Mówi: | Krzysztof Trofiniak |
Funkcja: | Prezes |
Firma: | Huta Stalowa Wola |
7,5 mld zł z MON na realizację dwóch programów zbrojeniowych dla Huty Stalowa Wola
W ciągu 10 lat Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza wydać na wyposażenie armii 100 mld zł. Skorzystać na tym może m.in. Huta Stalowa Wola, która może liczyć na kontrakty warte 7,5 mld złotych. Część pieniędzy ma być przeznaczona na badania i rozwój, ale za większość tych środków Huta Stalowa Wola zrealizuje dwa duże programy zbrojeniowe. Pierwszy, dotyczący produkcji modułów haubic Regina 155 mm już wystartował.
– To nie są pieniądze tylko na inwestycje. Przede wszystkim to są pieniądze na realizację dwóch dużych programów – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Trofiniak, prezes Huty Stalowa Wola.
W listopadzie zakończył się pierwszy etap programu "Regina" i wkrótce rozpocznie się produkcja seryjna samobieżnych haubic o kalibrze 155 mm.
– Przewidujemy, że na ten program MON wyda w najbliższych 10 latach nieco więcej niż 2,5 mld złotych. Oczywiście z perspektywą zwiększenia tej kwoty, dlatego że jeszcze nie do końca są sprecyzowane ilości potrzebnych haubic – wyjaśnia prezes Huty Stalowa Wola.
Ze Stalowej Woli mają również w najbliższych latach wyjechać najnowsze moździerze samobieżne. W połowie przyszłego roku zakończą się prace nad tym projektem. Produkcja uzależniona jest więc od tego, jak szybko uda się wdrożyć ten projekt w Hucie Stalowa Wola.
– Już w przyszłym roku spodziewamy się pierwszych zamówień produkcji seryjnej. Program potrwa około 12 lat. To istotny program i przewidziane są na jego realizację jeszcze większe środki. W ramach programu "Rak" dostarczymy moździerze samobieżne w wersji kołowej i gąsienicowej – zdradza prezes Trofiniak.
Zakład ma ambicje produkować broń z najwyższej półki. Będzie to możliwe m.in. dzięki programowi badawczo-rozwojowemu. Na ten cel menadżerowie huty zamierzają przeznaczyć do 2016 roku około 100 mln złotych. Szef HSW mówi jasno, że jego celem jest zdobycie kolejnych kontraktów, tak by jego zakład mógł zrealizować projekty za wyższą sumę niż planowane 7,5 mld złotych.
– Na razie został przyjęty minimalny poziom – ten, który na pewno nastąpi. Natomiast w latach przyszłych w zależności od tego, jak się będzie rozwijała sytuacja budżetowa, te zamówienia mogą wzrosnąć – przekonuje Krzysztof Trofiniak.
Jeszcze w 2009 roku Huta Stalowa Wola wykazywała roczne straty na poziomie 20 mln złotych i odczuwała boleśnie skutki załamania się rynku maszyn budowlanych – jedna ze spółek zależnych specjalizowała się w ich produkcji. Wtedy zdecydowano się na nowy model biznesowy – m.in. sprzedano część cywilną chińskiemu inwestorowi LiuGong Machinery. Istotnym elementem zmian funkcjonowania przedsiębiorstwa było powołanie przez premiera w marcu 2009 roku zespołu ds. działań mających na celu wsparcie Huty Stalowa Wola.
Dziś coraz częściej mówi się o możliwości konsolidacji przedsiębiorstw zajmujących się produkcją sprzętu wojskowego. Na tej fali mogłoby dojść do połączenia HSW z Bumarem.
– Pamiętajmy, że przemysł obronny to nie jest przemysł, który swobodnie przepływa pod względem kapitałowym pomiędzy różnymi właścicielami. Z reguły ta najważniejsza cześć jest pod kontrolą rządu. To rządy powinny kontrolować, ponieważ rządy są odbiorcami tego, co my wytwarzamy – mówi Krzysztof Trofiniak.
Huta Stalowa Wola jest jednym z największych w kraju producentów sprzętu wojskowego. Obecnie zatrudnia ok. 1,7 tys. osób. W 2011 roku zakład osiągnął 3,5 mln zł zysku. Huta zajmuje się produkcją samobieżnych haubic, transporterów opancerzonych i wyrzutni rakiet.
Czytaj także
- 2024-11-14: Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć
- 2024-09-27: Do 2050 roku lotnictwo ma być zeroemisyjne. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest wymiana floty i przejście na ekologiczne paliwa
- 2024-07-16: Polska kolej potrzebuje zarówno nowych inwestycji, jak i realizacji prac utrzymaniowych istniejących linii. Temu do tej pory poświęcano za mało uwagi
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
- 2024-05-22: Tylko 20 proc. oświetlenia w gminach jest po modernizacji. Motywacją do inwestycji są znaczące oszczędności energii
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-04-05: Wydatki na zbrojenia nabierają tempa. Przez ostatnie 30 lat państwa NATO tkwiły w letargu
- 2024-03-13: Sterowany światłem rozrusznik pomoże pacjentom z niewydolnością serca. Urządzenie jest ultralekkie i biodegradowalne
- 2023-12-28: Rekordowy rok dla PKP Intercity. W 2024 roku spółka chce przekroczyć barierę 70 mln pasażerów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur może się okazać zagrożeniem dla polskich i europejskich producentów drobiu – ocenia Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza. Dziś 25 proc. mięsa z piersi kurczaka spożywanego w UE pochodzi z krajów spoza Wspólnoty – ocenia AVEC. Dodatkowy kontyngent z krajów Ameryki Południowej w wysokości 180 tys. t oznacza, że łącznie importowalibyśmy do UE 1,1 mln t mięsa drobiowego. Unijnych producentów niepokoją też stosunki handlowe z Ukrainą.
Prawo
Eksperci apelują o zmiany w konstrukcji podatków od nieruchomości. Danina od wartości byłaby bardziej sprawiedliwa i transparentna
Polska jest jednym z nielicznych unijnych państw, gdzie wysokość podatku od nieruchomości zależy od jej powierzchni, a nie wartości. Dyskusja nad zmianą systemu toczy się w Polsce od kilku dekad, ale hamują ją przede wszystkim obawy społeczne o wzrost daniny. Eksperci jednak przekonują, że podwyżki podatku od nieruchomości nie muszą iść w parze ze zmianą, a nowe rozwiązanie byłoby bardziej sprawiedliwe i z korzyścią dla transparentności rynku oraz samorządów.
Konsument
Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania
Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.