Newsy

Media potrzebują agencji informacyjnych jako źródła sprawdzonych informacji. Zmieniający się rynek wymusi konieczność szukania nowych form finansowania swojej działalności

2017-12-01  |  06:15

Fińska Agencja Informacyjna STT poinformowała niedawno, że po 130 latach kończy wydawanie serwisu informacyjnego w języku szwedzkim i redukuje zatrudnienie ze względów ekonomicznych. Podobnie jak cała branża medialna, agencje informacyjne również stoją przed wyzwaniami związanymi z finansowaniem działalności, zjawiskiem fake newsów czy szybkością przekazywania informacji. Dlatego muszą reagować na zmieniające się potrzeby mediów i szukać sposobów na zmonetyzowanie swoich treści. 

Podobnie jak cała branża medialna, agencje informacyjne również stoją przed szeregiem wyzwań, związanych między innymi z finansowaniem swojej działalności, utrzymywaniem dziennikarzy i siatki korespondentów, szybkością przekazywania newsów czy monetyzowaniem contentu.

Dobrze zarządzane agencje informacyjne nie mają się czego obawiać, dopóki będą mocno skoncentrowane na potrzebach swoich klientów i będą podnosić swoją wydajność. Muszą zagwarantować, że cały dostarczany content jest multimedialny, że łączy ze sobą tekst, zdjęcia, wideo i grafiki. W dzisiejszych czasach, w szczególności młodzi ludzie konsumują newsy przede wszystkim za pośrednictwem wideo, a nie długich artykułów tekstowych mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Clive Marshall, prezes brytyjskiej agencji Press Association.

Lidia Sobańska, prezes PR Connect i była prezes PAP, ocenia, że mimo obecnych zmian w branży medialnej agencje informacyjne nie znikną z rynku tak długo, jak będzie zapotrzebowanie na rzetelne i sprawdzone informacje.

Potrzebne będą pewne weryfikatory prawdy. Media społecznościowe stanowią źródło informacji, ale często są też źródłem fake newsów. Rola tradycyjnych mediów od zawsze była weryfikacja prawdy. Myślę, że to się obroni. Zwłaszcza że im więcej szumu informacyjnego, tym bardziej ta rola będzie istotna. Aczkolwiek z punktu widzenia komercyjnego tego typu działalność jest dość trudna do zmonetyzowania – mówi Lidia Sobańska.  

Ponieważ konkurencja w dostarczaniu treści jest bardzo duża, agencje informacyjne muszą reagować na zmieniające się potrzeby mediów i szukać sposobów na zmonetyzowanie pozyskanych treści. Ich przewagą jest wyrobiona marka i zaufanie odbiorców.

Media nadal będą potrzebowały agencji informacyjnych, z tym że te potrzeby się zmieniają. Dzisiaj  właściwie każdy jest nadawcą treści. Tym niemniej jeśli treść jest wartościowa i da się ją dalej sprzedać – to już jest wartość. Agencje będą też potrzebne do weryfikacji trudnej prawdy – w razie potrzeby zawsze można się powołać na markę agencji. To swego rodzaju bezpiecznik, zazwyczaj agencje narodowe są postrzegane w takim kontekście – mówi Lidia Sobańska.

Jeszcze w 1945 roku na całym świecie istniało około 50 agencji informacyjnych. Obecnie, w 150 krajach działa ich już przeszło 230. Ich zadaniem jest gromadzenie, opracowywanie i rozpowszechnianie informacji na potrzeby środków masowego przekazu. W czołówce największych i najbardziej rozpoznawalnych są m.in. Associated Press, Reuters i francuska AFP, które mają zasięg globalny.

– Obawiam się, że w niektórych krajach Europy – w Polsce czy na Węgrzech – niektóre agencje informacyjne nie są tak niezależne, jak te w Wielkiej Brytanii. Wynika to z presji rządów, struktury własnościowej czy sposobu, w jaki powoływany jest zarząd. To niesie za sobą wyzwania. Jeżeli otrzymujesz finansowanie od rządu, idzie za tym kontrola. Jestem więc bardzo zadowolony, że moja agencja nie jest w żaden sposób finansowana przez rząd  mówi prezes brytyjskiej agencji Press Association Group.

Agencje informacyjne na ogół dzielą się na te finansowane z głównie z budżetu państwa oraz komercyjne – dotowane w niewielkim stopniu bądź wcale, które działają jak inne media. W Polsce ten pierwszy model reprezentuje Polska Agencja Prasowa, której działalność reguluje specjalna ustawa z 1997 roku. W ubiegłym roku wysokość publicznej dotacji dla PAP wyniosła 2,5 mln zł.

Nie czuję się kompetentny, by mówić, jak powinno wygląda finansowanie agencji informacyjnych w Polsce albo w innych krajach. Na pewno powinny mieć one silną, niezależną radę redakcyjną, oddzieloną od presji politycznej. Kiedy politycy mówią o fake newsach, często nie chodzi im o fałszywe informacje zmyślone, ale te, które im się nie podobają i sprawiają im problemy. Takie jest jednak zadanie mediów: sprawdzać polityków, władze i dostarczać opinii publicznej rzetelne informacje. To część demokracji. Potrzebujemy struktur, które to zagwarantują – mówi Clive Marshall.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.