Mówi: | Renata Supryk |
Funkcja: | kierownik Zespołu Wodnego |
Firma: | Arcadis |
Trwają prace nad nowymi planami zarządzania ryzykiem powodziowym dla Polski. Jednym z priorytetów jest budowa zbiorników retencyjnych w Dolinie Górnej Wisły
Powodzie stanowią 40–50 proc. wszystkich katastrof naturalnych. Tylko w latach 2000–2014 w Europie zginęło przez nie ponad 2 tys. osób, a prawie 9 mln było narażonych na ich skutki. Plany zarządzania ryzykiem powodziowym, które są właśnie po raz pierwszy aktualizowane, mają zapobiegać tym negatywnym konsekwencjom. Jeszcze do czerwca potrwają regionalne konsultacje społeczne tych planów, które pozwolą wskazać najpilniejsze inwestycje przeciwpowodziowe, m.in. budowę zbiorników retencyjnych i wałów przeciwpowodziowych.
Dane przytaczane w raporcie HEAL i Koalicji Klimatycznej „Wpływ zmiany klimatu na zdrowie” wskazują, że w latach 1997–2012 powódź w Polsce wystąpiła dziewięć razy, oddziałując na blisko 370 tys. ludzi i powodując śmierć 113 osób. Najbardziej dotkliwa była powódź z 1997 roku, podczas której zginęło 55 osób, a straty sięgnęły prawie 13 mln zł. W wyniku powodzi z 2010 roku zginęło 20 osób, a straty oszacowano na ponad 10 mln zł. Duże i dotkliwe powodzie zdarzają się coraz częściej, a powodem są m.in. wybetonowane miasta czy zagospodarowanie terenów zagrożonych zalewaniem na cele mieszkaniowe i przemysłowe. Ryzyko zwiększają także gwałtowne opady deszczu po okresie długotrwałej suszy, ponieważ mocno wysuszona ziemia nie przyjmuje wody i większość z opadów szybko spływa do rzek.
– Przegląd i aktualizacja planów zarządzania ryzykiem powodziowym są podyktowane obowiązkiem ustawowym. Polska jako kraj unijny jest zobligowana do cyklicznej aktualizacji dokumentów, które wynikają bezpośrednio z tzw. dyrektywy powodziowej. Tymi dokumentami są: wstępna ocena ryzyka powodziowego, mapy zagrożenia powodziowego i mapy ryzyka powodziowego oraz plany zarządzania ryzykiem powodziowym. Taka cykliczna aktualizacja dokumentów pozwala na bieżąco monitorować postępy w realizacji zaplanowanych działań oraz planować nowe inwestycje – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Renata Supryk, kierownik Zespołu Wodnego firmy Arcadis, która jest liderem konsorcjum wykonawcy wybranego do opracowania aktualizacji planów.
Jak dodaje, nie wszystkie działania, które zostały ujęte w pierwszym cyklu planowania, czyli w latach 2016–2022, udało się zrealizować i one muszą być kontynuowane w następnych latach. Aktualizacja jest konieczna ze względu na wciąż powstające nowe inwestycje i modernizację już istniejących. Przykładem niedawno uruchomionego projektu jest zbiornik na Odrze w Raciborzu, który może zredukować falę powodziową o rozmiarach tej z 1997 roku i ochronić przed powodzią mieszkańców części Dolnego Śląska.
– Plany zarządzania ryzykiem powodziowym to lista inwestycji przeciwpowodziowych stworzona dla całej Polski. Ich zadaniem jest osiągnięcie trzech głównych celów zarządzania ryzykiem powodziowym – zahamowanie wzrostu ryzyka powodziowego, obniżenie aktualnego ryzyka oraz poprawa systemu zarządzania ryzykiem powodziowym. Podczas analiz oceniamy także skuteczność dotychczasowych działań, czyli budowy wałów, zbiorników i polderów, wykorzystując do tego modelowanie hydrauliczne – tłumaczy Renata Supryk.
