Mówi: | dr hab. Maciej Stajniak |
Funkcja: | prof. Wyższej Szkoły Logistyki w Poznaniu |
Już 60 proc. polskich przewoźników chce ciąć zatrudnienie. Branża apeluje do rządu o wsparcie
Polska branża transportowa ma 33-proc. udział w unijnym rynku przewozów drogowych, zatrudnia blisko milion pracowników i odprowadza do budżetu państwa 16 mld zł podatków i opłat – wylicza Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD). Jednak w tej chwili jej sytuacja jest bardzo trudna: ok. 60 proc. przedsiębiorców z branży sygnalizuje zamiar redukcji floty i zatrudnienia w najbliższych miesiącach, a 13 proc. przewoźników znajduje się na skraju wypłacalności i nie reguluje na bieżąco swoich zobowiązań. Liczba upadłości w pierwszych miesiącach 2024 roku wzrosła o 100 proc. To efekt popandemicznego tąpnięcia w gospodarce, wojny w Ukrainie i gwałtownego wzrostu kosztów. Dodatkowym wyzwaniem jest polityka klimatyczna UE i wyzwania związane z redukcją emisji.
– Zielona transformacja, czyli Fit for 55, Zielony Ład i unijne dyrektywy, to ogromne wyzwanie dla wszystkich przedsiębiorstw, w tym firm z branży TSL – czyli transport, spedycja, logistyka. Niestety z tymi regulacjami musimy się zmierzyć, musimy się do nich dostosować, to są regulacje ogólnoeuropejskie, unijne, implementowane na grunt polski i tutaj odwrotu nie ma – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Maciej Stajniak, profesor Wyższej Szkoły Logistyki w Poznaniu. – Logistyka jest do tego najlepiej przygotowana, bo tutaj tych regulacji aż tak wiele nie ma. Spedycji one w zasadzie nie dotykają, natomiast w największym stopniu obejmują transport, który emituje do atmosfery szkodliwe związki. Z polskiego punktu widzenia transport to jest nasze dobro narodowe. Jesteśmy największym przewoźnikiem w Europie.
Branża transportowa jest w Polsce jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki. Generuje ok. 6 proc. PKB, ale – jak wskazuje ZMPD i TLP – ma fundamentalne znaczenie dla wytworzenia ponad 51 proc. PKB. Ponadto zapewnia dodatni bilans płatniczy w gospodarczych relacjach z innymi państwami UE i wnosi co roku 16 mld zł daniny na rzecz finansów publicznych. Branża zatrudnia ponad 950 tys. osób, stanowiąc pod tym względem trzecią, najliczniej reprezentowaną grupę zawodową w sektorze usług (po handlu i edukacji). W 2021 roku polski sektor transportu drogowego przewiózł w sumie 380 mld tkm, najwięcej w UE i o 24 proc. więcej od drugich w zestawieniu Niemiec. Polska dysponuje też największą we Wspólnocie flotą samochodów ciężarowych (ok. 1,2 mln) – średnio co piąta ciężarówka poruszająca się po unijnych drogach jest zarejestrowana na naszym rynku. Wszystko to się składa na wiodącą pozycję polskich przewoźników, którzy odpowiadają za prawie 1/5 wszystkich przewozów w państwach członkowskich Wspólnoty (dane PSPA).
Polska branża transportowa w tej chwili mierzy się jednak z wieloma wyzwaniami, do których zaliczają się m.in. regulacje UE nastawione na walkę ze zmianami klimatu i rosnące wymagania zleceniodawców związane z redukcją emisji. Wynika to z faktu, że ciężarówki – choć stanowią tylko 3 proc. całej floty pojazdów poruszających się po europejskich drogach – odpowiadają za 19,4 proc. unijnych emisji CO2 z całego sektora transportu drogowego.
– Niepokojące są także rosnące koszty prowadzenia działalności transportowej, bo regulacje automatycznie przenoszą się na ten aspekt. Wzrost cen paliw czy wzrost cen opłat drogowych w Niemczech, które są uzależnione od normy emisji spalin przez pojazdy – to wszystko przenosi się na branżę TSL. A protesty przewoźników, których w Europie nie widzieliśmy przez wiele lat i które się teraz pojawiają, oznaczają, że branża odczuwa zadyszkę, przewoźnikom żyje się coraz trudniej – mówi dr hab. Maciej Stajniak.
Jak wskazuje, do trwającego obecnie kryzysu w branży transportowej mocno przyczyniła się też rosyjska inwazja na Ukrainę i początek wojny w tym kraju, ponieważ praktycznie z dnia na dzień ok. 20 tys. ciężarówek, które były zorientowane tylko na destynacje polsko-rosyjskie, zostało wyłączonych z ruchu, a przewoźnicy musieli całkowicie zawiesić działalność na tym kierunku.
– To był już pierwszy cios w przewoźników, zorientowanych głównie na kierunek wschodni. Poszukiwanie frachtów na rynku wewnętrznym było niemożliwe, na rynku skandynawskim on już jest tak naprawdę zapełniony, więc wiele spośród tych przedsiębiorstw musiało po prostu zawiesić działalność – mówi profesor Wyższej Szkoły Logistyki w Poznaniu. – W 2023 roku aż 7 tys. firm w branży transportowej ogłosiło upadłość, co oznacza, że koszty rosną i te wszystkie zawirowania mają na nią duże przełożenie.
