Mówi: | Marcin Górski |
Firma: | Konica Minolta Business Solutions |
Producenci urządzeń do druku poszerzają ofertę o tzw. druk w chmurze. Ma to ułatwić pracę zdalną w firmach
Przedsiębiorstwa zajmujące się drukiem poszerzają ofertę związaną z drukiem mobilnym. To odpowiedź na zmieniające się trendy na rynku pracy. Już dziś wiele osób pracuje zdalnie, a według danych IDC w przyszłym roku 37 proc. pracowników wybierze model pracy niestacjonarnej.
Przedsiębiorstwa coraz chętniej idą też w stronę „bring your own device”, czyli zachęcają pracowników do korzystania z własnych urządzeń przenośnych, takich jak laptopy, tablety czy smartfony. Muszą one być jednak zintegrowane z firmowymi sieciami, w tym również mieć możliwość wydruku.
– „Bring your own device” polega na tym, że możemy pracować poza siedzibą firmy lub możemy przynieść do firmy nasze prywatne urządzenia, na których się nam lepiej pracuje. Połączenie obszaru prywatnego z firmowym musi zostać w pewien sposób rozwiązane. Nasze urządzenia mają możliwość dostosowywania sieci do tego, aby przyjmowała również urządzenia prywatne – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Górski z Konica Minolta Business Solutions.
Producenci urządzeń do druku muszą też dostosować się do coraz krótszych serii zamawianych przez firmy. Jak zauważa Górski, firmy produkcyjne nie zamawiają już setek tysięcy takich samych druków, bo na rynku panuje trend w kierunku indywidualizacji. Dlatego serie są coraz krótsze, a to wymaga nowych urządzeń.
– Musimy odpowiedzieć na potrzeby naszych klientów oraz dopasować się do panujących trendów na rynku. Najbardziej zauważalnym trendem jest panująca digitalizacja – ocenia Marcin Górski.
Firmie Konica Minolta, pomimo generalnych spadków w branży związanej z drukowaniem, udało się w ostatnich latach utrzymać tendencję wzrostową. Teraz jednak niezbędne będzie dostosowanie oferty do zmieniających się zapotrzebowań klientów. Model komputer-drukarka coraz częściej jest zastępowany przez model urządzenie mobilne-drukarka.
Górski podkreśla, że spółka chce w tym roku poszerzyć portfolio aplikacji biznesowych i rozwinąć wspomaganie zarządzania drukiem. Zmiany są związane przede wszystkim z rosnącą mobilnością w polskich firmach.
– Drukowanie w chmurze w tym momencie jest odpowiedzią na mobilność. Mobilność w takim rozumieniu, że posiadamy urządzenia typu tablet, smartfon i chcemy z nich dokonać wydruku. W tym momencie urządzenie musi zinterpretować, czy określony format, który jest przekazywany urządzeniu, ma szansę pojawić się na kartce. I my takie zadanie dostosowaliśmy do wymagań aktualnych urządzeń mobilnych i pracy w systemie zdalnym – tłumaczy Górski.
Górski dodaje, że na tle światowym Polska jest dla Koniki Minolty rynkiem bardzo wymagającym. Dodaje jednak, że podobne trendy obserwuje się na całym świecie. Firma zapowiada, że w tym roku wprowadzi na rynek zupełnie nowe urządzenia do drukowania w formatach A4 i A3.
Czytaj także
- 2024-04-29: Paweł Małaszyński: Po odejściu z Teatru Kwadrat musiałem wziąć w garść, zostawić przeszłość za sobą i iść dalej. Teraz od początku wytaczam sobie ścieżkę kariery
- 2024-04-30: Artur Barciś: Reżyseria jest rzeczą dużo bardziej odpowiedzialną niż aktorstwo. Może kiedyś zdecyduję się wyreżyserować film
- 2024-05-15: Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać
- 2024-04-24: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej
- 2024-05-08: Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
- 2024-05-16: Edyta Herbuś: Teraz mam taki moment obfitości, że mogę wybierać role, które są dla mnie najciekawsze. Ale na pewno muszę sobie zafundować reset, żeby utrzymać równowagę w życiu
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
- 2024-04-29: Branża pomp ciepła mierzy się z niską sprzedażą. Jej powodem są obawy o wzrost cen energii elektrycznej
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-04-16: Aleksandra Popławska: Nie mogę narzekać na brak pracy. Dostaję różne propozycje teatralne, filmowe i serialowe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.