Newsy

Polacy wśród internautów najczęściej blokujących reklamy. To poważne zagrożenie dla branży reklamowej

2017-01-13  |  06:30

Na całym świecie ponad 200 mln internautów blokuje reklamy w przeglądarkach. Pod tym względem polscy internauci przodują w międzynarodowych rankingach. Reklamy blokowane są wraz z co drugą odsłoną strony – wynika z raportu OnAudience. Adblocki uważane są za poważne zagrożenie dla branży reklamowej, jednak ich rosnąca popularność wynika ze zbyt inwazyjnych i masowo stosowanych reklam. Wydawcy powinni więc postawić na treści dopasowane do odbiorców, co dzięki rozwojowi narzędzi do analizy danych staje się coraz łatwiejsze. 

W Polsce 42 proc. wszystkich wyświetlanych reklam w internecie jest blokowanych. To nas stawia na pierwszym miejscu w całym rankingu, który został przeprowadzony przez OnAudience.com. Na kolejnych miejscach znalazły się Norwegia i Wielka Brytania, które schodzą poniżej 40 proc. – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Sawa, chief commercial officer w Cloud Technologies, firmie specjalizującej się w big data marketingu i personalizacji reklamy internetowej.

W Polsce reklamę blokuje 38 proc., czyli ok. 7 mln internautów. Na całym świecie blokujących jest ponad 200 mln. Tylko popularna aplikacja Adblock Plus ma ok. 100 mln aktywnych użytkowników. Jak podkreśla Sawa, reklamodawcy po części są sami sobie winni. Z przytaczanych przez Cloud Technologies wyliczeń comScore wynika, że w ciągu miesiąca statystycznemu internaucie wyświetla się ponad 1,7 tys. masowych banerów reklamowych w przeglądarce.

Taka sytuacja nie jest korzystna ani dla internautów, ani wydawców, ani reklamodawców.

Wydawcy, którzy de facto czerpią swoje największe przychody z reklam, mają problem. Użytkownicy, którzy odwiedzają ich serwisy w nadziei na jakościowe treści, nie płacą za te treści, ponieważ nie oglądają reklam. Wydawcy z kolei mają mniejsze przychody, więc mają mniejsze budżety na to, żeby te jakościowe treści tworzyć – wyjaśnia Maciej Sawa. W Stanach Zjednoczonych odsetek użytkowników, którzy używają wtyczek blokujących reklamy, jest o połowę mniejszy, więc wydawcy mają więcej przychodów i mogą sobie łatwiej radzić z tworzeniem jakościowych treści.

W badaniu domu mediowego OMD masowe banery zostały przez Polaków uznane za najbardziej irytującą formę reklamy, wyprzedzając m.in. automatycznie uruchamiane wideo. Eksperci podkreślają, że kliknięcia w takie banery są zwykle przypadkowe. Taka reklama nie jest więc tylko nieskuteczna, ale nawet odstraszająca potencjalnych klientów.

– Utrata potencjalnych przychodów wydawców szacowana jest na ok. 27 mld dol., więc samo zagrożenie dla branży reklamowej jest bardzo istotne. Ponad 65 proc. członków Association of Online Publishers, czyli organizacji zrzeszającej wydawców w Wielkiej Brytanii, stwierdziło, że to jest największe zagrożenie dla branży reklamowej w przyszłości. Trzeba więc dokładnie się temu zjawisku przyglądać – podkreśla Maciej Sawa.

W miejsce utraconych przychodów z reklam część wydawców decyduje się na wprowadzenie opłat za treści, na czym z kolei cierpią internauci.

Zdaniem eksperta Cloud Technologies reklamodawcy i wydawcy powinni wziąć pod uwagę to, że internauta zwykle szuka w sieci konkretnych produktów i usług i do jego potrzeb dostosować treści reklamowe. Trzeba też pamiętać o płci internauty, jego wieku, miejscu zamieszkania czy zainteresowaniach.

Rekomendujemy, żeby wydawcy sięgali po lepsze narzędzia do optymalizacji reklam, żeby treści były lepiej dopasowane i mniej nachalne – mówi Sawa. – Ostatecznie chodzi jednak o to, by reklama była skuteczna i zwiększała ruch w internecie. Idąc tym tropem, doszliśmy do stworzenia technologii UnBlock, która pozwala wydawcom mierzyć i monetyzować tego typu powierzchnie, które są blokowane przez użytkowników.

UnBlock potrafi wykryć i unieszkodliwić wtyczki blokujące reklamy w przeglądarkach. W ten sposób umożliwi wyświetlenie wcześniej zablokowanej reklamy. Firma chce jednak promować reklamy nieinwazyjne, spersonalizowane do potrzeb konkretnego internauty.

Personalizacja reklam jest możliwa dzięki wykorzystaniu big data, czyli danych na temat zachowań i zainteresowań anonimowych użytkowników sieci. Eksperci Cloud Technologies oceniają, że do 2020 roku na statystycznego internautę przypadać będzie ponad 5 GB cyfrowych informacji, które będzie można wykorzystywać, aby lepiej dopasować reklamę do jego potrzeb. Dalszy rozwój narzędzi służących do analizy danych spowoduje, że reklama masowa będzie stopniowo znikać z internetu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Prawo

Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.