Newsy

Influencerzy stają się autorytetami, szczególnie dla młodych. 74 proc. obserwujących podejmuje działania za ich namową

2022-01-25  |  06:10
Mówi:dr Mateusz Grzesiak
Funkcja:psycholog, konsultant i wykładowca
  • MP4
  • Badania pokazują, że influencerzy mają pozytywny wpływ na nastrój swoich fanów, skłaniają do zmiany przyzwyczajeń, odwiedzania polecanych miejsc lub zakupu określonych produktów. 21 mln Polaków śledzi co najmniej jednego influencera, a trzech na czterech ulega jego wpływom. – Influencer marketing jest najszybciej rosnącym obszarem marketingu ze względu na swoją skuteczność biznesową. Pozwala dotrzeć do wybranej bardzo precyzyjnie grupy docelowej – mówi dr Mateusz Grzesiak, psycholog, wykładowca i konsultant. Influencerzy stają się autorytetami, szczególnie dla młodych ludzi, którzy oprócz wskazówek w zakresie konsumpcji i stylu życia widzą w tym także atrakcyjny zawód dla siebie samych.

    – W dzisiejszych czasach influencerem może zostać każdy. Nie ma praktycznie żadnych barier wejścia związanych z wykształceniem, wiekiem czy odpowiedniego rodzaju doświadczeniem. Wystarczy kupić sobie telefon i zacząć nagrywać po to, żeby następnie przekazywać te treści za pomocą mediów społecznościowych. To jest tanie i łatwe, a wystarczą do tego tylko odpowiednie zasięgi oraz charyzmatyczna osobowość, która prowadzi określone community, czyli społeczność ludzi posiadających dany potencjał zakupowy – mówi agencji Newseria Biznes dr Mateusz Grzesiak.

    Influencerzy stają się dziś autorytetami, mimo że część z nich nie ma doświadczenia czy wiedzy. Docierają zwłaszcza do pokolenia Y, czyli milenialsów urodzonych w latach 1980–2000, i dla pokolenia Z urodzonego po 2000 roku. W przypadku tych dwóch generacji mamy w ostatnich latach do czynienia z redefinicją autorytetów. Na wpływ influencerów bardzo podatni są także najmłodsi użytkownicy social mediów. Wielu z nich nawet chciałoby obrać taką ścieżkę swojej kariery.

    – Zawód influencer, który jest nowy i z którego nie można zdobyć formalnego wykształcenia, cieszy się ogromnym powodzeniem, szczególnie wśród nastolatków. Niedawne badania wykazały, że 50 proc. z nich chce w życiu zostać influencerem. Nic dziwnego, dlatego że nowe pokolenia szukają innego rodzaju atrybutów niż kwestie związane z zawodem pracującego od lat na uczelni profesora, który nie zarabia tyle, ile może zarobić ktoś, kto reklamuje przysłowiową torebkę. Pieniądze i sława są czymś, co pociąga w tym zawodzie i dlatego tak wiele młodych osób chce w to wejść – mówi psycholog i konsultant.

    Niektórzy influencerzy swoją obecność w mediach społecznościowych traktują jako misję, inni jako pasję, a jeszcze inni – jako sposób na zarabianie pieniędzy. To czynnik, który przyciąga do tego zawodu kolejnych chętnych, chociaż one pojawiają się zwykle później.

    – Jeżeli dana osoba dostanie 20 tys. zł za jakąś kampanię reklamową, w której dzięki kilku zdjęciom jest w stanie namówić do kupienia kurtki, to tego typu wynagrodzenie w kraju, w którym jedynie 10 proc. ludzi zarabia więcej niż 9 tys. zł miesięcznie brutto, bez dwóch zdań kusi i jest atrakcyjne – podkreśla Mateusz Grzesiak.

    Z raportu agencji badawczej IQS wynika, że 21 mln Polaków śledzi profil lub kanał przynajmniej jednego influencera. Najbardziej aktywne są pod tym względem osoby w wieku 16–24 lata, które śledzą średnio 64 profile. Przykładowo w grupie wiekowej 45–55 lat średnia wynosi 17. Prawie dziewięciu na dziesięciu badanych ma kontakt z treściami publikowanymi przez influencerów, a blisko 60 proc. stwierdziło, że influencerzy mają pozytywny wpływ na ich nastrój. 74 proc. Polaków, którzy śledzą przynajmniej jednego influencera, deklaruje podejmowanie za jego namową określonych działań. Najczęściej jest to subskrypcja polecanych kanałów i profili, a także zmiana nawyków (32 proc.), korzystanie z polecanych aplikacji (29 proc.), odwiedzanie polecanych miejsc (27 proc.) czy zakup produktów (26 proc.).