Po kilku trudnych dla przewoźników latach – naznaczonych najpierw pandemią i turbulencjami w łańcuchach dostaw, następnie gospodarczym tąpnięciem w Europie, a potem wybuchem wojny na Wschodzie – ich sytuację dodatkowo pogorszyło zniesienie obowiązku posiadania zezwoleń na przewozy dla firm transportowych z Ukrainy, które na mocy umowy liberalizacyjnej podpisanej z UE zyskały dostęp do wspólnotowego rynku i szybko zaczęły „podgryzać” na nim polskie i europejskie firmy. Efektem były głośne protesty przewoźników i blokada granic z Ukrainą, która też odbiła się na międzynarodowej wymianie towarowej.
– Protesty naszych przewoźników, które obserwowaliśmy, były spowodowane nierównymi kryteriami dostępu, bo chociażby przewozy dwustronne są w 92 proc. realizowane przez stronę ukraińską i tylko w 8 proc. przez stronę polską, więc tutaj nie ma mowy o równej walce konkurencyjnej. Innymi słowy: preferencyjne warunki prowadzenia działalności dla przewoźników ukraińskich powodują, że na naszym rodzimym rynku – gdzie i tak już jest ciasno – pojawia się nowy gracz, który nie przestrzega żadnych warunków zdrowej konkurencji – mówi dr hab. Maciej Stajniak.
W maju dwa największe stowarzyszenia polskich przewoźników – Transport Logistyka Polska (TLP) oraz Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) – wspólnie zaapelowały do rządu o doraźne wsparcie dla branży transportowej, aby umożliwić jej przetrwanie obecnego kryzysu. Wskazały przy tym, że już ok. 60 proc. przedsiębiorców z branży sygnalizuje w najbliższych miesiącach zamiar redukcji floty i zatrudnienia, a 13 proc. przewoźników już w tej chwili znajduje się na skraju wypłacalności i nie reguluje na bieżąco swoich zobowiązań. To efekt trudnej sytuacji na rynku przewozowym, gwałtownego wzrostu kosztów, wynikającego m.in. z wyższych o 80 proc. opłat za korzystanie z unijnych dróg. Dlatego branża zaapelowała do rządu o wprowadzenie na okres przejściowy ulg lub zwolnień z należności publiczno-prawnych. Mogłoby to dotyczyć podatku od środków transportu czy składek na ubezpieczenia społeczne dla kierowców. Apel dotyczy także dopłat do obowiązkowej wymiany tachografów w używanych ciężarówkach z końcem tego roku (dla przewoźników to koszt w wysokości kilku tysięcy złotych na jeden pojazd).
Czytaj także
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-03-28: Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
- 2025-04-02: Cyfrowa transformacja wymaga od liderów biznesu nowych kompetencji. Wśród nich kluczowe są otwartość na zmianę i empatia
- 2025-03-24: Europa mierzy się z niedoborem kadr. Konieczne inwestycje w edukację i ograniczenie obciążeń dla firm
- 2025-03-11: Ponad 1,2 tys. projektów związanych z zieloną transformacją miast. BGK podpisał już umowy na 6,4 mld zł
- 2025-03-03: Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]
- 2025-02-27: Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe
- 2025-03-07: Malwina Wędzikowska: Luksusowe marki bardzo podupadły. Miliarderzy noszą się bez logo, a influencerzy przebodźcowali odbiorców towarami z górnej półki
- 2025-02-21: Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy
- 2025-02-24: Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
Polska prezydencja zbiegła się z rozpoczęciem rozmów na temat wieloletnich unijnych ram finansowych (WRF), które określą cele i priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. Projekt budżetu ma być gotowy w lipcu, a potem rozpoczną się negocjacje między instytucjami unijnymi. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad WRF, dlatego to od naszego kraju swoje konsultacje rozpoczęli europarlamentarzyści, którzy są współsprawozdawcami PE ds. wieloletniego budżetu Unii Europejskiej.
Prawo
Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych

W ubiegłym roku uchwalono 14 tys. stron nowego prawa. To wynik o 59 proc. niższy niż rok wcześniej – wynika z „Barometru prawa” Grant Thornton. Eksperci wskazują, że nie przekłada się to jednak na jakość nowych przepisów. Tempo prac regulacyjnych przyspiesza, a konsultacje publiczne rzadko są transparentne. Przedsiębiorcy czują się pomijani w procesie konsultacji i zaskakiwani nagłymi zmianami w prawie.
Konsument
Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów

Niemal trzy czwarte uczniów w wieku 15–16 lat już sięgnęło po alkohol. Jak wynika z badania ESPAD 2024, to wciąż najbardziej wśród młodzieży rozpowszechniona substancja psychoaktywna. W ostatnich 20 latach o ponad 20 pp. spadł odsetek nastolatków palących papierosy, ale prawie 70 proc. 17–18-latków przyznaje, że sięgnęło w swoim życiu po e-papierosa. Eksperci wskazują na potrzebę nie tylko bardziej restrykcyjnego ograniczania dostępności tych produktów dla młodych ludzi, ale też o działania na rzecz edukacji zdrowotnej i kompleksowego podejścia do profilaktyki i leczenia uzależnień, bez podziału na poszczególne grupy substancji.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.