Mówi: | dr Tomasz Kopyściański |
Funkcja: | menadżer kierunków finanse i bankowość |
Firma: | Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu |
Ponad 1,2 miliona Polaków rozważa wyjazd z kraju. Oferta zagranicznych pracodawców coraz lepsza
Praca za granicą wciąż kusi. Ponad 1,2 mln Polaków rozważa migrację zarobkową – wynika z raportu „Migracje zarobkowe Polaków 2015” firmy Work Service. Dwie trzecie tej grupy stanowią osoby poniżej 35. roku życia. Dla większości głównym motorem zmian są wyższe zarobki, ale co trzeci wskazuje na lepsze perspektywy zawodowe. Oferta zagranicznych pracodawców kierowana jest do coraz bardziej wykwalifikowanych osób.
– Liczba wyjazdów, które rozpoczęły się po wejściu Polski do Unii Europejskiej, z roku na rok rośnie i nie widać tendencji spadkowej. Zastanawiająca jest coraz większa skłonność młodych Polaków w wieku 18 do 24 lat do wyjazdów zagranicznych – informuje dr Tomasz Kościański, menadżer kierunku finanse i rachunkowość w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2002 roku za granicą pracowało 786 tysięcy osób, a w 2007 roku liczba Polaków przebywających za granicą osiągnęła poziom 2,27 miliona osób. Zmieniają się także tendencje wśród wyjeżdżających. Początkowo przeważały tzw. bociany, czyli osoby opuszczające kraj jednorazowo, na krótki okres lub tylko sezonowo.
– Teraz jest coraz więcej osób, które planują wyjechać z Polski na stałe – mówi agencji Newseria Biznes Kościański. – Bardzo mało obserwujemy powrotów do kraju ze względów płacowych. Owszem, Polacy wracają zza granicy, natomiast głównie ze względów rodzinnych lub zdrowotnych.
Choć średnia pensja brutto w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła o pond 60 proc. z 2440 zł do ponad 4000 zł miesięcznie, to w dalszym ciągu warunki płacowe w naszym kraju są zdecydowanie gorsze niż w krajach Europy Zachodniej. Według danych OECD w 2013 roku przeciętne wynagrodzenie brutto w Wielkiej Brytanii wynosiło ponad 2,6 tys. funtów miesięcznie. W Niemczech pracownicy mogli liczyć średnio na niemal 3,8 tys. euro.
Motywacją – poza wyższymi zarobkami – są również lepsze perspektywy zawodowe. Taki powód w badaniu Work Service wskazało 37 proc. badanych.
Ekspert zwraca uwagę na to, że od pewnego czasu najbogatsze kraje Unii Europejskiej, do których Polacy najchętniej emigrują, prowadzą selektywną politykę zatrudnienia. Wiąże się to z ofertami pracy skierowanymi do ściśle wyspecjalizowanych grup zawodowych, jak chociażby informatycy.
– W ostatnim czasie największe zapotrzebowanie jest na informatyków, lekarzy, opiekunki i fizjoterapeutów. Aczkolwiek w dalszym ciągu poszukiwani są pracownicy wykwalifikowani w zakresie ślusarstwa, budownictwa, a także monterzy czy elektrycy – mówi ekspert.
Jak podkreśla, polscy pracodawcy muszą pracować nad kontrofertą, która pozwoli zatrzymać wykwalifikowanych pracowników w Polsce. Już dziś widoczny jest ubytek pracowników w niektórych zawodach, a to odbija się na kondycji gospodarki.
Czytaj także
- 2025-02-17: Rośnie wymiana handlowa Polski z Hiszpanią. Są perspektywy na dalszą współpracę w wielu branżach
- 2025-02-18: Instytucje unijne przyglądają się kryzysowi politycznemu w Serbii. Kolejny miesiąc potężnych demonstracji
- 2025-02-12: Blokady alkoholowe w samochodach mogą pomóc w walce z problemem pijanych kierowców. Co roku w Polsce doprowadzają do śmierci 150–200 osób
- 2025-01-24: Waldemar Buda: Brakuje jasnej deklaracji w sprawie zajęcia się sprawą Mercosuru w tym półroczu. Nie są planowane też zmiany w Planie Migracyjnym
- 2025-01-29: Europoseł PiS: Trump tak przyspiesza Amerykę, że my zostaniemy w tyle. Wszystko przez „kaganiec pseudoekologiczny”
- 2025-01-27: Liczebność ponad 40 gatunków ptaków gwałtownie spada. Coraz mniej czajek i gawronów
- 2025-01-21: Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-12-10: Europosłowie PiS: Europa traci na konkurencyjności. Potrzeba redefinicji polityki klimatycznej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał
Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.
Handel
Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.
Transport
Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.