W grudniu 2020 roku Ministerstwo Infrastruktury i Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie rozpoczęły proces konsultacji społecznych, poprzedzających sporządzenie planów. Odbywają się one w trybie spotkań online w 28 miastach w całym kraju i potrwają do 22 czerwca br. W efekcie powstaną plany zarządzania ryzykiem powodziowym dla dorzeczy Odry, Wisły, Pregoły, Dunaju, Niemna i Łaby, zawierające warianty działań ograniczających ryzyko powodziowe.
Katalog przedsięwzięć ujętych w planach zawiera zarówno działania techniczne, takie jak budowa wałów, polderów czy zbiorników retencyjnych, jak i nietechniczne, np. wdrożenie lokalnego systemu prognozowania i ostrzegania przed powodzią, analizę możliwości zwiększenia retencji na terenach rolniczych, leśnych i zurbanizowanych, a także prace utrzymaniowe w korytach i w międzywale rzek.
– Nie ma szans na to, aby wszystkie ujęte w planach działania zostały zrealizowane w ciągu najbliższych sześciu lat, dlatego nadaje się im priorytet realizacji. Założenie jest takie, żeby działania, które mają najwyższy priorytet, zostały wykonane bądź przynajmniej rozpoczęte w ciągu najbliższych sześciu lat – uściśla ekspertka Arcadis.
Działania z najwyższym priorytetem realizacji to przede wszystkim budowa zbiorników retencyjnych oraz budowa i modernizacja wałów przeciwpowodziowych, głównie w Dolinie Górnej Wisły, gdzie zagrożenie powodziowe jest największe. W regionie Górnej-Zachodniej Wisły od 2016 roku zrealizowano w sumie ponad tysiąc różnorodnych działań, a kilkadziesiąt z nich będzie kontynuowanych w latach 2022–2027. Zaplanowano także blisko 380 działań, a prawie połowa z nich dotyczy bezpośrednio Krakowa i najbliższych okolic.
Czytaj także
- 2024-04-04: Warszawskie ZOO: Powstanie nowa małpiarnia, powiększymy wybieg dla gepardów. Będą też kapibary
- 2024-03-22: Coraz gorsza sytuacja humanitarna w Sudanie Południowym. Głodem zagrożonych jest ponad 7 mln ludzi
- 2024-03-15: Joanna Liszowska: W zeszłym roku zaplanowałam dużo wyjazdów, żeby zrealizować pewne swoje podróżnicze marzenia. Niestety rzadko dochodziły do skutku
- 2024-02-27: Konsumenci kojarzą olej palmowy głównie z degradacją środowiska. Niewiele wiedzą o jego certyfikacji
- 2024-02-14: Monika Richardson: Styl zarządzania własnym biznesem to skomplikowana sprawa. Mój styl jest partnerski – nie na kumpelę, ale i nie na złą babę czy żmiję
- 2024-01-17: Więcej rezerwacji na zimowy wypoczynek niż rok temu. Ponad połowa Polaków planuje zimą wyjazd
- 2024-01-03: Sławomir i Kajra: Nowy rok przyniesie nową płytę Sławomira. Zaskoczymy też kilkoma singlami i teledyskami
- 2024-01-04: Radosław Liszewski: Nie mam nałogów, z którymi muszę walczyć. Moje jedyne postanowienie noworoczne jest więc takie, że jeszcze bardziej wezmę się za siebie, żeby lepiej wyglądać
- 2024-01-31: Ewel0na: Myślę, że sprawdziłabym się jako prowadząca jakiś ciekawy format. Mogłabym też zagrać w filmie lub serialu jakiś czarny charakter albo wredną osobę
- 2023-10-31: Kinga Zawodnik: W kilka miesięcy nie stanę się profesjonalną wokalistką, ale chcę rozwijać swoją karierę muzyczną. Ćwiczę głos i wkrótce zaprezentuję mój kolejny utwór
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.