Newsy

Dobre perspektywy przed producentami betonu. Materiał ten wraca do łask w budownictwie mieszkaniowym i architekturze wnętrz

2017-05-17  |  06:35

Dobra sytuacja branży betonowej w Polsce. Na koniec 2016 roku wielkość produkcji betonu towarowego przekroczyła 20 mln metrów sześciennych. W dużej mierze to efekt natężenia prac w segmencie budownictwa mieszkaniowego, gdzie produkcja urosła o 6 proc., a w 2016 roku oddano o 10 proc. więcej mieszkań niż rok wcześniej. Ze względu na dużą dostępność i niewysoką cenę beton jako budulec jest trudny do zastąpienia. Coraz częściej materiał ten znajduje zastosowanie w architekturze wnętrz.

– Branża betonu towarowego znajduje się w dobrej sytuacji, a przemysł betonowy jest doinwestowany. Standard wytwórni jest bardzo wysoki, po części wymuszony procesem inwestycyjnym. Duży jest także potencjał branży. Mamy ok. 955 wytwórni betonu towarowego w Polsce. Jeżeli przyjąć, że nowoczesna wytwórnia jest w stanie wyprodukować w ciągu roku kilkadziesiąt tysięcy metrów sześciennych betonu, to potencjał sięga 50 mln metrów –podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Marciniak, prezes Stowarzyszenia Producentów Betonu Towarowego w Polsce.

Dane SPBT wskazują, że w 2016 roku wielkość produkcji betonu towarowego wyniosła 20,3 mln metrów sześciennych, nieco więcej niż w 2015 roku. Brak znaczącego wzrostu zapotrzebowania to skutek przesunięć przetargowych inwestycji infrastrukturalnych finansowanych ze środków Unii Europejskiej na lata 2014–2020 i spadek wartości produkcji budowlano-montażowej (ponad 14 proc. rdr.). Duże natężenie prac wystąpiło natomiast w segmencie budownictwa mieszkaniowego (wzrost produkcji o 6 proc.). W tym roku na rynku budowlanym można się spodziewać ożywienia, co w połączeniu z coraz większą liczbą wytwórni sprawia, że sytuacja branży betonu będzie się poprawiać.

 Rynek jest konkurencyjny. Dla wykonawców to argument za tym, żeby beton był materiałem pierwszego wyboru. Można go uzyskać bez problemu, betoniarnie są usytuowane w całej Polsce. Do tego dochodzi wielki postęp technologiczny. Norma polska mówi, że beton należy zabudować w określonym czasie kilkudziesięciu minut od pierwszego kontaktu cementu z wodą. Obecnie poprzez chemię budowlaną ten czas znacząco się wydłuża – tłumaczy Marciniak.

Jak przekonuje Marciniak, beton jest niezbędny w budownictwie, zwłaszcza na etapie konstrukcji. Lepszy sprzęt, jakim dysponują producenci, pozwala na podanie betonu na wyższą wysokość, a obecnie pompy do betonu na podwoziach samochodowych mają zdolność do pompowania betonu na wysokość ponad 70 metrów.

– Ponadto pomieszczenia czy budynki jedno- i wielorodzinne wykonane w technologii betonowej mają bardzo dużą rozpiętość, a więc aranżacja tego wnętrza nawet przy kondygnacjach powtarzalnych może być zupełnie różna. Wyzwaniem jest, żebyśmy potrafili materiał konstrukcyjny, jakim jest beton, stosować jako materiał wykończeniowy. Do niedawana płyty z betonu architektonicznego do wnętrz były bardzo drogie, importowane. Obecnie produkuje się je w Polsce i są firmy, które potrafią beton architektoniczny czy widokowy zastosować jako element wnętrza lub elewacji – podkreśla Maciej Marciniak.

Jak przekonuje Marciniak, produkcja betonu powinna rosnąć. Dobry poziom usprzętowienia polskich producentów betonu towarowego w połączeniu z coraz lepszą sytuacją w budownictwie sprawiają, że najbliższe lata mogą być dla producentów bardzo udane. Konieczna jest jednak zmiana nastawienia do betonu wynikająca czasem z niewiedzy, a czasem ze złych doświadczeń z przeszłości.

– Mamy bardzo dużo do zrobienia, żeby przez architektów, a potem przez praktykę zmienić przekonanie, że beton jest zimny. Bo on naprawdę potrafi być piękny – wskazuje prezes SPBT.

W Polsce działa 530 producentów betonu towarowego, którzy dysponują ponad 900 instalacjami produkcyjnymi, 2,9 tys. betonowozami i 650 pompami do betonu. Jak wskazuje prezes SPBT, struktura branży jest zrównoważona.

– Ponad 40 proc. stanowią firmy wywodzące się z koncernów cementowych. Podobną liczbę stanowią polskie firmy rodzime, niezależne od przemysłu cementowego, ten segment się bardzo prężnie rozwija. Kilka procent to firmy zagraniczne, niepowiązane z cementem, które inwestują na terenie Polski. Myślę, że jest to bardzo zdrowa struktura i konkurencyjna dla klienta – ocenia ekspert.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.