Newsy

Niepewność na rynku energii. Najprawdopodobniej wzrosną ceny prądu

2016-01-22  |  06:50

Zgodnie z decyzją prezesa URE ceny energii dla gospodarstw domowych i stawki opłat dystrybucyjnych będą niższe. Stawki te spadły średnio o 1,6 proc., a dla gospodarstw domowych – o 2 proc. Na dalsze obniżki cen energii nie ma co liczyć, bo ceny będą zapewne rosnąć – prognozuje ekspert Grupy Multimedia Polska. Presja na podwyżki wynika z koniecznych inwestycji w sieć dystrybucyjną oraz niepewności związanej z systemem wsparcia odnawialnych źródeł energii.

Jest bardzo dużo czynników kształtujących ceny energii w tym roku i duża niepewność związana z wzajemną relacją tych czynników. Po ciepłym grudniu, którego efektem były niskie ceny na rynku bilansującym (spadły one nawet do średniego poziomu 100 zł za megawatogodzinę - MWh) już na początku stycznia mieliśmy duże odbicie – ceny na rynku terminowym wzrosły w ciągu dwóch dni o 8 zł na MWh. Jednocześnie ceny na rynku hurtowym od połowy ostatniego kwartału 2015 wyraźnie stopniowo rosną – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jakub Jacewicz, dyrektor Departamentu Usług Energetycznych w Grupie Multimedia Polska.

Na niepewność na rynku wpływa także zmiana systemu wsparcia dla OZE. Gracze rynkowi, szczególnie producenci zielonej energii, z niecierpliwością czekają na szczegóły dotyczące pierwszych aukcji.

Ten system jest ciągle projektem, rozporządzeniem ministra gospodarki, natomiast nie ma klarownej wykładni, co się kiedy wydarzy, kiedy będzie pierwsza aukcja, którą powinien zorganizować prezes URE – mówi Jacewicz. – Na rynku od kilku miesięcy mamy nadpodaż zielonych certyfikatów i nie ma dużej płynności. To oznacza ewidentnie wyczekiwanie na to, co się wydarzy na aukcjach.

Ważnym zagadnieniem dla cen energii jest operacyjna rezerwa mocy. Ma ona stanowić rekompensatę za utrzymywanie w gotowości – na wypadek niedoborów mocy w systemie elektroenergetycznym – przestarzałych lub wręcz niepracujących bloków energetycznych. Budżet ORM ma w tym roku wzrosnąć do ok. 500 mln zł.

Według części ekspertów ten mechanizm nie funkcjonuje dobrze. Daje przestrzeń elektrowniom do sterowania generacją i sprzedawania jej akurat na takim rynku, na jakim może uzyskać najlepszą cenę. W efekcie to wszystko przekłada się na tendencję wzrostową cen energii i myślę, że przez najbliższe miesiące ta tendencja się nie zmieni – ocenia Jacewicz.

Jak podkreśla, przed wzrostem cen chronieni są odbiorcy z segmentu gospodarstw domowych, dla których taryfy są zatwierdzane przez prezesa URE. Niższe rachunki, jakie w tym roku będą płacić, dadzą im oszczędności w skali kraju na poziomie 0,5 mld zł.

Otwartą sprawą są klienci biznesowi. Tutaj najlepszą metodą jest wcześniejsze podpisanie kontraktów długoterminowych zapewniających stałą cenę energii elektrycznej. Ci klienci, którzy podpisali takie kontrakty w 2015 roku są w tym momencie zdecydowanie wygrani. Ci klienci, a są tacy, którzy jeszcze zwlekają, bo grają na obniżkę cen, powinni jak najszybciej te kontrakty zawrzeć, ponieważ nie zanosi się w najbliższych miesiącach na spadek – przekonuje Jakub Jacewicz.

URE zatwierdza także taryfy dystrybutorom energii elektrycznej. Nie oznacza to jednak, że w ciągu roku nie ulegną one zmianie. Od 1 lipca br. naliczana i pobierana będzie tzw. opłata OZE, związana ze wsparciem rozwoju OZE, w wysokości 2,51 zł/ MWh.

Jest kwestią dyskusyjną, czy 2,51 zł to jest dużo dla gospodarstwa domowego czy dla biznesu małego i dużego. Natomiast gdybyśmy mówili o rynkowych stawkach dystrybucyjnych, to na pewno dystrybutorzy chcieliby mieć przestrzeń do podniesienia cen dystrybucji chociażby ze względu na planowane inwestycje w sieć dystrybucyjną, nad którymi ciągle pracują – podkreśla Jakub Jacewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.