Mówi: | Dr Piotr Stankiewicz |
Firma: | Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu |
PGE szuka sposobu na przekonanie Polaków do atomu
– Rządowa kampania „Poznaj atom” ruszyła za późno – gdy decyzja o budowie elektrowni jądrowej została podjęta, bez społecznej debaty. To, a nie sama technologia, rodzi opór mieszkańców – tłumaczy dr Piotr Stankiewicz, socjolog. Przed spółką PGE EJ, odpowiedzialną za wybudowanie elektrowni, stoi zadanie dotarcia do mieszkańców miejscowości, gdzie może stanąć siłownia. Firma w ciągu najbliższych dni podpisze umowę z agencją PR, która będzie wspierała ją przy realizacji tej inwestycji.
– Jeśli decyzje dotyczące inwestycji podejmowane są z pominięciem głosu społeczności, to sprawia, że spotykają się z nieufnością – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr Piotr Stankiewicz, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, który prowadzi badania dotyczące budowy elektrowni atomowej w Polsce. – To jest schemat przywiezienia inwestycji w teczce. Społeczność lokalna budzi się i widzi, że nagle zaczyna się budować lub poszukiwany jest gaz łupkowy, nagle pojawiają się maszyny do badań sejsmicznych, które rozjeżdżają pola.
W styczniu 2009 roku rząd zdecydował o rozpoczęciu prac nad Programem Polskiej Energetyki Jądrowej. Jego realizację w zakresie budowy i eksploatacji przyszłej elektrowni powierzył Polskiej Grupie Energetycznej. Spółka planuje budowę dwóch elektrowni o mocy około 3 tys. MW każda. Podjęcie decyzji o tak ważnej inwestycji bez udziału społeczeństwa, w ocenie socjologa, wpłynęło negatywnie na jej odbiór przez Polaków.
Socjolog podkreśla, że konsultacje ze społeczeństwem powinny mieć miejsce nie tylko na etapie podejmowania decyzji o inwestycji. Powinny dotyczyć również tego, jakie będą stosowane zabezpieczenia, jakie instytucje będą czuwały nad jej bezpieczeństwem, jaki będzie dostęp do informacji na temat ich działalności.
– Tragiczne wydarzenia w Fukushimie nauczyły nas tego, że żadna technologia nie zapewni nam bezpieczeństwa. Mogą zapewnić je tylko ludzie i odpowiednie instytucje, których zadaniem jest dbanie, by wszystko sprawnie funkcjonowało. To jest olbrzymie zadanie dla dozoru jądrowego, ale i dla całej administracji publicznej, i rządowej, i samorządowej – przypomina dr Piotr Stankiewicz.
Fundamentalną kwestią jest łatwy dostęp do wszystkich informacji, ekspertyz dotyczących tej inwestycji. Zdaniem socjologa tego zabrakło podczas wyboru możliwych lokalizacji elektrowni atomowej.
– Społeczeństwo powinno mieć poczucie, że ta inwestycja jest realizowana w sposób bezpieczny, zgodnie z dobrem wspólnym. W przeciwnym przypadku powstaje pole do podejrzeń, że służy ona partykularnym interesom pewnych grup, że jest to proces napędzany przez działalność lobbystów wielkiego przemysłu atomowego – uważa dr Piotr Stankiewicz.
– Dla Ministerstwa Gospodarki rekomendacje są takie: rozmawiajcie ze wszystkimi najtrudniejszymi przeciwnikami, organizujcie debaty otwarte, w których dopuścicie do głosu przeciwników, wysłuchajcie ich argumentów, nie lekceważcie tych argumentów, bo oni mają wam ciekawe rzeczy do powiedzenia – tłumaczy w rozmowie z Newserią prof. Andrzej Kraszewski, były minister środowiska.
Debaty, lekcje i agencja PR
Zdaniem profesora zupełnie inne, trudniejsze zadanie stoi przed PGE EJ, ponieważ firma powinna dotrzeć również do mieszkańców miejscowości, gdzie może stanąć elektrownia.
