Mówi: | Marcelina Chojnacka |
Funkcja: | dyrektorka zarządzająca |
Firma: | SoDA |
72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.
– Nasze badanie pokazuje, że udział kobiet w branży IT nie zmienił się od poprzedniego roku, nadal jest to 17 proc. względem ogółu (dotyczy to stanowisk technicznych). Badanie ujawniło także, że w 80 proc. przypadków kobiety na kontraktach B2B zarabiają mniej niż mężczyźni, natomiast na umowach o pracę jest to aż 85 proc. Różnica ta jest zatem bardzo znacząca – mówi agencji Newseria Biznes Marcelina Chojnacka, dyrektorka zarządzająca Organizacji Pracodawców Usług IT (SoDA).
W kwotach różnice te wynoszą średnio ponad 1,3 tys. zł w umowach o pracę i niecałe 1,1 tys. w kontraktach B2B. Raport SoDA wskazuje, że największy rozstrzał wynagrodzeń kobiet i mężczyzn dotyczy stanowisk devops engineer i cloud engineer i sięga on 5,1 tys. zł na kontraktach B2B. Zdaniem Marty Kępy, dyrektor zarządzającej organizacji, wiele firm wciąż za małą wagę przykłada do niwelowania luki płacowej.
W ubiegłym roku średnie zarobki w branży IT dynamicznie rosły, zwłaszcza przy umowach o pracę (22 proc. vs. 13 proc. przy B2B).
– Z naszego badania wynika, że najwyższymi zarobkami mogą się cieszyć pracownicy na stanowiskach DevOps Engineer i Cloud Engineer, ponieważ ci pracownicy są również jednymi z najbardziej pożądanych na rynku – mówi Marcelina Chojnacka.
Senior devops engineer i senior cloud engineer zarabia średnio 21 481 zł na umowie o pracę i 25 200 zł w ramach kontraktu B2B. Tylko na nieznacznie niższe pensje mogą liczyć senior software developerzy (15,7 tys. i 24,4 tys. zł w zależności od formy zatrudnienia). Dla porównania zawody na przeciwległym krańcu zestawienia – quality assurance engineer czy UI/UX designer – zarabiają nieco ponad 10 tys. zł na umowie o pracę. Jak wskazują eksperci SoDA, wynagrodzenia specjalistów IT rosną mimo trudniejszego okresu w branży. I tak ma być również w tym roku. Podwyżki zapowiedziało prawie trzech na czterech pracodawców.
– Zdecydowanie branża IT jest nadal perspektywicznym pracodawcą. Rozwój sztucznej inteligencji spowodował również, że stanowisk związanych z rozwojem technologii pojawia się coraz więcej. Mamy przed sobą transformację cyfrową, która już dzieje się na naszych oczach, więc jak najbardziej zapotrzebowanie na specjalistów nadal jest bardzo wysokie – wyjaśnia dyrektorka zarządzająca Organizacji Pracodawców Usług IT.
W ubiegłym roku pracownicy zadowoleni z sytuacji finansowej byli mniej skłonni do podejmowania ryzyka i poszukiwania nowej pracy na niestabilnym rynku. Mediana rotacji wyniosła 10 proc., podczas gdy w poprzednich dwóch latach było to 15–18 proc. Na ich postawę wpłynęło m.in. to, że firmy cięły zatrudnienie. Małe podmioty, do 50 osób, zredukowały je średnio o 26 proc., a duże, powyżej 300 osób – o 12 proc. Eksperci SoDA oceniają, że to efekt mniejszych inwestycji w digitalizację, które wynikało z globalnego spowolnienia w gospodarce. To z tego powodu firmy, szukając oszczędności, redukowały kapitał ludzki. W tym roku jednak ponad 60 proc. zapowiedziało zwiększanie zatrudnienia, co świadczy o tym, że zapotrzebowanie na specjalistów w branży IT nadal jest bardzo wysokie.
