczynasz się zastanawiać, jak możesz poprawić ich los. Musimy śledzić te historie i pokazywać je światu, aby podejmować konkretne działania – podkreśla Tony Maddox.
Reżyser filmu opowiadał o trudnościach przy realizacji dokumentu: – Jest taki moment w filmie, kiedy spotykamy czterech chłopców poniżej 10 roku życia w starej, przeciekającej łodzi, którzy od 24 godzin nic nie jedli. Ten widok naprawdę mocno rozdzierał nasze serca – mówi Leif Coorlim.
Stacja CNN od lat jest mocno zaangażowana w impact journalism, czyli dziennikarstwo, które realnie i aktywnie wpływa na otaczający nas świat.
– Idea impact journalism jest dość prosta. Kiedy widzisz ludzi w potrzebie, musisz działać. Nie możesz tylko opowiedzieć tej historii, a potem odejść. Musisz coś z tym zrobić, przeanalizować, jakie są możliwości ratunku, a później sprawdzić, jak zmieniła się dana sytuacja, na skutek twojej pracy – zaznacza Leif Coorlim.
– CNN to potężna marka. Produkuje reportaże, które są kierowane do szerokiej widowni, a jej dokumenty przynoszą wymierne efekty. Władze, które często nie robią wystarczająco dużo w kwestii tych problemów, nagle uświadamiają sobie, że to o wiele ważniejszy priorytet, kiedy CNN robi o tym program. To jest właśnie wpływanie na rzeczywistość – dodaje Tony Maddox.
Czytaj także
- 2025-01-20: Coraz więcej rodziców odmawia zaszczepienia dzieci. Statystyki mogłoby poprawić ograniczenie dostępu do żłobków i przedszkoli
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
- 2024-12-23: Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
- 2024-11-26: RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
- 2024-11-14: Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć
- 2024-11-25: Objawy menopauzy wpływają na efektywność w pracy. Kobiety wciąż wstydzą się o tym mówić
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.