Mówi: | prof. dr hab. Grzegorz Kołodko |
Funkcja: | były wicepremier i minister finansów |
Firma: | Akademia Leona Koźmińskiego |
Prof. G. Kołodko: Druga prezydentura Trumpa zmienia Amerykę i świat na gorsze. Nie przyczynia się do rozwiązywania fundamentalnych światowych problemów
Zdaniem byłego wicepremiera i ministra finansów, prof. Grzegorz Kołodki, trumpizm wzmacnia pewne trendy nacjonalizmu, populizmu ekonomicznego i handlowego nie tylko w Ameryce, ale także w innych państwach. W ocenie ekonomisty Trump i trumpizm będą mieli negatywne skutki dla światowych procesów demograficznych, społecznych, kulturowych i ekonomicznych. Prezydentura Trumpa nie skupia się na rozwiązywaniu najważniejszych światowych problemów, takich jak m.in. migracja, zimna wojna, czy też ocieplenie klimatu.
Prof. Grzegorz Kołodko w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” określa pojęcie trumpizmu jako quasi-formację ideowo-polityczną. Ta z jednej strony wierzy w omnipotencję Stanów Zjednoczonych. Z drugiej zaś przypisuje sobie prawo do używania siły do realizacji własnych celów – bez względu na koszty, jakie inni ponoszą z powodu amerykańskiej ekspansywności. Z kolei trumponomika to – jak wyjaśnia ekonomista – ekonomia absurdów, która myli skutki z przyczynami, nie pojmuje istoty zależności przyczynowo-skutkowych i sprzężeń zwrotnych obiektywnie występujących w stosunkach gospodarczych, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych.
– Trumpizm wzmaga pewne nurty nowego nacjonalizmu, populizmu ekonomicznego, handlowego, merkantylizmu w niektórych innych państwach. Może to nawet się nie rozlało, bo w jakimś stopniu było tam już wcześniej, ale na pewno wzmacnia to libertariańską politykę argentyńskiego prezydenta, Javiera Mileia, na pewno daje to trochę wiatru w żagle albo wody na młyn populizmu Marine Le Pen we Francji, Wildersa w Holandii, Meloni w Włoszech. Także, co tu dużo mówić, również na polskim gruncie niektóre nurty polityczne, silnie populistyczne i nacjonalistyczne, korzystają z takiego wsparcia moralnego i politycznego Trumpa, trumponomiki, czego dowody widzieliśmy w przeddzień naszych wyborów prezydenckich – mówi agencji Newseria prof. dr hab. Grzegorz Kołodko, ekonomista z Akademii Leona Koźmińskiego, były wicepremier i minister finansów.
Niemal połowa Amerykanów nie zgadza się z polityką Trumpa i jego agresywnymi działaniami w trakcie 100 pierwszych dni jego prezydentury. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez AP-NORC. W tej grupie czterech na 10 Amerykanów jest zdania, że Trump w czasie pełnienia drugiej kadencji jest „okropnym” prezydentem, a pozostała grupa – że jest „słabym prezydentem”. Dla porównania trzech na 10 respondentów uważa go za „świetnego” lub „dobrego” prezydenta, a dwóch na 10 – za „przeciętnego”. Krytyczni są szczególnie wyborcy demokratów, ale nawet spora część republikanów ocenia, że uwaga Trumpa jest skierowana na niewłaściwe priorytety.
Były wicepremier uważa, że obecność Trumpa w Białym Domu może zmienić Amerykę i świat na gorsze, ponieważ nie przyczynia się do rozwiązywania fundamentalnych problemów, przed jakimi stoi świat.
– Te fundamentalne problemy to jest przede wszystkim zagrożenie przegrzaniem klimatu i dalszym niszczeniem środowiska naturalnego. Trump wycofał USA z porozumienia paryskiego. To jest również zaognianie sytuacji, jeśli chodzi o migrację. To jest również podkręcanie temperatury wciąż zimnej wojny, zwłaszcza na styku Stany Zjednoczone – Chiny. To jest również skłócanie tych, którzy byli do tej pory sojusznikami – wylicza prof. Grzegorz Kołodko. – Ja kiedyś napisałem artykuł, którego podtytuł brzmi: „Koniec Zachodu, jaki znamy”. Niektórzy mówią także o końcu NATO, jakie znamy, a więc ma to także konsekwencje dla tego, jak jest postrzegany dalszy tok globalizacji i kwestie bezpieczeństwa. Per saldo zdecydowanie negatywne dla świata, dla światowej przyszłości odnośnie do procesów demograficznych, społecznych, kulturowych, ekonomicznych jest to, co wynika z Trumpa i z trumpizmu. Ale jakie będą koszty tego i straty, to się jeszcze okaże, ponieważ to są dopiero początki trumpizmu.
W książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” profesor wskazuje, że Stany Zjednoczone kierują się przede wszystkim egoistycznymi pobudkami i do realizacji swoich celów wykorzystywać będą siłę polityczną i gospodarczą, a jak trzeba, to i militarną. Ekonomista podkreśla, że Trump nie jest w stanie pojąć, że czas amerykańskiej dominacji już bezpowrotnie minął, a nieodwracalnie nadeszła epoka multilateralizmu, co wiąże się z koniecznością współpracy międzypaństwowej w imię wspólnych interesów.
– Nie wycofuję się w ogóle ze swoich poglądów, które piszę na kartach książki „Trump 2.0”. Uważam, że kolejne miesiące jego fanaberii i ekscesów potwierdzają słuszność tego nurtu myślowego. To jest nieszczęście. To jest nieszczęście i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych w tym wędrującym świecie. Ale każda akcja wywołuje reakcję, wobec tego będziemy musieli zachowywać się zdroworozsądkowo i jeśli ktoś gdzieś popełnia błędy, zachowywać się tak, żebyśmy my ich nie popełniali u siebie – mówi były wicepremier.
Czytaj także
- 2025-08-13: Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy
- 2025-08-06: Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami
- 2025-08-05: Amerykańskie indeksy mają za sobą kolejny wzrostowy miesiąc. Druga połowa roku na rynkach akcji może być nerwowa
- 2025-07-17: Ważą się losy wymiany handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na wysokich cłach stracą obie strony
- 2025-08-18: D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii
- 2025-07-10: UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-07-07: Kończy się 90-dniowe moratorium na cła nałożone przez Donalda Trumpa. Negocjacje UE–USA na razie bez porozumienia
- 2025-06-11: Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
- 2025-07-22: Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju
Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.
Przemysł
W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.
Handel
D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.