Mówi: | Prof. Andrzej Strupczewski |
Funkcja: | Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego |
Firma: | Narodowe Centrum Badań Jądrowych w Świerku |
Prof. A. Strupczewski: w USA nie będzie powtórki z Fukushimy
Po przejściu huraganu Sandy Stanom Zjednoczonym nie grozi powtórka z japońskiej Fukushimy. Mimo, że zostały wyłączone dwa reaktory, a bez prądu jest ok. 8 mln mieszkańców północno-wschodniej części kraju, sytuacja jest pod stałą kontrolą – zapewnia Nuclear Regulatory Comission (NRC), czyli amerykańska agencja odpowiadająca za bezpieczeństwo jądrowe. Eksperci podkreślają, że to dzięki temu, że Amerykanie, podobnie jak Europejczycy, unowocześnili stare elektrownie jądrowe wybudowane jeszcze przed latami 90-tymi. W przeciwieństwie do Japończyków.
– To są reaktory II generacji, reaktory z wodą pod ciśnieniem albo reaktory wrzące. Jak na dzień dzisiejszy stosunkowo już stare, bo budowane od lat 70-tych do początku 90-tych. Wszystkie one były sprawdzane przez NRC i stwierdzono, że wytrzymują maksymalne obciążenia – tak prof. Andrzej Strupczewski, ekspert ds. bezpieczeństwa jądrowego z Narodowego Centrum Badań Jądrowych charakteryzuje amerykańskie elektrownie.
Na drodze potężnego huraganu Sandy znalazło się prawie 20 elektrowni jądrowych (z ponad 100 wybudowanych w Stanach Zjednoczonych). W jednej z nich – w Oyster Creek, w New Jersey – wprowadzono stan alarmowy, ponieważ został przekroczony bezpieczny poziom wody chłodzącej blok. Jednak ta elektrownia wówczas już nie pracowała. Blok jest odstawiony do przeładunku paliwa i w związku z tym, jak zapewnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prof. Andrzej Strupczewski, nie ma powodu do obaw.
– W przypadku takiego kataklizmu, jak trzęsienie ziemi czy huragan, może się okazać, że elektrownia musi polegać na własnych zasobach wody chłodzącej i energii elektrycznej. Wówczas przestaje pracować i dostarczać energię do sieci. Jest wyłączana. Natomiast każda elektrownia ma własne generatory diesla, które dostarczają energię elektryczną dla utrzymania w ruchu tego, co jest w niej niezbędne. To właśnie w Fukushimie zawiodło i powódź zalała te elementy, które powinny były trzymać w ruchu generatory. Elektrownia ma także zapas własnej wody, który nawet w wypadku, kiedy uderzy huragan, powinny wystarczyć, aby wychłodzić elektrownię i zapewnić bezpieczne wyłączenie – uspokaja profesor.
Zarówno elektrownie amerykańskie, jak i te japońskie, zostały wybudowane według tzw. II generacji. Dziś buduje się już obiekty III, a nawet III+ generacji i prowadzi prace nad najnowocześniejszymi – IV generacji, po to, by zwiększyć ich bezpieczeństwo i wydajność.
– Niestety, Japończycy nie wprowadzali ulepszeń, które obowiązują w Europie. Jednym z nich jest to, że od lat 90-tych w Europie obowiązują tzw. pasywne autokatalizatory powodujące automatyczne spalanie wodoru. Dlatego w europejskich elektrowniach nie dojdzie do wybuchu wodoru – przypomina ekspert. – Natomiast Japończycy użyli starej techniki, która wymaga dopływu prądu, czyli aktywnych katalizatorów. Ponieważ prądu nie było, nie udało się tego wodoru zneutralizować. Doszło do wybuchów, które zniszczyły całą elektrownię.
Profesor wyjaśnia, że inżynierowie projektujący elektrownie jądrowe obliczają, jakiej grubości musi być osłona reaktora. Stało się to szczególnie ważne po zamachu z 11 września 2001 roku. W ten sposób mogą przyjąć maksymalne obciążenia, jakie mogą wystąpić w miejscu, gdzie ma zostać wybudowana. Zatem inne zabezpieczenia będą stosowane w rejonach aktywnych sejsmicznie, jak Japonia, a inne – w Polsce.