– Półtora roku temu zrobiliśmy badanie wspólnie z Polskim Instytutem Ekonomicznym, które wykazało, że aby dobić do średniej europejskiej, potrzeba nam jest 147 tys. specjalistów. Luka kadrowa jest więc znacząca. Oczywiście były to trochę inne czasy. Gdybyśmy teraz przeprowadzili to badanie ponownie, zapewne ta luka byłaby trochę mniejsza, jednak należy podkreślić, że nadal istnieje bardzo duże zapotrzebowanie na bardzo doświadczonych specjalistów. Zdecydowanie mniejsze zapotrzebowanie widzimy jednak na tzw. juniorów, czyli osoby, które dopiero wchodzą na rynek pracy – mówi Marcelina Chojnacka.
To ta grupa pracowników IT najmocniej odczuła konsekwencje ubiegłorocznego spowolnienia.
– Młodym pracownikom w 2023 roku ciężej było wejść na rynek pracy. Zaledwie 5 proc. ofert dotyczyło stanowisk juniorskich. Oczywiście jest na to pewne rozwiązanie – są specjalizacje, gdzie próg wejścia jest niższy, na przykład testowanie oprogramowania. Można się również kształcić w technologiach, które są pewnymi niszami. Tym osobom łatwiej będzie zdobywać doświadczenie i przeskoczyć na wyższe poziomy doświadczenia, tak jak mid czy senior – mówi ekspertka SoDA.
Pracodawcy wskazują, że największe wyzwania na kolejne miesiące wiążą się z presją finansową (32 proc.) oraz utrzymaniem i rozwojem pracowników (23 proc.), czyli znalezieniem ciekawych projektów, które podtrzymają motywację i zaangażowanie zespołów.
– Trzecim wskaźnikiem jest zarządzanie zdalnymi zespołami. Są one rozproszone nie tylko po Polsce, ale po całym świecie, więc ważne jest utrzymanie również ich motywacji, ale także weryfikowanie efektywności ich pracy – mówi Marcelina Chojnacka. – Na te trzy odpowiedzi wskazało prawie 70 proc. naszych firm.
87 proc. badanych firm w ubiegłym roku oferowało pracownikom dofinansowanie ich rozwoju. Podobny odsetek wskazał na benefity takie jak karty sportowe i bilety do kina.
Czytaj także
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-15: Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
- 2025-05-07: Rynek saszetek nikotynowych w Polsce będzie uregulowany. Osoby nieletnie nie będą mogły ich kupić
- 2025-05-07: PE pracuje nad zmianą rozliczania redukcji emisji CO2 dla nowych aut. Producenci mogą uniknąć wysokich kar
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-05-12: Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-04-23: Rząd planuje dalsze zmiany w opiece wczesnodziecięcej. Ma to pomóc odwrócić negatywne trendy demograficzne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
Od momentu przystąpienia do UE polska gospodarka urosła dwukrotnie – skumulowany wzrost PKB wyniósł 99 proc., a połowa wzrostu wynikała z członkostwa w UE. Duża w tym zasługa Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który od 2004 roku przekazał w Polsce 100 mld euro w finansowanie projektów związanych m.in. z efektywnością energetyczną, OZE czy zrównoważonym rozwojem miast. EBI zwiększa też inwestycje w obronność i bezpieczeństwo – w 2024 roku bank zainwestował 300 mln euro w pierwszy polski program satelitarny.
Polityka
Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę

Polska negatywnie wyróżnia się na tle krajów UE i OECD pod względem własności państwowej. Państwo kontroluje nie tylko duże, kluczowe dla gospodarki przedsiębiorstwa, lecz również graczy w mniej znaczących sektorach, jak słodycze czy armatura. Zdaniem przedstawicieli FOR „zatruwa” to zarówno gospodarkę, jak i politykę. W badaniach organizacji Polacy wypowiedzieli się proprywatyzacyjnie, choć w przypadku pytań o prywatyzacje dużych firm już nie byli tak zdecydowani.
Transport
Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki

66 proc. konsumentów, którzy w ciągu najbliższych trzech lat chcą zmienić samochód, deklaruje zakup z drugiej ręki – wynika z badania autoDNA. W Polsce na jedno auto nowe, z salonu, przypada pięć używanych. Chociaż rynek wtórny się stopniowo profesjonalizuje, wciąż liczne są nieprawidłowości i próby oszukania kupującego. 81 proc. kupujących deklaruje, że weryfikuje stan auta przed zakupem, ale często jest to bardzo pobieżny proces.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.