Newsy

Limity cenowe w programie "Mieszkanie dla Młodych" oderwane od rynku. Program ożywi rynek pierwotny

2013-11-14  |  06:10

Limity cenowe mieszkań w rządowym programie „Mieszkanie dla Młodych” są oderwane od realiów rynkowych  uważa Marcin Krasoń, analityk Home Broker. W Warszawie młodzi będą mogli uzyskać dofinansowanie jedynie do mieszkań w peryferyjnych dzielnicach, w Rzeszowie mogą nie mieć nawet takiej szansy. W niektórych miastach program może spowodować obniżenie cen i wpłynąć na ożywienie rynku pierwotnego.

 – Limity „Mieszkania dla Młodych” są dosyć mocno oderwane od rzeczywistych cen na rynkach w poszczególnych miastach. W różnych lokalizacjach, w różnych województwach i miastach dostępność programu będzie bardzo różna – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Krasoń, analityk Home Broker.

Limit cenowy dla uzyskania dofinansowania w Warszawie, który wynosi 5800 zł za metr kwadratowy, jest znacznie niższy niż cena transakcyjna, która średnio wynosi teraz nieco ponad 7000 zł. Dlatego mieszkania objęte nowym rządowym programem, który wystartuje na początku 2014 r., będą znajdowały się głównie w peryferyjnych dzielnicach – przede wszystkim na Białołęce, pojedyncze także w Ursusie, Włochach i na Bemowie.

Jeszcze gorsza sytuacja jest w Rzeszowie, gdzie mieszkań dostępnych w ramach programu „MdM” może nie być wcale. Z kolei w Łodzi czy Gdańsku limity są znacznie wyższe niż średnie ceny transakcyjne, co oznacza, że w programie pojawi się bardzo dużo mieszkań.

„Mieszkanie dla Młodych” może tym samym wpłynąć na ceny mieszkań, bo deweloperzy w pewnym stopniu dostosują się do ustalonych przez rząd limitów.

 – „Mieszkanie dla Młodych” pewnie pojawi się w ofertach banków w styczniu, być może w lutym, więc do tego czasu deweloperzy mają czas, żeby się do tego dopasować. Jeżeli ktoś w tej chwili sprzedaje mieszkanie za cenę wyższą o 50 zł/mkw. niż wynosi limit, to jestem przekonany, że obniży cenę po to, żeby się w tym limicie zmieścić – ocenia Krasoń. – Na pewno będzie wpływał w każdym mieście inaczej. W mieście, gdzie ceny rynkowe są dużo niższe od limitu, to zapewne wielu deweloperów będzie miało pokusę, żeby je podnieść. Z kolei w Warszawie czy Krakowie ceny rynkowe są dużo wyższe od limitu, więc część deweloperów będzie je obniżać.

Dodaje, że deweloperzy nie będą raczej decydować się na nadużycia w celu ominięcia limitów, takie jak sprzedaż taniego mieszkania z bardzo drogim garażem albo dodatkowymi urządzeniami. Takie przypadki miały miejsce w zakończonym w grudniu ubiegłego roku programie „Rodzina na swoim”. Tym razem, jak ocenia Krasoń, kontrole będą jednak ściślejsze, więc firmy nie będą ryzykować kary.

Program nie powinien jednak wpłynąć na wielkość sprzedawanych mieszkań. Maksymalne powierzchnie ustalone przez rząd: 75 mkw., a dla rodzin z minimum trójką dzieci – 85 mkw., są znacznie większe od popularnych mieszkań. Młodzi najczęściej kupują lokale o powierzchni 40-50 mkw. Niewiele osób kupuje też domy, choć w programie „MdM” limity na nie zostały ustanowione na poziomie 100 mkw. oraz 110 mkw. dla rodzin wielodzietnych.

 – Ożywienie na rynku już jest i spodziewam się, że jeszcze przed końcem roku powinno się zwiększyć, ponieważ wchodzi w życie rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego, która wprowadza obowiązkowy wkład własny. To oznacza, że klienci, którzy nie mają gotówki i chcieliby zaciągnąć kredyt na 100 proc. wartości nieruchomości, muszą zrobić to przed końcem roku i prawdopodobnie będą robili to w listopadzie i w grudniu – dodaje Krasoń.

Zaznacza jednak, że w związku z rozpoczęciem programu „MdM” ucierpi rynek wtórny. Dofinansowania są możliwe jedynie w przypadku zakupu nowego mieszkania.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.