Mówi: | Łukasz Kroplewski, wiceprezes zarządu ds. rozwoju, PGNiG SA Dariusz Dzirba, dyrektor Departamentu Badań i Rozwoju, PGNiG SA Aleksander Zawisza, wicedyrektor pionu rozwoju, Gaz-System SA |
Innowacje będą napędzać rozwój energetyki i gazownictwa. W ciągu kilku lat Grupa Kapitałowa PGNiG przeznaczy na nie 700 mln zł
Za niecały miesiąc ruszy nabór wniosków w pierwszym konkursie INGA To wspólne przedsięwzięcie PGNiG SA, Gaz-System SA i Narodowego Centrum Badań i Rozwoju z rekordowym budżetem przekraczającym 400 mln zł. Na granty mogą liczyć nowatorskie projekty, które potem trafią do pilotażowego wdrożenia i komercjalizacji. Na programie INGA ma skorzystać cały polski sektor gazowniczy.
Począwszy od 19 lutego ruszy nabór wniosków w pierwszym konkursie programu INGA – Innowacyjne Gazownictwo. To wspólnie przedsięwzięcie realizowane przez PGNiG SA, Gaz-System SA oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Strategicznym celem programu jest zwiększenie konkurencyjności polskiego sektora gazowniczego.
– Zgłaszać mogą się przedsiębiorcy, konsorcja złożone z małych i średnich przedsiębiorstw oraz tych dużych we współpracy ze światem nauki. Czekamy na przełomowe pomysły, dzięki którym będziemy mogli dorównywać najlepszym na świecie. Już teraz jesteśmy liderem w tej części Europy. Mam nadzieję, że do programu INGA będą zgłaszali się najlepsi z najlepszych – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Kroplewski, wiceprezes do spraw rozwoju w PGNiG.
Łączny budżet programu to 400 mln zł, z którego połowę zapewnia Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a drugą połowę partnerzy przemysłowi: PGNiG SA – 133 mln zł i Gaz-System SA – 67 mln zł.
– Budżet w ramach działalności innowacyjnej GK PGNiG kolejnych pięciu latach wyniesie 700 mln zł, a uwzględniając finansowanie zewnętrzne – ponad 1 mld zł. Więc jest o co walczyć – mówi Łukasz Kroplewski. – Zespoły ekspertów oceniające wnioski będą pracowały z bezpośrednim udziałem przedstawicieli naszych firm tj. PGNiG SA i naszych spółek oraz Gaz-System SA. W ciągu 3 miesięcy od zamknięcia zgłoszeń zostaną wyłonione najlepsze projekty i podpisane będą umowy z konsorcjami wykonawczymi. Po zakończeniu realizacji projektów ocenimy i zadecydujemy, które z realizowanych projektów będziemy chcieli komercjalizować. Musi to wynikać oczywiście z rachunku ekonomicznego – dodaje.
O dofinansowanie na prace badawczo-rozwojowe mogą się ubiegać konsorcja złożone z przedsiębiorstw i jednostek naukowych lub wyłącznie z jednostek naukowych. Granty otrzymają najlepsze, nowatorskie projekty z ośmiu kluczowych obszarów: poszukiwanie i wydobycie węglowodorów oraz produkcja paliw gazowych, pozyskanie metanu z pokładów węgla, materiały do budowy i eksploatacji sieci gazowych, sieci gazowe, użytkowanie, obrót i nowe zastosowania LNG i CNG, technologie wodorowe i paliwa gazowe, technologie stosowane we współpracy z klientami oraz ochrona środowiska.
– To największy program badawczy w historii naszej firmy, o niebagatelnej wartości. Wspólne przedsięwzięcie bazuje na tzw. agendzie badawczej, co oznacza że partnerzy przemysłowi zgłaszają swoje tematy – problemy badawcze, które uważają za istotne i które chcieliby rozwiązać z udziałem otoczenia naukowo-badawczego – mówi Dariusz Dzirba, dyrektor Departamentu Badań i Rozwoju w PGNiG SA.
– W naszym wypadku projekty, których oczekujemy to m.in. innowacyjne pomysły związane z poszukiwaniem i wydobyciem węglowodorów, ale także nowoczesne rozwiązania związane z wykorzystaniem LNG, CNG czy dystrybucją gazu – dodaje Łukasz Kroplewski.
Wiceprezes do spraw rozwoju w PGNiG SA podkreśla, że gazownictwo nie może już obejść się bez innowacji, a spółka ma ambicję być liderem tego obszaru. Na programie INGA ma jednak skorzystać cały sektor gazowniczy i energetyczny.
Jak podkreśla Aleksander Zawisza, wicedyrektor pionu rozwoju w spółce Gaz-System SA, oczekiwania dotyczące programu są bardzo wysokie.
– Oczekujemy nowych rozwiązań, nowego podejścia czy złożenia dotychczasowych rozwiązań w zupełnie nową całość. Nie musi być to coś, co można porównać do wynalezienia koła czy dynamitu. Połączenie rozwiązań, które istnieją na rynku i złożenie ich w odpowiedni sposób może stworzyć dodatkową wartość. Nam – jako przedsiębiorstwu sieciowemu, które zajmuje się przesyłem gazu i ma terminal w Świnoujściu – zależy przede wszystkim na obszarach związanych z budową sieci, ze wszystkim, co łączy się z LNG, z chłodem i wykorzystaniem gazu w tejże postaci. Dodatkowo, nastawiamy się także na ochronę środowiska – mówi Aleksander Zawisza.
– Mamy bardzo duże oczekiwania wobec tego programu. Naszą ambicją jest, abyśmy znaleźli innowacje przełomowe. Zależy nam też na usprawnieniach, które pomogą w codziennej eksploatacji, w codziennej pracy – to jest ważne, to nasza bazowa działalność. Natomiast ze względu na skalę programu myślę, że wyłowimy wśród realizowanych projektów takie, które przyniosą nam rozwiązania o charakterze fundamentalnym i przełomowym. Oczekuję bardzo znaczących efektów programu INGA – dodaje Dariusz Dzirba.
Wnioski w ramach programu INGA – Innowacyjne Gazownictwo będzie można składać od 19 lutego do 20 kwietnia br., a laureaci zostaną wyłonieni drugiej połowie roku.
Czytaj także
- 2024-04-23: Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-18: Nowy ośrodek w Krakowie będzie wspierać innowacje dla NATO. Połączy start-upy i naukowców z sektorem obronności
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-04-18: Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-04-17: Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.