Newsy

Osoby ze spektrum autyzmu mogą być idealnymi kandydatami do pracy w branży IT. W Polsce wskaźnik zatrudnienia wśród nich nie przekracza jednak 1 proc.

2021-08-24  |  06:10
Mówi:Paweł Wojtyczka
Funkcja:prezes zarządu
Firma:asperIT
  • MP4
  • Osoby ze spektrum autyzmu i zespołem Aspergera – mimo pewnych deficytów w kontaktach społecznych – charakteryzują się umiejętnością analitycznego, logicznego myślenia. Mają dobrą pamięć do faktów i liczb, bardzo dobrze radzą sobie też w powtarzalnych pracach, które wymagają koncentracji i dokładności. – To czyni z nich prawie idealnych kandydatów dla branży IT – wskazuje Paweł Wojtyczka z firmy asperIT, która przygotowuje takie osoby do pracy w zawodzie testera oprogramowania. Jak podkreśla, na zachodzie Europy spółki technologiczne bardzo chętnie zatrudniają takich pracowników, a wskaźnik zatrudnienia wśród osób z Aspergerem i spektrum autyzmu sięga kilkunastu procent. W Polsce nadal nie przekracza on 1 proc.

    – Dla osób z aspergerem i autyzmem rynek pracy w Polsce wygląda inaczej niż na Zachodzie. Tam bardziej rozwinięte są już firmy i spółki, które zatrudniają takie osoby w bardzo świadomy sposób. Są to firmy technologiczne, jak np. Microsoft czy SAP, które osiągają dzięki temu efekt synergii i rozwoju swoich zespołów pod kątem tego, co można osiągnąć, zatrudniając osoby neurotypowe i neuronietypowe. W Polsce ciągle do tego zmierzamy – mówi agencji Newseria Biznes Paweł Wojtyczka.

    Autyzm uznaje się za jedno z najcięższych zaburzeń rozwojowych. Jak wskazuje Najwyższa Izba Kontroli, pojawia się najczęściej u dzieci przed trzecim rokiem życia i związany jest z nieprawidłowym funkcjonowaniem we wszystkich sferach: interakcji społecznych, komunikacji oraz zachowania. U dzieci z autyzmem może być diagnozowana dodatkowo niepełnosprawność intelektualna (od 50 do 75 proc. przypadków). Zespół Aspergera charakteryzuje się takimi samymi dysfunkcjami, ale osoby z tą niepełnosprawnością pozostają najczęściej w normie intelektualnej. Około 10 proc. tej populacji wykazuje specjalne zdolności.

    Liczba osób z autyzmem i zespołem Aspergera jest w Polsce trudna do oszacowania. Jak zauważyła w ubiegłorocznym raporcie Najwyższa Izba Kontroli, nie ma dokładnych danych na ten temat, bo specyfika tych dysfunkcji została w pełni uwzględniona w systemie orzekania o niepełnosprawności dopiero od 2010 roku. Poza tym w Polsce te zaburzenia zaczęły być diagnozowane dopiero w latach 80. To powoduje, że liczba osób z rozpoznanym autyzmem czy zespołem Aspergera w wieku 40 lat i starszych jest niewielka, ale dane o liczbie przypadków nie odzwierciedlają rzeczywistości.

    NIK wskazuje też, że przy odpowiednim wsparciu część osób z autyzmem lub zespołem Aspergera może podjąć zatrudnienie na rynku pracy i osiągnąć duży poziom samodzielności. W Polsce jednak tego brakuje – po zakończeniu edukacji osoby te nie mają gwarancji wsparcia, dostępu do rehabilitacji, która przygotowałaby ich do podjęcia zatrudnienia. To z kolei prowadzi do regresu i utraty umiejętności, a w konsekwencji często do wykluczenia społecznego. Widać to w statystykach na rynku pracy – wskaźnik zatrudnienia wśród takich osób nie przekracza 1 proc., podczas gdy krajach Europy Zachodniej sięga nawet kilkunastu procent.

