Mówi: | Robert Bednarski |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Grupa Onet |
Połączenie Onetu z Ringier Axel Springer pod koniec roku
Największy polski portal internetowy przygotowuje się do przejścia w ręce wydawcy m.in. Newsweeka i Faktu. Strony transakcji czekają na zgodę urzędu antymonopolowego. Ta ma zostać wydana do końca roku. – Są wszelkie przesłanki do tego, aby ta transakcja się zakończyła w sposób pozytywny – mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Robert Bednarski, prezes Onetu.
Ewentualne wpływy transakcji na polski rynek bada teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
– Przewidujemy, że cała transakcja zostanie zakończona w IV kwartale. Biorąc pod uwagę jej charakter i obecny proces weryfikacji urzędu antymonopolowego, nie możemy w tej chwili pracować nad żadnymi wspólnymi ofertami, ani elementami synergii. Ale niewątpliwie jest szereg pól, które możemy z sukcesem dla grupy eksplorować i rozwijać – tłumaczy szef Onetu.
Grupa TVN podjęła decyzję o sprzedaży pakietu kontrolnego Onetu Ringier Axel Springer Polska na początku czerwca. 76 proc. akcji Onetu trafi bezpośrednio w ręce wydawnictwa. Pozostała część należeć będzie do spółki joint-venture, w której udziały Ringier Axel Springer wyniosą 75 proc., a TVN 25 proc. Ponad 950 mln złotych za tę transakcję ma m.in. zmniejszyć dług netto telewizyjnej spółki, szacowany na koniec II kwartału na 2,74 mld zł.
Onet może okazać się dobrą inwestycją. Jego przychody z reklam zwiększyły się mimo zapaści na rynku reklamy.
– Rynek reklamy internetowej zachowuje się nieco bardziej stabilnie niż rynek reklamy telewizyjnej. Jednak nie mamy szczepionki na kryzys i też odczuwamy jego skutki. Ale przychody reklamowe naszego głównego biznesu, jakim jest Onet.pl, wzrosły o ponad 4 proc., co uważamy za świetny wynik, biorąc pod uwagę zamieszania wokół rynku reklamowego – twierdzi Robert Bednarski.
Użytkownicy Onetu, w związku ze zmianą właściciela, nie powinni obawiać się wielkich zmian. Szefowie portalu zapowiadają, że zachowa on swój charakter, w tym bezpłatny dostęp do treści. Choć takie zmiany – za pomocą słowackiego systemu Piano Media – wprowadzi kilkanaście redakcji w kraju (m.in. Axel Springer, Polska Presse, Polskie Radio).
– Nie planujemy zamykania naszego kontentu dla użytkowników. Kontent był, jest i będzie za darmo. Naszym celem jest dostarczenie jak najszerszego portfolio treści, o najszerszej tematyce i dopasowanie go do potrzeb użytkowników. To jest jedna z bardzo istotnych podstaw naszej strategii i będziemy się tego trzymać – podkreśla prezes Grupy Onet.
Portal wciąż jednak doskonali się. Po sześciu miesiącach pracy kilka dni temu wprowadzono szereg udoskonaleń, w tym nową ofertę Onet VOD (m.in. zwiększono bazę do 700 filmów), poprawiono i wzbogacono również stronę główną portalu.
– Ona jest postawiona już na zupełnie nowej, innowacyjnej platformie cloudowej, dwukrotnie szybsza od dotychczasowej strony głównej. Sądzę, że niedługo pojawią się testy, które pokażą, jak się pozycjonujemy w tym zakresie wobec szeroko rozumianej konkurencji krajowej i zagranicznej – informuje Robert Bednarski.
Onet.pl to najstarszy polski portal. W 1995 roku założyli go ludzie skupieni wokół firmy Optimus. W 2001 roku przejęła go grupa ITI. Portal od lat należy do czołówki najchętniej odwiedzanych witryn w kraju.
Czytaj także
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-12: 15 proc. Polaków na co dzień korzysta z miejskich rowerów publicznych. To rosnący potencjał dla reklamodawców
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-24: Agata Młynarska: Kobiety coraz odważniej rozmawiają na trudne tematy. Bardzo odważnie bronią swojego zdania
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.