Newsy

Chorzy na wyprysk rąk bardzo często rezygnują z pracy i wycofują się z życia społecznego. Skutki tej choroby wciąż są lekceważone

2018-01-04  |  06:10
Mówi:Anna Kędzierska, psycholog, trenerka umiejętności psychospołecznych

Izabela Pieniążek, dyrektor działu analitycznego, Instytut Arcana

Jacek Walczak, prezes zarządu, Instytut Arcana

  • MP4
  • Ciężki przewlekły wyprysk rąk to choroba zapalna skóry, której skutki często są lekceważone, mimo że mają ogromny wpływ na życie społeczne i zawodowe dotkniętych nią osób. Chorzy wycofują się z życia społecznego, towarzyskiego i zawodowego, a zdecydowana większość stroni od kontaktów z innymi ludźmi. Nierzadko chorzy są zmuszeni rezygnować z pracy zawodowej, co z kolei przekłada się na konsekwencje ogólnospołeczne i odbija na wysokości PKB.

    Przewlekły wyprysk rąk to zespół objawów, które pacjenci obserwują na swoich dłoniach. Wszystko zaczyna się od swędzenia, pieczenia, drobnych krostek i nadżerek, a kończy sytuacją, w której dłonie pacjentów są spękane, bolące, tkliwe i krwawiące, uniemożliwiając wykonywanie nawet najprostszych czynności codziennych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Kędzierska, psycholog i trenerka umiejętności psychospołecznych.

    Ciężki przewlekły wyprysk rąk to choroba zapalna skóry, której skutki często są lekceważone, choć mają katastrofalne przełożenie na życie społeczne i zawodowe dotkniętych nią osób. Schorzenie objawia się rumieniem, złuszczaniem i obrzękiem dłoni. Mogą występować nadżerki, pęcherze, ropne nacieki i pęknięcia naskórka. Pojawia się też ból, świąd i uczucie pieczenia. Choroba może przybierać postaci od łagodnej do ciężkiej, mieć przebieg ostry lub przewlekły, a u niektórych pacjentów być oporna na zastosowane miejscowe leczenie.

    Niestety, leczenie przewlekłego wyprysku rąk to proces bardzo trudny. Pomimo stosowania wielu leków z grup sterydów, leków immunomodulujących, pochodnych retinoidów, nie zawsze udaje nam się kontrolować objawy choroby. Generalnie, nasi eksperci postępują zgodnie z europejskimi wytycznymi z 2015 roku. Cały czas planowane jest wydanie polskich wytycznych, które dostosowałyby je do naszych warunków lokalnych – mówi Jacek Walczak, prezes Instytutu Arcana.

    Choroba stanowi poważny problem nie tylko medyczny, lecz także ekonomiczny i psychologiczny. Z raportu przygotowanego przez Instytut Arcana na zlecenie GSK wynika, że 89 proc. pacjentów czuje wstyd i zażenowanie spowodowane zmianami chorobowymi rąk. 81 proc. pacjentów dotkniętych tym schorzeniem stroni od fizycznych kontaktów z innymi ludźmi, na przykład unikając podawania im ręki przy powitaniu. Jedna trzecia uważa, że choroba wpływa na ich relację z partnerem, a tyle samo twierdzi, że powoduje napięcia i nieporozumienia w kontaktach z najbliższym otoczeniem.

    Często te relacje społeczne są bardzo silnie zaburzone. Z jednej strony dla innych ludzi konieczność kontaktu z osobą, której ręka wygląda, mówiąc krótko, dziwnie i nieładnie, jest wyzwaniem. Z drugiej, pacjenci z ciężkim przewlekłym wypryskiem rąk to ludzie, którzy ze względu na te zmiany w swoim ciele, mają kłopot z akceptacją samych siebie, swojego wyglądu. To rzutuje na ich samoocenę i poczucie pewności w relacjach z innymi ludźmi, więc niejednokrotnie sami z tych relacji się wycofują – mówi psycholog Anna Kędzierska.

    Wyprysk rąk jest chorobą o podłożu zapalnym i nieinfekcyjnym. Wywoływany jest przez różne czynniki m.in. genetyczne, substancje drażniące, alergeny i nie można się nim zarazić. Mimo to ze względu na psychiczny dyskomfort, chorzy często chowają ręce, wkładają je do kieszeni albo noszą rękawiczki.