– Niech spółka tworzy lokalne inicjatywy, dba o tamtejszych liderów, współpracuje z władzami samorządowymi różnych szczebli: od gmin począwszy poprzez powiaty aż po województwa. Niech nie boi się demonstrować benefitów dla społeczności. To jest program, który musi być zrobiony profesjonalnie, musi być obliczony na lata, a nie na rok, jak to w tej chwili się planuje, bo w ciągu roku niczego się nie osiągnie – przestrzega prof. Andrzej Kraszewski.
– Jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami, władzami i przedsiębiorcami z gmin, na terenie których znajdują się potencjalne lokalizacje pierwszej polskiej elektrowni jądrowej – odpowiada Katarzyna Kozłowska, dyrektor biura komunikacji w PGE Energia Jądrowa. – Społeczności Choczewa, Krokowej i Gniewina są bardzo zainteresowane wszystkim, co dotyczy projektu. My z kolei prowadzimy debaty i słuchamy opinii zarówno przeciwników, jak i zwolenników.
PGE EJ skoncentruje się na działaniach edukacyjno-informacyjnych w tych lokalizacjach we współpracy z lokalną społecznością, organizując m.in. lekcje, debaty w szkołach, konkursy plastyczne oraz spotkania informacyjne. Spółka wybrała właśnie agencję PR, która wspomoże ją w prowadzeniu tych działań. W ciągu najbliższych dni zostanie podpisana umowa.
Również w lutym ma zostać podpisana umowa z wybranym w przetargu wykonawcą badań lokalizacyjno-środowiskowych. Wyniki tych badań, które poznamy za około dwa lata, pozwolą podjąć decyzję o lokalizacji elektrowni jądrowej w Polsce. Wykonawca pojawi się w terenie na wiosnę. Spółka PGE EJ prowadzi już od grudnia warsztaty informacyjne dla radnych, liderów opinii, nauczycieli, podczas których zbierane są ich sugestie i pytania. Ma to pomóc w przygotowaniu odpowiedzi na pytania mieszkańców.
– Komunikacja ogólnopolska będzie odbywać się przede wszystkim za pomocą portalu www.swiadomieoatomie.pl. Opracowujemy plan współpracy z uczelniami humanistycznymi, ekonomicznymi, medycznymi i politechnicznymi w Polsce, bo projekt jądrowy to temat nie tylko dla inżynierów, ale też dla socjologów, radiologów i specjalistów od bezpieczeństwa – informuje Kozłowska.
Są już pierwsze efekty tych działań – według badań opinii publicznej przeprowadzonych przez TNS Polska na zlecenie PGE Energia Jądrowa, od jesieni 2011 roku do jesieni 2012 roku poparcie dla budowy elektrowni atomowej w sąsiedztwie zwiększyło się w gminie Gniewino o 15 punktów procentowych – z 62 proc. do 77 proc. W gminie Krokowa utrzymuje się na tym samym poziomie – 59 proc., a w gminie Choczewo mimo spadku poparcie wynosi 51 proc. W gminie Mielno poparcie utrzymuje się na niezmiennie niskim poziomie i wynosi 9 proc.
Czytaj także
- 2025-07-23: Piotr Zelt: W te wakacje gram wyjątkowo dużo spektakli. Znajdę jednak czas na wyjazd nad morze, żeby popływać z córką na desce
- 2025-06-10: Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
- 2025-06-04: Rusza ważna inwestycja w Ustce. Nowa baza będzie zapleczem serwisowym dla morskich farm wiatrowych [AUDIO]
- 2025-05-19: Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat
- 2025-05-05: Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo
- 2025-04-17: PGE mocno inwestuje w odnawialne źródła energii. Prowadzi też analizy dotyczące Bełchatowa jako lokalizacji drugiej elektrowni jądrowej
- 2025-03-20: Piotr Zelt: Planuję wziąć udział w wyścigach kolarskich Gran Fondo. Trenuję cztery razy w tygodniu
- 2025-05-08: Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Firma
Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.