    – Osobom ze spektrum autyzmu generalnie trudno znaleźć pracę, ale tutaj trzeba jednak rozróżnić osoby tzw. wysokofunkcjonujące i niskofunkcjonujące – mówi prezes asperIT. – My w ramach asperIT skupiamy się przede wszystkim na pomocy osobom wysokofunkcjonującym, które mają większą szansę i możliwość znalezienia zatrudnienia. W przypadku osób niskofunkcjonujących jest to o wiele trudniejsze, a często wręcz niemożliwe.

    Szansą na poprawę sytuacji osób z autyzmem i zespołem Aspergera na rynku pracy jest upowszechnienie się pracy zdalnej, które jest skutkiem ubocznym pandemii COVID-19. W przypadku osób z tymi zaburzeniami ten model współpracy sprawdza się zdecydowanie lepiej.

     Wynika to z faktu, że te osoby często mają problem z dojechaniem do miejsca pracy. W przypadku osób autystycznych niekoniecznie chodzi o ograniczenia fizyczne, ale o fakt, że one nie zawsze czują się dobrze, pracując w open space i spotykając codziennie mnóstwo ludzi. Dla nich często jest to nieefektywny sposób pracy. Dlatego praca z domu pomaga im w tym, aby osiągnąć dobre efekty i czuć się komfortowo – mówi Paweł Wojtyczka.

    Jak zauważa, osoby ze spektrum autyzmu znajdują zatrudnienie w wielu różnych branżach. W aktywizacji społeczno-zawodowej takich ludzi w Polsce partycypują spółdzielnie socjalne.

    – One pomagają zatrudniać tego typu osoby np. w drukarniach czy jako kelnerzy w restauracjach – mówi ekspert. – Nasza inicjatywa zamierza jednak do tego, aby mogły one pracować w branży, w której rzeczywiście świetnie się sprawdzają, czyli w IT.

    Osoby ze spektrum autyzmu i zespołem Aspergera – mimo deficytów w kontaktach społecznych – mają kompetencje, które świetnie sprawdzają się w branży IT. Bardzo dobrze radzą sobie w pracach wymagających koncentracji i dokładności, opartych na powtarzalności, w których ceni się dobrą pamięć do faktów i liczb. Są też doskonałymi testerami, ponieważ charakteryzują się wytrwałością oraz umiejętnością analitycznego, logicznego myślenia.

    – Pomagamy innym firmom i korporacjom w zatrudnianiu takich osób, w budowaniu całych procesów rekrutacji. W naszej spółce też zatrudniamy takich pracowników. Co ciekawe, zatrudniamy osoby, które mają 30–40 lat, i zdarza się, że jest to dopiero ich pierwsza praca. To też pokazuje, jak duży jest to problem – mówi prezes asperIT. – Takie osoby nie są gorsze pod kątem kompetencji, ale po prostu nikt wcześniej nie dał im szansy albo nie wiedział, jak z tego typu osobami pracować. Firmy nie potrafiły dotrzeć do tych osób, żeby one same potrafiły zaakceptować swoje ograniczenia. Natomiast kiedy potrafi się to zrobić, można zbudować świetny zespół złożony z superspecjalistów i jednocześnie pomagać ludziom.

    asperIT to fundacja i spółka, która aktywizuje osoby ze spektrum autyzmu i zespołem Aspergera, przygotowując je do pracy w branży informatycznej, m.in. dzięki szkoleniom dostosowanym do ich potrzeb. Do tej pory przygotowała już ponad 40 osób ze spektrum autyzmu do pracy w zawodzie testera oprogramowania.

    – Wzorem dla nas są firmy z Zachodu, np. niemiecki Auticon czy norweski Unicus. To są software house’y, które zatrudniają kilkadziesiąt, a czasem nawet kilkaset osób, z których 80–90 proc. to są osoby autystyczne. Te firmy specjalizują się w takich obszarach jak machine learning, sztuczna inteligencja, data mining, data science – i właśnie tą drogą chcemy iść. Szukamy tego typu specjalistów, którzy są osobami autystycznymi, a równocześnie mają ponadprzeciętne kompetencje w tym zakresie – mówi Paweł Wojtyczka.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie

    Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.

    Ochrona środowiska

    Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje

    W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.

    Transport

    Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora

    Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.