Newsy

Budownictwo drogowe chce lepiej wykorzystywać odpady powstające przy remontach. Branża apeluje o przepisy to umożliwiające

2024-08-06  |  06:25

Odpady powstające przy remontach dróg czy budowie nowych, którymi w świetle prawa są m.in. gruz betonowy czy kruszywo kolejowe, to w praktyce tzw. materiały staroużyteczne, które z powodzeniem mogłyby zostać wykorzystane przy nowych inwestycjach. Jednak w tej chwili większość z nich ląduje po prostu na wysypiskach, ponieważ obecne przepisy niedostatecznie regulują tę kwestię. Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa i inne branżowe organizacje apelują o zmiany w tym zakresie.

– W tej chwili mamy rozporządzenie z grudnia 2021 roku o utracie statusu odpadów dla destruktu asfaltowego. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaczęła się już posiłkować zapisami tego rozporządzenia i wprowadza do przetargów wymóg korzystania z destruktu asfaltowego. Dotyczy to głównie przetargów remontowych – czyli tam, gdzie mamy starą nawierzchnię i ona jest sfrezowana, pojawia się wymóg dotyczący procentowej ilości wykorzystania tego materiału pochodzącego z frezowania – mówi agencji Newseria Biznes Barbara Dzieciuchowicz, prezeska Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

Długo wyczekiwane przez branżę rozporządzenie ministra klimatu i środowiska w sprawie określenia szczegółowych warunków utraty statusu odpadów dla destruktu asfaltowego (odpadowa mieszanka mineralno-asfaltowa) zaczęło obowiązywać w końcówce 2021 roku. Określa ono kryteria jakościowe, po których spełnieniu destrukt asfaltowy przestaje być traktowany jako odpad. Dzięki temu może być szybciej uznany za pełnowartościowy surowiec i ponownie wykorzystany w budownictwie drogowym. Wynika to m.in. z faktu, że podmioty gospodarujące destruktem asfaltowym – po tym, jak przestanie on być odpadem – nie muszą już spełniać wymagań wynikających z ustawy o odpadach, np. uzyskiwać odpowiednich decyzji administracyjnych na przetwarzanie odpadów, prowadzić ewidencji odpadów czy wystawiać kart przekazania odpadów.

W praktyce przepisy ułatwiają korzystanie przy budowie dróg z materiału powstałego w wyniku budów, przebudów oraz remontów tras, co wpisuje się w założenia gospodarki o obiegu zamkniętym. Pozwalają też ograniczyć eksploatację złóż surowców naturalnych i magazynowanie destruktu asfaltowego na hałdach. Co istotne, korzyści środowiskowe przekładają się też na wymiar ekonomiczny. W kilkuletniej perspektywie zastosowanie destruktu jako substytutu nowego materiału wygeneruje znaczące oszczędności, oszacowane przez MKiŚ na ok. 400 mln zł rocznie.

 Problem pojawia się jednak w przypadku samorządów, ponieważ większość nawierzchni, które są remontowane w samorządach, to są nawierzchnie dość stare, gdzie mogą się pojawiać substancje niebezpieczne, jak smoła. Wówczas zapisy tego zarządzenia nie mają zastosowania – mówi Barbara Dzieciuchowicz. 

Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa – wspólnie z Polskim Stowarzyszeniem Wykonawców Nawierzchni Asfaltowych i Polskim Związkiem Pracodawców Budownictwa – już w ubiegłym roku zwróciła się do Ministerstwa Rozwoju i Technologii o wydanie rozporządzenia wykonawczego do ustawy o odpadach z 2012 roku.

– Artykuł 45 ust. 3 mówi o tym, że minister właściwy do spraw gospodarki może wydać rozporządzenie dla danej branży, w którym zostanie wskazany katalog odpadów na budowach plus metody ich przetworzenia ze wskazaniem orientacyjnych ilości, co wynika z przedmiotu robót. Jeżeli wykonawca będzie chciał wykorzystać ten materiał zgodnie ze wskazaniem, to będzie mógł to zrobić bez uzyskiwania pozwoleń na zbieranie bądź przetwarzanie tych odpadów – wyjaśnia prezeska OIGD.

Jak podkreśla, w świetle obowiązujących regulacji odpadem jest też m.in. gleba, kamienie, gruz betonowy czy kruszywo kolejowe. Jednak w praktyce nie są to odpady, ale tzw. materiały staroużyteczne, które z powodzeniem mogłyby zostać wykorzystane przy remontach czy budowach nowych dróg. W tej chwili większość z nich ląduje na wysypiskach, ponieważ przepisy niedostatecznie regulują tę kwestię.

W maju ub.r. MRiT poinformowało o rozpoczęciu prac analitycznych w zakresie wspomnianego rozporządzenia, a w czerwcu odbyły się spotkania Zespołu ds. odpadów w budownictwie w tym temacie. 

– Mamy nadzieję, że odpowiednie rozporządzenie zostanie wydane i będzie to kolejny krok do poprawy zagospodarowania odpadów z budownictwa drogowego, do ochrony środowiska i poprawy całego bilansu wykorzystania odpadów – mówi Barbara Dzieciuchowicz.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

Przemysł

W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.

Handel

D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.