    – Dłonie są nieodłącznym elementem naszego codziennego funkcjonowania. Choroba dłoni to wyzwanie emocjonalne, ponieważ generuje trudności w relacjach z innymi ludźmi, stanowi czasami barierę nie do przekroczenia. Chorzy ukrywają się w domach, nie mają gotowości do podawania ręki, mają trudność w nawiązywaniu kontaktów z innymi ludźmi, w budowaniu bliskich relacji nawet z tymi osobami, które są członkami ich rodzin – mówi psycholog Anna Kędzierska.

    Schorzenie może prowadzić do depresji, a z powodu świądu i bólu do bezsenności. W związku z tymi dolegliwościami chorzy mają często problem z opieką nad dziećmi czy wykonywaniem najprostszych, codziennych czynności, takich jak zmywanie czy mycie rąk.

    Możemy mówić o konsekwencjach tej choroby zarówno dla pacjenta, jak i jego najbliższego otoczenia, ponieważ aż 30 proc. chorych wymaga wsparcia swoich bliskich w wykonywaniu zwykłych czynności domowych – zauważa Izabela Pieniążek, dyrektor działu analitycznego Instytutu Arcana.

    – Codzienność pacjenta z przewlekłym wypryskiem rąk to naprawdę wyzwanie. Okazuje się, że nie mają możliwości, żeby samodzielnie wykonywać różnego rodzaju czynności domowe jak pranie, zmywanie, gotowanie. To poza ich zasięgiem – dodaje psycholog Anna Kędzierska.

    Wyprysk rąk jest schorzeniem, na które szczególnie narażeni są przedstawiciele konkretnych grup zawodowych. Są wśród nich m.in. pielęgniarki, lekarze, stomatolodzy i inni przedstawiciele zawodów medycznych oraz piekarze, kucharze, pracownicy gastronomii i przetwórstwa żywności, fryzjerzy, malarze, lakiernicy czy mechanicy, czyli wszystkie zawody w wykonywaniu których pracownicy narażeni są na częsty kontakt z alergenami, substancjami drażniącymi w tym środkami chemicznymi lub takie, w których konieczne jest stosowanie lateksowych rękawiczek ochronnych. Zdecydowanie najczęściej (21 proc. przypadków) schorzenie występuje wśród osób, które zawodowo zajmują się sprzątaniem.

    Zauważmy, że są to zawody, z których trudno się przekwalifikować. Nie są to zajęcia zarobkowe, w przypadku których można coś niewielkiego zmienić, żeby ostatecznie utrzymać się w swoim zawodzie. Efekt jest taki, że ci ludzie niejednokrotnie muszą zrezygnować z pracy, zmienić zawód, co potwierdza jedna trzecia pacjentów z ciężkim przewlekłym wypryskiem rąk – mówi Anna Kędzierska.

    – Absencje chorobowe czy utrata produktywności w pracy to koszt dla całego społeczeństwa, który możemy zmierzyć i zweryfikować. W Europie to koszt od 15 do 28 tys. zł na jednego pacjenta w skali roku. W Polsce w oparciu o wyniki badania ankietowego wiemy, że może się to wiązać z kosztem od 5 do 10 tys. zł na jednego pacjenta, Biorąc pod uwagę całą populację, mówimy o kwocie od 12 do 25 mln zł. Trzeba przy tym zwrócić uwagę na to, że mogą to być dane niedoszacowane – dodaje Izabela Pieniążek, dyrektor działu analitycznego Instytutu Arcana.

    Jak wynika z raportu „Choroba jak na dłoni”, przygotowanego przez Instytut Arcana na zlecenie GSK, wśród pacjentów z przewlekłym, ciężkim wypryskiem rąk średnia absencja w pracy wynosi 47 dni w roku. Do konsekwencji tej choroby należy spadek produktywności, częste przebywanie na zwolnieniu lekarskim albo wręcz rezygnacja z pracy zawodowej. Pacjenci z przewlekłym wypryskiem rąk stanowią ok. 10 proc. wszystkich osób, które zgłaszają się do dermatologa z chorobami skóry. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Transport

    Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm

    Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.

    Ochrona środowiska

    Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane

    Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.