    – Jeżeli jest influencer, który ma społeczność liczoną w milionach, to wówczas jego autorytet dla tej właśnie grupy bez wątpienia jest czymś niezwykle atrakcyjnym biznesowo, bo przecież poprzez wpływ tej jednostki można sprzedawać produkty – mówi ekspert. – Influencer marketing jest najszybciej rosnącym obszarem marketingu ze względu na jego skuteczność biznesową. Jest relatywnie tani, a daje naprawdę wysokie rezultaty. Pozwala dotrzeć do wybranej bardzo precyzyjnie grupy docelowej, wyeksponować produkty dla konkretnych osób i zrobić to w sposób najbardziej autentyczny i jak najbardziej skuteczny.

    Badanie platformy Reach a Blogger „Rynek influencerów w Polsce w roku 2021” wskazuje, że tylko 27 proc. reklamodawców w lutym 2021 roku nie współpracowało z influencerami (w ostatnich sześciu miesiącach). Ponad połowa firm, które zdecydowały się na taką współpracę, wybierała od jednego do pięciu influencerów. 38,4 proc. takich firm zadeklarowało, że w 2020 roku ich wydatki na influencer marketing pozostały na takim poziomie jak w 2019 roku, ale jednocześnie ponad 20 proc. wskazało, że wzrosły one o co najmniej 70 proc.

    – Z działu marketingu można więc przenieść ciężar, który jest związany z reklamą w mediach tradycyjnych czy nowoczesnych, na autorytet influencera, a ten często jednym zdaniem jest w stanie namówić dziesiątki, jeżeli nie setki tysięcy osób, do zrobienia zakupów – mówi Mateusz Grzesiak.

    W ostatnich miesiącach wiele mówi się o wiarygodności influencerów i kryptoreklamie. Tematem we wrześniu ub.r. zajął się także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który sprawdza, czy twórcy internetowi informują swoich obserwatorów o współpracy komercyjnej z poszczególnymi markami. Badanie IQS i LifeTube z października ub.r. wskazuje, że odbiorcy postrzegają posty oznaczone jako sponsorowane jako bardziej wiarygodne i ufają influencerom, którzy to robią. Tylko 17 proc. badanych zadeklarowało, że współpraca marki i influencera zniechęca ich do produktu. Ponad połowa uważa wręcz przeciwnie.

    Czytaj także

    Transmisje online

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Unia Europejska

    Państwom członkowskim będzie łatwiej zwiększać inwestycję w obronność. KE proponuje nowe zasady finansowania

    Komisja Europejska w białej księdze przedstawiła państwom członkowskim propozycje, jak sfinansować duże inwestycje w obronność i wzmacniać europejski przemysł obronny. To nie tylko wart 150 mld euro instrument pożyczkowy, ale także poluzowanie fiskalne – 1,5 proc. PKB wydawane przez każde państwo członkowskie na cele obronne nie będzie wliczane przez Komisję Europejską do ich zadłużenia. Obecne propozycje mają pozwolić na jak najszybsze wzmocnienie zdolności obronnych UE, ale można się spodziewać, że w przyszłym budżecie na lata 2028–2034 będzie ich jeszcze więcej.

    Handel

    Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen

    Od początku roku cena uncji złota wzrosła o blisko 16 proc. i w połowie marca przebiła granicę 3 tys. dol. Dynamicznym wzrostom sprzyjają zakupy surowca dokonywane przez banki centralne, ale przede wszystkim niepewność polityczna związana z działaniami administracji Donalda Trumpa. – Nie można wykluczyć, że część inwestorów, którzy już zarobili na wzroście cen złota, zrealizuje swoje zyski, ale są podstawy do tego, żeby ten surowiec dalej drożał – ocenia Ole Hansen, analityk rynku surowców z Saxo. Jego prognozy wskazują, że notowania mogą sięgnąć 3,3 tys. dol.

    Polityka

    1,2 tys. więźniów politycznych przebywa w białoruskich więzieniach. Europarlamentarzyści wyrażają wsparcie dla walczących o wolność

    846 pocztówek dla białoruskich więźniów politycznych podpisali europarlamentarzyści z różnych frakcji. To element realizowanej od trzech lat akcji #EPStandsBYyou, wspierającej walczących z reżimem opozycjonistów i dziennikarzy oraz ich rodzin. Przy okazji przypadającego 25 marca Dnia Wolności Białorusi Andrzej Halicki z PO przypomina, że w białoruskich więzieniach przebywa ponad 1,2 tys. więźniów politycznych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.