Newsy

WHO: Istnieje związek między objawami COVID-19 a ilością wirusa w organizmie. Osoby bezobjawowe nie napędzają pandemii w poszczególnych krajach

2020-06-16  |  06:30
Mówi:dr Paloma Cuchi
Funkcja:przedstawicielka WHO w Polsce
  • MP4
  • Na całym świecie zakażonych SARS-CoV-2 zostało już ponad 7,805 mln osób, a ponad 431 tys. zmarło. Według informacji, którymi dysponuje WHO, od 6 do nawet 40 proc. chorych przechodzi jednak infekcję łagodnie lub bez objawów. Wciąż trwają badania, które mają wykazać, na ile tacy pacjenci przyczyniają się do rozprzestrzeniania koronawirusa. – Wiemy, że istnieje związek między objawami a ilością wirusa w organizmie oraz zdolnością do zakażania – podkreśla ekspertka WHO Paloma Cuchi.

    Koronawirus pojawił się zaledwie kilka miesięcy temu, więc wielu rzeczy na jego temat dopiero się dowiadujemy. Jedną z nich jest informacja, że są osoby, które nie mają żadnych objawów albo znajdują się w przedklinicznej fazie choroby, określanej jako bardzo łagodna, która wiąże się jedynie z gorszym samopoczuciem. Nie wiemy jeszcze, jaki jest wkład tych pacjentów bezobjawowych w rozprzestrzenianie się infekcji, ta kwestia jest przedmiotem ciągłych badań – mówi Paloma Cuchi, przedstawicielka Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce.

    Jak wskazuje, według obecnej wiedzy nowe zakażenia wirusem SARS-CoV-2 przypisuje się wyłącznie tym pacjentom, którzy wykazują objawy choroby. We wszystkich krajach trwają obecnie badania dotyczące tego, w jakim stopniu osoby, które przechodzą infekcję łagodnie lub bezobjawowo, przyczyniają się do jej rozprzestrzeniania.

    Wiemy, że istnieje związek między objawami a ilością wirusa w organizmie oraz zdolnością do zakażania – mówi ekspertka.

    Zgodnie z mapą WHO na całym świecie zakażonych koronawirusem zostało już ponad 7,805 mln osób, a ponad 431 tys. zmarło. Największymi ogniskami choroby są w tej chwili Stany Zjednoczone (na które przypada już prawie 30 proc. dotychczasowych zakażeń), Rosja i Brazylia. Gwałtownie rośnie też liczba nowych zakażeń w Indiach, które wyprzedziły Wielką Brytanię i są w tej chwili na czwartym miejscu pod względem liczby zachorowań na COVID-19.

    W Polsce zakażonych koronawirusem zostało dotąd blisko 30 tys. osób, a bilans ofiar to 1256 pacjentów. Według danych Ministerstwa Zdrowia w tej chwili w szpitalach hospitalizowanych jest 1736 pacjentów z COVID-19, a 78 z nich korzysta z respiratorów. Dotychczas wyzdrowiało blisko 14,4 tys. osób. Kwarantanną jest objętych ponad 94,5 tys., a prawie 18 tys. podlega nadzorowi sanitarno-epidemiologicznemu. Najwięcej nowych zachorowań przybywa na Śląsku, ale lokalne ogniska COVID-19 pojawiają się w całej Polsce.

    Choroba wywołana przez wirus SARS-CoV-2 najczęściej objawia się gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Wirus może jednak powodować nieswoiste objawy, jak np. zaburzenia smaku i węchu. Szczególnie niebezpieczny jest dla osób starszych, z osłabioną odpornością i cierpiących na inne, przewlekłe schorzenia, takie jak np. cukrzyca, nadciśnienie, choroby płuc i układu sercowo-krążeniowego. Z kolei wśród młodych i zdrowych osób choroba w wielu przypadkach przebiega łagodnie lub całkowicie bezobjawowo.

    Jest niewiele informacji na temat osób, które nie mają żadnych objawów i ilości wirusa w ich organizmach. Nie wiemy też, jakie jest prawdopodobieństwo przeniesienia przez nie infekcji na inną osobę. Nie mamy jeszcze danych liczbowych, ponieważ są to dopiero szacunki, a ich zakres jest zbyt duży. Pojawiają się nowe badania, więc dopiero po przeprowadzeniu ich większej liczby będziemy w stanie określić, ile jest takich osób i w jakim stopniu zarażają one innych. Z całą pewnością można jednak stwierdzić, że osoby bezobjawowe nie przyczyniają się do rozwoju pandemii w poszczególnych krajach – mówi Paloma Cuchi.

    Wskazuje, że szacunki dotyczące liczby osób, które przechodzą COVID-19 bezobjawowo, wahają się od 6 do nawet 40 proc., więc zakres danych z poszczególnych państw jest na razie bardzo duży. Wynika to z faktu, że badania identyfikujące osoby przechodzące koronawirusa bezobjawowo są bardzo rzadkie.

    Wiemy, że osoby, które nie mają objawów, w pewnym stopniu przyczyniają się do nowych zakażeń, ale nie znamy dokładnych wartości. Dlatego jeżeli ktoś znajduje się w miejscu, w którym nie może zachować dystansu fizycznego ponad 1 m, powinien używać maski. Są również osoby doświadczające łagodnych objawów, takich jak ogólne złe samopoczucie czy zaburzenia węchu, oraz pacjenci z pełnymi objawami, o których wiemy, że mają dużą ilość wirusa w organizmie i na pewno mogą zarażać innych. Jednak nadal nie wiemy, jaka jest możliwość zarażenia się od osób, u których objawy są łagodne lub nie ma ich wcale. Ta kwestia wciąż pozostaje otwarta – mówi przedstawicielka WHO w Polsce.

    Jak podkreśla, środki bezpieczeństwa takie jak utrzymywanie bezpiecznej odległości, częste mycie rąk, wykonywanie testów u osób, które mają objawy, identyfikacja tych, które miały z nimi kontakt, oraz izolacja i kwarantanna pozwalają zachować kontrolę nad pandemią. To, że w populacji występują również osoby przechodzące infekcję łagodnie lub bezobjawowo, nie powinno mieć wpływu na te środki bezpieczeństwa i tym bardziej nie zwalnia z ich stosowania.

    Wiele krajów wykonuje obecnie badania na obecność przeciwciał, które dadzą nam więcej informacji na temat tego, kto jest zakażony, choć nie wystąpiły u niego objawy. Jeśli natomiast chodzi o przenoszenie wirusa  potrzebujemy więcej informacji. Podejmowane działania pozostają bez zmian. Im więcej krajów prowadzi testy, tym bardziej skuteczna kontrola pandemii. Badania muszą być jednak odpowiednio ukierunkowane: należy zidentyfikować odpowiednie osoby i wykonać testy zarówno u nich, jak i u osób, z którymi miały kontakt – podkreśla Paloma Cuchi.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.