Newsy

Liczba wypadków na kolei systematycznie maleje. To efekt poprawy bezpieczeństwa systemu kolejowego i akcji edukacyjnych

2021-09-02  |  06:25
Mówi:Ignacy Góra
Funkcja:prezes
Firma:Urząd Transportu Kolejowego
  • MP4
  • – Kolej to najbezpieczniejszy środek transportu – przekonuje Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego. Ze statystyk UTK wynika, że wskaźnik wypadkowości na kolei był w ubiegłym roku rekordowo niski. Jest to nie tylko efektem pandemii, lecz przede wszystkim sukcesywnej poprawy bezpieczeństwa. Jednak wciąż prawie 80 proc. wypadków na kolei ma miejsce z winy człowieka spoza systemu kolejowego, który – pieszo lub w pojeździe – nie zachowuje zasad bezpieczeństwa. Dlatego Urząd Transportu Kolejowego prowadzi akcję edukacyjną Kampania Kolejowe ABC, w ramach której o bezpiecznym podróżowaniu koleją chce informować nie tylko dzieci i młodzież, lecz także ich rodziców i nauczycieli.

    – Efekty Kampanii Kolejowe ABC można oceniać na podstawie sukcesywnej poprawy bezpieczeństwa w całym systemie kolejowym. Miernik wypadkowości jest najniższy, odkąd prowadzimy statystyki. Wynosi w tej chwili 1,71 wypadku na każdy milion przejechanych kilometrów. I ta krzywa, jeżeli chodzi o wypadkowość, z każdym rokiem maleje. I to bardzo dobrze, bo to oczywiście świadczy o tym, że system kolejowy jest bezpieczny – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Ignacy Góra. – Większość wypadków ma miejsce na przejazdach kolejowo-drogowych i w miejscach przekraczania torów, w miejscach niedozwolonych. I niestety za te wypadki winę ponoszą piesi i kierowcy.

    UTK skupia się więc szczególnie na edukacji – i to już od poziomu przedszkola. Od 2017 roku prowadzona jest ogólnopolska Kampania Kolejowe ABC, skierowana do dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym oraz ich nauczycieli i wychowawców.

    – Edukować trzeba wszystkich. […] Dużo ciężej zmieniać przyzwyczajenia osób dorosłych, które niestety często świadomie łamią obowiązujące przepisy. I podczas akcji Kolejowe ABC obserwujemy, że dzieci mają już wiedzę i pewne informacje, które my uzupełniamy. Ale zdarza się też, że zwracają uwagę dorosłym: „Tato, ty przejechałeś na czerwonym świetle!”. Dlatego to jest rodzaj edukacji, która rzeczywiście działa dużo szerzej, w obrębie całej rodziny – mówi prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

    Podczas pierwszej edycji Kampanii Kolejowe ABC do tej pory w zajęciach edukacyjnych z zakresu bezpieczeństwa na kolei wzięło udział ponad 19 tys. dzieci z blisko 700 placówek oświatowych w całej Polsce. Najmłodsi uczyli się m.in. tego, ile czasu potrzebuje pociąg, aby się zatrzymać, dlaczego warto nosić odblaski i jak bezpiecznie przechodzić przez przejazd kolejowy.

    – W systemie kolejowym są takie miejsca, gdzie zagrożeń jest dużo. Do takich miejsc z pewnością należą przejazdy kolejowo-drogowe. To na nich oraz tzw. dzikich przejściach notujemy najwięcej wypadków. Natomiast system kolejowy to też stacja, perony, […] wsiadanie i wysiadanie z pociągu oraz zasady obowiązujące podczas podróżowania. Dlatego w Kampanii Kolejowe ABC nie tylko wskazujemy miejsca zagrożeń i mówimy, jak dzieci powinny się w tych miejscach zachowywać, ale uczymy je również szeroko pojętej kultury podróżowania – wskazuje Ignacy Góra.

    W kolejnej edycji Kampanii Kolejowe ABC Urząd Transportu Kolejowego planuje do końca 2023 roku przeprowadzić zajęcia dla kolejnych 10 tys. dzieci. Nauczyciele i dyrektorzy wciąż mogą zgłaszać placówki do udziału w programie. Zajęcia w przedszkolach i szkołach w czasie pandemii odbywają się online, w formule zabawy, przy wykorzystaniu m.in. interaktywnych aplikacji i maskotki kampanii – sympatycznego nosorożca Rogatka. Z jego udziałem m.in. w telewizji i kinach emitowane są też spoty edukacyjne, które przypominają o zachowaniu bezpieczeństwa na kolei.

    – Myślimy również o osobach dorosłych, które pracują w systemie kolejowym, są zatrudnione u przewoźników, u zarządców infrastruktury. Właśnie do nich skierowana jest akcja Akademia Bezpieczeństwa, w ramach której dbamy o podnoszenie poziomu wiedzy wszystkich osób, które odpowiadają za bezpieczeństwo systemu kolejowego – mówi prezes UTK.

    Według statystyk urzędu w 2020 roku miał miejsce istotny spadek liczby wypadków w transporcie kolejowym. Na liniach kolejowych odnotowano w sumie 406 wypadków  – czyli o niemal 23 proc. mniej niż jeszcze rok wcześniej, kiedy było ich 525. Po części przyczyniły się do tego ograniczenia związane z pandemią COVID-19, które spowodowały spadek zapotrzebowania na transport i mniejszy ruch na torach. W 2020 roku pociągi pasażerskie i towarowe przejechały bowiem o prawie 15 mln km mniej (spadek o 6 proc.) niż jeszcze rok wcześniej.

    – W systemie kolejowym mamy jeszcze dużo do zrobienia, ale już dziś na kolei jeździ coraz więcej nowoczesnych pociągów, które gwarantują komfort i jakość przemieszczania się. To jest bardzo ważne z punktu widzenia pasażera. Polską koleją można dziś przemieszczać się z prędkością 200 km/h, a czas podróżowania również ma znaczenie. Polska kolej jest przy tym ekologiczna i należy do najbezpieczniejszych w Europie. Liczba wypadków rok do roku się zmniejsza i to jest stały trend, który obserwujemy od 10 lat – mówi Ignacy Góra.

    Według statystyk UTK większość wypadków na kolei ma miejsce z winy człowieka spoza systemu kolejowego, który – pieszo lub w pojeździe – nie zachowuje zasad bezpieczeństwa kolejowego. W 2020 roku doszło do 314 takich zdarzeń (ponad 77 proc. wszystkich wypadków na liniach kolejowych). Aż 169 z nich miało miejsce na przejazdach kolejowo-drogowych. W celu poprawy bezpieczeństwa na przejazdach z inicjatywy UTK rozpoczęto w ubiegłym roku testowanie innowacyjnych systemów bezpieczeństwa. Nowoczesne urządzenia rejestrują złamanie przepisów przez kierowcę i ostrzegają go np. o zbyt szybkim zbliżaniu się do przejazdu. Nagrania z zarejestrowanymi wykroczeniami mogą być też automatycznie przesyłane do odpowiednich służb.

    Urząd Transportu Kolejowego zauważa jednak, że historycznie niski miernik wypadkowości to przede wszystkim zasługa stopniowej poprawy bezpieczeństwa na kolei. Tylko za ok. 20 proc. takich niebezpiecznych zdarzeń odpowiada bowiem wyłącznie system kolejowy. Cała reszta to wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych i w trakcie nielegalnego przechodzenia przez tory.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.