– Huragan wiejący z prędkością 360 km/h może nieść w powietrzu samochód albo ciężarówkę i uderzyć nimi w osłonę reaktora – mówi prof. Andrzej Strupczewski.
Zapewnia, że takie przypadki są brane pod uwagę, tak by konstrukcja elektrowni pozostała nienaruszona.
– Huragan może uszkodzić linie energetyczne, może zagrozić niektórym budynkom w elektrowni, zniszczyć je tak, że przestaną pracować. Natomiast nie zagrozi reaktorowi, jego obudowie, ani częściom ważnym dla bezpieczeństwa. Nie dojdzie zatem do wydzielania produktów radioaktywnych na zewnątrz. Elektrownia pozostanie bezpieczna dla mieszkańców i po kilkudniowym przestoju zapewne będzie mogła wrócić do pracy – zapewnia ekspert.
Najpoważniejszy wypadek związany z energetyką jądrową w Stanach Zjednoczonych miał miejsce w elektrowni Three Mile Island 28 marca 1979 roku. Nastąpiło wówczas częściowe stopienie rdzenia w drugim reaktorze elektrowni. Jest to też najpoważniejszy wypadek w historii, jakiemu uległ reaktor typu PWR (wodny ciśnieniowy). Nikt nie zginął i ostatecznie nie doszło do wycieku radioaktywnego.
Czytaj także
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-05-05: Państwowa Agencja Atomistyki przygotowuje się do nadzoru nad pierwszą polską elektrownią jądrową. Kluczową kwestią jest bezpieczeństwo
- 2024-11-29: PGE: Na dniach zapadnie decyzja inwestycyjna dla Baltica 2. Ta morska farma wiatrowa ma zacząć działać od 2027 roku
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-04-17: Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
- 2023-12-12: PGE planuje rozbudowę elektrowni szczytowo-pompowej w Żarnowcu. Działający od 40 lat obiekt zyska największy w Europie bateryjny magazyn energii
- 2024-01-08: W Polsce ma powstać około setki małych, modułowych reaktorów jądrowych. Duży potencjał mają na południu kraju
- 2023-11-30: Duże ożywienie w energetyce jądrowej w Europie. Planowane są nowe elektrownie atomowe, a w Polsce nawet kilka takich inwestycji
- 2023-09-04: Utworzenie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego napędzi zielone inwestycje PGE. Spółka wyda na nie 125 mld zł do 2030 roku [DEPESZA]
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

A. Bryłka (Konfederacja): Ograniczenie emisyjności nie musi się odbywać za pomocą celów klimatycznych. Są absurdalne, nierealne i niszczące europejską gospodarkę
W lipcu br. Komisja Europejska ogłosiła propozycję nowego celu klimatycznego, który zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu do stanu z 1990 roku. Został on zaproponowany bez zgody państw członkowskich, w przeciwieństwie do poprzednich celów na 2030 i 2050 rok. Polscy europarlamentarzyści uważają ochronę środowiska i zmiany w jej zakresie za potrzebne, jednak nie powinny się odbywać za pomocą nieosiągalnych celów klimatycznych.
Polityka
Dramatyczna sytuacja ludności w Strefie Gazy. Pilnie potrzebna dobrze zorganizowana pomoc humanitarna

Według danych organizacji Nutrition Cluster w Strefie Gazy w lipcu br. u prawie 12 tys. dzieci poniżej piątego roku życia stwierdzono ostre niedożywienie. To najwyższa miesięczna liczba odnotowana do tej pory. Mimo zniesienia całkowitej blokady Strefy Gazy sytuacja w dalszym ciągu jest dramatyczna, a z każdym dniem się pogarsza. Przedstawiciele Polskiej Akcji Humanitarnej uważają, że potrzebna jest natychmiastowa pomoc, która musi być dostosowana do aktualnych potrzeb poszkodowanych i wsparta przez stronę izraelską.
Polityka
Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.