Newsy

Miejskie ogródki działkowe zagrożone. W czwartek decyzja Trybunału

2012-06-26  |  13:55
Mówi:Eugeniusz Kondracki
Funkcja:Prezes
Firma:Polski Związek Działkowców
  • MP4

    W czwartek Trybunał Konstytucyjny zajmie się ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych. Zakwestionowanie jej przepisów może oznaczać koniec zielonych ogródków w centrach miast. – Sprawa jest poważna, bo dotyczy nawet 5 milionów osób w całym kraju, ale również całych społeczeństw i miast – podkreślają działkowcy i dodają, że nie wierzą, by wyrok sędziów mógł być niekorzystny.

    Trybunał będzie rozpatrywał dwa wnioski złożone dwa lata temu przez Lecha Gardockiego, byłego I prezesa Sądu Najwyższego. Pierwszy wniosek zarzuca niekonstytucyjność całej ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych (ROD). Jeśli Trybunał odrzuci ten wniosek, rozpatrując drugi będzie orzekał o konstytucyjności niektórych przepisów.

      Poczekamy na werdykt Trybunału. Mamy nadzieję, że będzie on pozytywny i Trybunał stanie w obronie ogrodów działkowych. W innym przypadku wszystkie ogrody byłyby zagrożone – mówi Eugeniusz Kondracki, prezes Polskiego Związku Działkowców.

    Duża część zarzutów dotyczy właśnie funkcjonowania tej instytucji. Zdaniem wnioskodawcy Związek przekracza swoje uprawnienia w stosunku do działkowców, a pozycja PZD wobec gruntów należących do gmin lub Skarbu Państwa jest nieproporcjonalnie silna. Tereny miejskie lub państwowe, które przeznaczone są pod ogrody działkowe, przechodzą w ręce PZD, a dotychczasowi właściciele tracą prawo do pobierania opłat od działkowców czy do przeznaczenia terenów na inne cele publiczne. Likwidacja ogródków wymaga każdorazowej zgody Związku.

    Według Lecha Gardockiego, dzięki temu PZD ma zdecydowanie silniejszą pozycję niż inne organizacje działkowców, a w Polsce jest ich zarejestrowanych ok. 30.

    Przedstawiciele Związku zarzuty odpierają.

      W tej ustawie zostały zebrane wszystkie prawa działkowców, oczywiście również przywileje, wypracowane na przestrzeni ponad 100 lat istnienia i rozwoju ogrodów działkowych. Co najważniejsze, ustawa gwarantuje istnienie ogrodów jako terenów zielonych, służących nie tylko miastom, ale również społecznościom mieszkającym w miastach – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Eugeniusz Kondracki.

    Jak wyjaśnia prezes, Związek i zrzeszeni w nim działkowcy stoją na stanowisku, że ustawa z 2005 roku jest zgodna z konstytucją. 

      Od 7 lat funkcjonowania ustawy obserwujemy bardzo dobrą współpracę między samorządami a Związkiem. Nie zaobserwowaliśmy nigdzie zahamowania rozwoju miasta. Działkowcy w obronie tej ustawy złożyli ponad 620 tysięcy podpisów. W ostatnim okresie, ponieważ sprawa jest bardzo głośna i ludzie są zbulwersowani kolejnymi atakami na ogrody działkowe, działkowcy wystosowali ok. 6 tysięcy listów, również zbiorowych, do najważniejszych osób w państwie, również do Trybunału – dodaje prezes PZD.

    Zdaniem Eugeniusza Kondrackiego przeciwnikom działek chodzi przede wszystkim o pieniądze. Tereny, które zajmują ROD to zwykle bardzo atrakcyjne działki w centrach lub na obrzeżach miast w całej Polsce. Działkowcy podkreślają, że zakwestionowanie ustawy może przyczynić się do odebrania ogródków milionom osób.

      Ogrody to zjawisko, które istnieje i rozwija się w Polsce od ok. 120 lat, a w krajach Zachodniej Europy od 150 lat i jest popierane przez państwo. Patrząc na to byłbym spokojny o wyrok Trybunału – mówi prezes Związku. Jednak u nas patrzy się na ogrody działkowe jako na tereny, które można łatwo pozyskać i spieniężyć. To nie leży w interesie działkowców, społeczeństw i miast. Wszystko można sprzedać, wszystko można zabetonować. Niektórzy staną się jeszcze bogatsi, biedni jeszcze biedniejsi, a ogrody w tym wszystkim zaginą.

    Do Polskiego Związku Działkowców należy ponad 43,5 tysiąca hektarów i blisko 1 milion rodzin, które korzystają z ogrodów działkowych w miastach.

      Choćby z tego względu sprawa jest poważna, bo dotyczy ok. 5 milionów osób w całym kraju – mówi Kondracki.

    Jednocześnie podkreśla, że nie wierzy w to, że TK uzna całą ustawę za niekonstytucyjną.

      Poczekajmy na wyrok. Myślę, że Trybunał potrafi w tym wszystkim dostrzec i prawo, i społeczeństwo, w tym również działkowców dodaje prezes PZD.

    Od 23 czerwca w całej Polsce trwa Tydzień Protestu Polskich Działkowców. W ten sposób chcą oni zamanifestować solidarność środowiska i pokazać determinację w obronie swoich praw.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.