Newsy

Nie tylko dłużnicy na liście KRUK-a

2012-06-28  |  06:30
Mówi:Piotr Krupa
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:Kruk S.A.
  • MP4

    W rejestrze dłużników prowadzonym przez Biuro Informacji Gospodarczej (grupa KRUK S.A.) znalazło się juz 5 tysięcy nazwisk osób, które w terminie spłacają bądź spłaciły swoje długi. – W ten sposób te osoby budują swoją pozytywną historię kredytową – mówi Piotr Krupa, prezes spółki KRUK.

     – Od kilku miesięcy budujemy sukcesywnie taką listę – zapewnia prezes KRUK-a. – Na razie są na niej głównie osoby, które spłaciły nam pożyczki, które to firma KRUK udziela osobom zadłużonym.

    Jak wyjaśnia Krupa, KRUK nie tylko rozkłada długi na raty, ale także pożycza pieniądze osobom, które mają duży kłopot z zaciągnięciem kredytu na rynku.

     – My je znamy, wiemy, że są wiarygodne – tłumaczy. – Jak już spłacą w zamian za to chcemy budować pozytywną informację.

    Nazwiska takich osób, za ich zgodą są umieszczane w bazie Biura Informacji Gospodarczej ERIF.

     – Jest to lista, która głównie służy do tego, żeby budować sobie pozytywną historię kredytową – tłumaczy Agencji Informacyjnej Newseria szef KRUK-a.

    Firma ma już plany z tym związane na kolejnych kilka lat.

     – Sądzimy, że na przestrzeni najbliższych 5-6 lat, bo w takim horyzoncie trzeba to rozpatrywać, ta lista będzie się zwiększać istotnie – mówi Piotr Krupa. – Będzie też miała dużo większe znaczenie.

    Taka informacja może być istotna dla banku, na przykład z chwilą udzielania kredytu hipotecznego.

     – Nawet jeśli ktoś wcześniej nie brał kredytów – zauważa Krupa.

    Baza będzie bowiem budowana, między innymi w oparciu o dane od teleoperatorów, administratorów lokali mieszkaniowych oraz dystrybutorów poszczególnych mediów. Za punkt odniesienia posłużą informacje na temat terminowych opłat za telefon, czynsz czy rachunków za prąd i gaz.

    Możliwość prowadzenia „pozytywnej” bazy dłużników pojawiła się przed dwoma laty, wraz z nowelizacją ustawy o informacji gospodarczej.

    – Nim rynek się zastosował do tej ustawy, nim Biura Informacji Gospodarczej, w tym ERIF zaczęły ten produkt wprowadzać, minęło kilka miesięcy – mówi Krupa.

    Na dzień dzisiejszy, w bazie ERIF jest wpisanych około 5 tysięcy nazwisk osób, które nie mają problemu z terminowym regulowaniem swoich rachunków.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Samorządy walczą o ustawę metropolitalną. Powstanie metropolii oznacza dodatkowe środki m.in. na walkę z wykluczeniem transportowym

    O uzyskanie statusu metropolii od lat walczą m.in. Trójmiasto, Łódź czy Warszawa. Teraz miasta łączą siły i dyskutują o jednym wspólnym projekcie ustawy metropolitalnej. Choć każdy ośrodek ma inną specyfikę, wszystkie liczą, że odpowiednie przepisy na temat współpracy największych miast z okolicznymi gminami przyniosą wiele korzyści. Jednym z kluczowych obszarów, który może na tym zyskać, jest transport publiczny. Powstanie metropolii oznaczałoby dodatkowe środki na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w małych miejscowościach.

    Handel

    Europejskie sklepy internetowe skarżą się na nieuczciwą konkurencję z Chin. Apelują o lepszy nadzór nad rynkiem

    Chińskie platformy marketplace podbijają europejski rynek e-commerce, a liczba ich klientów w Europie szybko rośnie – w 2023 roku w państwach UE oraz w Wielkiej Brytanii udział konsumentów, którzy dokonali zakupów w handlu elektronicznym od chińskich sprzedawców, wynosił 40 proc. lub więcej. Działalność chińskich sprzedawców wywołuje jednak szereg zarzutów, dotyczących m.in. sposobu i zakresu zbierania danych osobowych oraz ich późniejszego wykorzystywania, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych europejskim konsumentom, sposobu ich reklamowania oraz nieuczciwych metod konkurencji, które szkodzą firmom działającym na terenie Unii. Te podkreślają, że nie boją się konkurencji z Azji, ale apelują do regulatorów o lepszą egzekucję przepisów, które powinny obowiązywać wszystkich graczy na rynku.

    Problemy społeczne

    Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

    Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.