Newsy

Prezes Toyota Motor Europe: Auta elektryczne przyszłością miast. Na dalsze trasy auta napędzane ogniwami paliwowymi

2014-10-14  |  06:45

Samochody elektryczne w centrach miast, a do dalszej jazdy – napędzane ogniwami paliwowymi. Taką przyszłość dla ekologicznych napędów widzi Didier Leroy, prezes Toyota Motor Europe. Japoński producent w przyszłym roku pokaże pierwszy na naszym kontynencie pojazd napędzany ogniwami paliwowymi, a we Francji wdraża innowacyjny system elektrycznych aut miejskich.

Jesteśmy przekonani, że mobilność w centrach miast będzie czysto elektryczna. Dotyczy to ostatnich kilometrów między transportem publicznym a miejscem, do którego się podróżuje. Gdy chcemy pojechać na wieś lub na wakacje niezbędny jest innego typu samochodu – uważa Didier Leroy, prezes Toyota Motor Europe.

Leroy ocenia, że technologią, która może umożliwić wykorzystanie napędu elektrycznego na dłuższych dystansach, mogą być ogniwa paliwowe. Toyota zaprezentuje samochód z takim zasilaniem po raz pierwszy w Europie w przyszłym roku. Technologia ogniw paliwowych również wykorzystuje energię elektryczną, ale nie pochodzi ona z baterii, lecz z paliwa zewnętrznego, najczęściej wodoru i tlenu. Oznacza to, że zamiast czasochłonnego ładowania baterii, które dodatkowo są ciężkie, samochód tankuje się w podobny sposób jak pojazdy benzynowe w zaledwie kilka minut.

Samochody elektryczne o napędzie akumulatorowym w ocenie Leroya będą sprawdzać się jedynie w miastach. Choć istnieją pojazdy tego typu o zasięgu przekraczającym nawet 300 kilometrów, jak choćby sportowe Tesle, to problemem jest brak infrastruktury do ładowania oraz długi czas uzupełniania baterii. To wpływa na komfort użytkowania, bo użytkownicy aut elektrycznych muszą cały czas bardzo ostrożnie planować trasę, by móc na czas naładować akumulatory.

Wiemy, że wielu naszych konkurentów uważa inaczej. Nasza strategia zakłada, by nie próbować rozwijać aut elektrycznych poza miastem – mówi Leroy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.

Efektem strategii kładącej nacisk na elektryczne pojazdy w mieście jest trzyletni program testowy, który Toyota uruchomiła we współpracy z władzami miasta i regionu we francuskim Grenoble. Mieszkańcy od 1 października br. będą mieli możliwość wypożyczenia niewielkich jedno- lub dwuosobowych pojazdów elektrycznych w ramach miejskiego systemu transportu publicznego. 70 całkowicie elektrycznych pojazdów dwóch typów (w tym innowacyjny, trójkołowy i-Road) ma wymiary niewiele większe od skutera i podobną zwrotność oraz zasięg do 50 km. W mieście pojawi się też 27 specjalnych stacji ładowania zapewnionych przez spółkę córkę koncernu EDF.

To jest test. Będziemy go prowadzić przez trzy lata, by w pełni zrozumieć, w jaki sposób konsumenci będą korzystać z tego pojazdu. Potem zobaczymy, jaki będzie następny krok. Ale jesteśmy przekonani, że to jest bardzo innowacyjny sposób myślenia o tym, jak może wyglądać przyszłość mobilności w centrach miast – podkreśla Leroy.

Prezes Toyoty w Europie dodaje, że choć różnego rodzaju rządowe programy wsparcia dla ekologicznych pojazdów elektrycznych i hybrydowych są mile widziane, nie mogą one stanowić podstawy do decyzji o większych inwestycjach producenta w te napędy. Toyota szuka takiego modelu biznesowego produkcji aut elektrycznych, który będzie opłacalny niezależnie od publicznego wsparcia. Leroy przyznaje jednak, że rządy mogą odegrać dużą rolę w motywowaniu kierowców do wyboru napędu ekologicznego. Poza krajowymi programami do aut elektrycznych zachęca też Komisja Europejska. Dzięki trzyletniemu międzynarodowemu programowi OpEneR, do którego Bruksela dołożyła 4,4 mln euro, już w przyszłym roku może ruszyć produkcja nowych pojazdów tego typu. KE oczekuje, że do 2020 r. po europejskich drogach będzie jeździło 8-9 mln aut całkowicie elektrycznych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.