Newsy

Największy od dekady spadek sprzedaży piwa. Główne przyczyny to pandemia, wzrost cen i podatków

2022-03-28  |  06:20
Mówi:Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie
Marcin Cyganiak, dyrektor komercyjny NielsenIQ w Polsce
  • MP4
  • Rok 2021 był trzecim z rzędu rokiem spadku konsumpcji piwa w Polsce, co więcej – najgłębszym od dekady. Rynek w tym okresie skurczył się aż o 5 mln hl. W ubiegłym roku spożycie było niższe o miliard butelek w porównaniu z 2018 rokiem. Jednocześnie po raz pierwszy od 2017 roku branża piwowarska zanotowała spadek wartości rynku. Słabszej sprzedaży towarzyszyły gwałtownie rosnące koszty produkcji i podwyżki podatku akcyzowego. – Znaleźliśmy się w potrzasku inflacyjno-akcyzowym. Należy zweryfikować podwyżki akcyzy, które zapisano na kolejne lata, bo decyzje w tej sprawie podejmowane były w innych warunkach, a teraz sytuacja się diametralnie zmieniła na gorsze. W przeciwnym razie rynek czeka dalszy spadek − apeluje Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

    − Rok 2021 był bardzo trudny dla branży piwowarskiej. Był trzecim z rzędu spadkowym rokiem pod względem ilości piwa sprzedanego na rynku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. – W ciągu jednego roku rynek zmniejszył się o milion hektolitrów. Jeżeli spojrzymy na ostatnie trzy lata, to w 2021 roku mieliśmy o 5 mln hektolitrów mniej piwa na rynku niż w 2018 roku. To jest jeden miliard butelek mniej. Piwo jest w tej chwili na najniższych poziomach sprzedaży na przestrzeni co najmniej 10 lat.

    Jak wynika z raportu NielsenIQ, segmentem, który ciągnie rynek w dół i w największym stopniu przyczynia się do spadku zarówno wartości, jak i wolumenu, są alkoholowe lagery, które stanowią ponad 80 proc. całego rynku piwa i borykają się z największymi i najgłębszymi spadkami. Jeszcze mocniej spada, i to już od kilku lat, segment lagerów alkoholowych mocnych. Z kolei na drugim biegunie są piwa bezalkoholowe. W 2021 roku wartość ich sprzedaży osiągnęła 1,17 mld zł, o 157 mln zł więcej niż w roku poprzednim.

    – Na pewno warto wspomnieć o trendzie premiumizacji. Widzimy, że dynamicznie rozwijają się segmenty top i ultra premium, przy jednoczesnym spadku piw economy, czyli tych najtańszych. Mamy ponad dwucyfrowy spadek tego segmentu, co oznacza, że konsumenci kupują i konsumują coraz mniej taniego piwa, przy jednoczesnej premiumizacji, czyli wzroście segmentów najdroższych – mówi Marcin Cyganiak, dyrektor komercyjny NielsenIQ w Polsce. 

    W ubiegłym roku o ponad 20 proc. wzrosła sprzedaż piw top i ultra premium, jednak w porównaniu z masowymi lagerami stanowią one mały wycinek rynku. Pozostałe segmenty cenowe (ekonomiczny i mainstream) zakończyły rok z ujemnymi wynikami.

    – Innym obserwowanym trendem jest wzrost kategorii piw smakowych i specjalności. Tutaj mamy do czynienia z dużo bardziej pozytywnymi wynikami niż w przypadku klasycznego alkoholowego lagera – mówi ekspert NielsenIQ.

    Kolejnym, bardzo istotnym trendem, który obserwujemy od kilku lat, jest to, że coraz mniej alkoholu jest dostarczane na rynek pod postacią piwa. Jest to wypadkowa kilku czynników: spadku zainteresowania piwami mocnymi przy jednoczesnym wzroście sprzedaży piw bezalkoholowych oraz systematycznego obniżania zawartości alkoholu w piwie.

    W rekordowym 2018 roku statystyczny Polak wypił niemal 100 l piwa i wydawało się, że nic nie stoi na drodze dalszemu rozwojowi rynku, zwłaszcza że rysowały się na nim korzystne z punktu widzenia społecznego trendy: dynamiczny wzrost kategorii piw bezalkoholowych, spadek spożycia trunków mocnych i z dolnej półki, rozwój nowych gatunków piw smakowych i premium. Nawet gdy w 2019 roku spożycie lekko spadło ilościowo, na co wpływ miały brak dużych imprez masowych i słabsza niż w 2018 roku pogoda, to dzięki wymienionym trendom i tak wzrosła wartość sprzedaży. Potem jednak nadeszła pandemia, a wraz z nią wielomiesięczne lockdowny, zamknięcie gastronomii, odwołanie imprez masowych i ograniczenia w turystyce. COVID-19 spowodował także znaczące dla rynku browarów zmiany w zwyczajach zakupowych Polaków.

    – Konsumenci zaczęli robić zakupy rzadziej, ale większe. Chodzili częściej do sklepów dużych, zwłaszcza dyskontów, a rzadziej robili zakupy w małych sklepach, w tym tradycyjnym kanale polskiego handlu, a to właśnie w tych najmniejszych placówkach sprzedaje się w Polsce 2/3 całego piwa – mówi Bartłomiej Morzycki. – Drugim obok pandemii negatywnym czynnikiem była i wciąż jest inflacja, która wręcz się rozpędza. Mieliśmy do czynienia z sytuacją bez precedensu, gwałtowny wzrost w zasadzie wszystkich kosztów produkcji piwa, od surowców począwszy, a skończywszy na opakowaniach, po drodze energia, gaz, paliwa, transport, koszty pracy. Wszystkie części składowe produkcji piwa rosły w bardzo dużym tempie.

    Do tego doszły podwyżki akcyzy, które są kolejnym impulsem inflacyjnym, co w nieunikniony sposób przekłada się na cenę końcową piwa, a to z kolei – na zmniejszenie popytu. W 2021 roku wartość sprzedaży spadła o 0,9 proc., po raz pierwszy od 2017 roku.

    − W 2021 roku wpływy z akcyzy spadły do poziomu z 2019 roku, nie ma już śladu po podwyżce akcyzy z 2020 roku, która miała przynieść do budżetu 10 proc. więcej. Nie przyniosła, bo rynek spadł. Tak samo będzie z tegoroczną podwyżką – przewiduje dyrektor generalny Browarów Polskich. – Musimy wrócić na ścieżkę wzrostu, ale zanim to nastąpi, ustabilizować prowadzenie biznesu, mieć chwilę spokoju regulacyjnego, aby rynek mógł jakoś poradzić sobie z negatywnymi zjawiskami, których doświadcza.

    W tych okolicznościach browarnicy apelują o wycofanie się z planów dalszego podwyższania akcyzy o 5 proc. do 2027 roku. Szansy na lepsze wyniki w 2022  roku upatrują w zakończeniu pandemicznych obostrzeń i w pogodniejszym sezonie piwnym niż rok temu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

    Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę. 

    Handel

    Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

    Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.

    Problemy społeczne

    Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem

    Niemal co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa, nawet mimo zadowolenia z firmy i zarobków – wynika z badania „Lider w oczach pracowników” zrealizowanego dla Pluxee. – Liderzy pełnią kluczową rolę w budowaniu zespołu – są też coraz lepsi w rozumieniu tego, że niezbędna jest wizja i cel, do którego można angażować ludzi – ocenia Monika Reszko, psycholożka biznesu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.